Była minister obrony Niemiec, a obecnie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen opowiedziała się za – zaproponowanym przez Niemcy – projektem europejskiej tarczy antyrakietowej. Von der Leyen zapowiedziała, że realizacja projektu wymaga dodatkowych składek od krajów członkowskich.
Obrona przeciwrakietowa jest oczywiście kluczowa. Problem w tym, że sama von der Leyen przyznała, że obecnie cały europejski projekt jest teraz „marzeniem”. Tymczasem Polska potrzebuje obrony przeciwrakietowej jak najszybciej. Rząd PiS rozpoczął polski projekt tarczy, którego część elementów już zrealizowano.
Teraz mamy porzucić polski projekt, na rzecz „europejskiego”, a tak naprawdę niemieckiego, pozostającego w sferze czysto retorycznej. Tusk już zadeklarował przystąpienie Polski do europejskiej tarczy.
Zamiast inwestować w projekt, który wkrótce byłby gotowy do obrony Polski, będziemy wydawać pieniądze na tarczę, która powstanie – jeśli powstanie – za wiele lat i będzie poza polską kontrolą.
Fot. Beata Szydło / Facebook
Autor: Beata Szydło
Polska polityk, etnograf i samorządowiec, w latach 2015–2017 prezes Rady Ministrów, obecnie europoseł do Parlamentu Europejskiego z listy PiS.
Zostaw komentarz