Trzeba znać granice. – Do dnia dzisiejszego usilnie starałem się nie zauważać informacji, co jakiś czas publikowanych przez Zarząd TS Hejnał (Kęty – przyp. red.). Dziś przekroczyliście granicę. Ja szanuję wszystkich, ale również oczekuję szacunku. Jeśli nie dla mnie jako człowieka, to dla funkcji, którą sprawuję – napisał dr Krzysztof Klęczar Burmistrz Kęt (pow. oświęcimski, woj. małopolskie) i opublikował swoje stanowisko w mediach społecznościowych ws publicznie stawianych zarzutów przez władze klubu dot. bużetowych wydatków na rok 2020 w Gminie Kęty.
Stanowisko Burmistrza Miasta i Gminy Kęty:
1. Przez lata byłem zawodnikiem TS Hejnał, sympatii dla tego Klubu nikt mi raczej nie odmówi. W roku 2015 to Gmina pod moim kierownictwem znalazła w trudnym momencie 600 tysięcy złotych, by Hejnał nie trafił w niepowołane ręce. Trudne negocjacje z syndykiem prowadziłem osobiście. Od Zarządu TS Hejnał nie usłyszałem nawet słów: „dobra robota”, o „dziękuję” nie wspominając
2. Były lata, że TS Hejnał z budżetu Gminy nie dostawał ani złotówki, od początku mojej kadencji finansowanie jest pewne i stabilne. W temacie miłych słów j.w.
3. Gdy Zarząd TS Hejnał coś potrzebuje, zna mój telefon, potrafi przyjść po wsparcie w utrzymaniu obiektu, po pomoc prawnika, po prawo korzystania z „powierzchni reklamowej”… Ale gdy trzeba zapytać o budżet na rok 2020, lepiej bez słowa rozmowy apelować do kibiców na fb. Zgoda, tak wybraliście
4. Wszystkie pozostałe kluby sportowe chętnie zapraszają nas na organizowane turnieje, zawody, wydarzenia. Tego wymaga kultura. Niech Zarząd TS Hejnał odpowie, ile zaproszeń do Urzędu wystosował w ostatnich latach? Prawda jest taka, że o wydarzeniach „Hejnału” dowiaduję się z mediów. Że się odbyły…
5. Kilkukrotnie w ostatnim czasie informowałem o planach inwestycyjnych Gminy w zakresie obiektu TSH. Między innymi kilka tygodni temu na spotkaniu w jednej z kęckich restauracji. Mówiłem wyraźnie: Gmina wyłoniła już projektanta dla obiektu, przyszły rok to czas na wykonanie projektu technicznego, uzyskanie pozwoleń,uzgodnienia z rozmaitymi instytucjami, m.in PZPN oraz aplikowanie o środki finansowe. Rozpoczęcie prac to rok 2021, o czym jasno i wyraźnie poinformowałem. To tyle trwa, i to nie jest wina Gminy. Takie są po prostu przepisy i realia
6. Przed nami bardzo trudny czas. Dla wszystkich samorządów. Wzrosną podatki i opłaty, Gmina ograniczy dotacje, wydatki bieżące ograniczymy o kilka milionów złotych. Nie z naszej winy, w budżecie zabraknie kilku milionów złotych, a mimo tego nie zdecydowałem się usuwać zadania związanego z rewitalizacją Hejnału. Szkoda, że Zarząd tego nie zauważa.
Na zakończenie jedna, smutna refleksja. Obiekt jest gminny, mimo to, gdy np. potrzebujemy robić tam imprezy zawsze uzgadniamy termin z klubem. Gdy zgłaszały się do mnie inne kluby i prywatne podmioty, by korzystać z boisk zawsze mówiłem: tylko w uzgodnieniu z Hejnałem, gdy proszono o pomoc, nigdy nie odmawiałem…
Tak ma wyglądać wzajemny szacunek? Tak teraz będziemy rozmawiać? Tak mają wyglądać wzajemne relacje w naszej lokalnej społeczności, że jedna strona daje kasę, o wszystko pyta i zawsze jest do dyspozycji, a druga ustawia się w roli recenzenta i publicznie „napomina”?
Burmistrzem czy prezesem klubu się bywa, człowiekiem się jest. Szanowny Zarządzie, TS Hejnał miał w Urzędzie wielkiego sympatyka i zwolennika. Sympatia w sercu pozostanie na zawsze…
Burmistrz Miasta i Gminy Kęty
Krzysztof Klęczar
Źródło fot. scren YouTube/Oświęcim Online
Zostaw komentarz