To bardzo cenna inicjatywa, pod jednym warunkiem, że nie jest to wyłącznie zagrywka PRowa, tylko rzeczywisty pomysł na wyjęcie spod dyskusji politycznej tego co jest fundamentem bezpieczeństwa państwa.
Moim zdaniem sensowna odpowiedź PiSu powinna polegać na krytyce tego że to pusta retoryka. PiS powinien zredagować dokument w którym będą KONKRETY.
Jeśli chcą wyjęcia spod dyskusji „zagadnień bezpieczeństwa” to trzeba bardzo precyzyjnie zdefiniować co będzie wyjęte z dyskusji, ale nie na zasadzie „nie będziemy o tym rozmawiać”, tylko na zasadzie „ustalmy wspólne stanowisko”, czyli np.
Zagadnienia bezpieczeństwa:
1. Obowiązkowa służba wojskowa dla wszystkich w wieku poborowym, służba która będzie odbywała się wg ustalonych wspólnie zasad, oto te zasady, terminy realizacji, zasady kontroli i nadzoru itd.
2. Budowa Obrony Cywilnej, ale nie jako kolejna przybudówka do administracji państwowej, jako miejsce dla dekowania się urzędników, tylko jako realna siła mogąca bronić obywateli.
Oto te zasady, terminy realizacji, zasady kontroli i nadzoru itd.
3. Ustalenie WSPÓLNE, priorytetów dotyczących budowy czy rozbudowy potencjału wojskowego i przygotowania państwa.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego
Oto te zasady, terminy realizacji, zasady kontroli i nadzoru itd.
1. Co ma robić ta rada? Jakie będą jej uprawnienia, czy decyzje które ta rada podejmie będą miały rygor natychmiastowej wykonalności przez rząd, czy będzie to „klub dyskusyjny”.
Zwiększenie nakładów na obronnośc do 5%, Ok, tylko kto i wg jakich kryteriów będzie DECYDOWAŁ na co pieniądze z tych 5% pójdą? Czy decyzje będą podejmowane przez jakiegoś urzędnika, czy będzie jakieś ciało złożone z przedstawicieli wojska, think tanków i partii politycznych. Czy będzie jakaś kontrola, nad przebiegiem negocjacji, sposobu zakupów itd.
Utworzenie centrum Druga Misja, jaką rolę ma pełnić to centrum, gdzie jest jakiś dokument który opisuje jak będzie prowadzony nabór do tej instytucji, jaka będzie jej rola, jaki będzie jej budżet, kto będzie realizował jej decyzje, kto będzie sprawdzał ich realizację itd.
To są konkrety, których tam nie ma, bo to jest kolejne działanie PRowe. To przejście do konkretów może spowodować że ten pomysł który jest wg mnie pomysłem wyłącznie PRowym, albo przestanie mieć znaczenie, albo stanie się czymś realnym i rzeczywistym.
Do tego dodałbym politykę zagraniczną wobec USA i UE, gdzie najpierw należałoby zdefiniować np warunki tej współpracy. Czyli najpierw cele, środki na te cle i realizacja. Czyli czego domagamy się od partnerów z UE, czego z USA i co jesteśmy im w stanie za to dać, co jesteśmy w stanie poprzeć.
Jeśli UE chce budować armię, a nie daje na to pieniędzy, jeśli kraje UE domaga się od USA obrony a jednocześnie odmawia wydawania pieniędzy na obronę, to nie powinniśmy takich inicjatyw wspierać. Jeśli zamiast pozbywania się imigrantów chce nam ich podsyłać to powinniśmy odmawiać popierania takich działań. Tu i opozycja i rząd może to robić razem, pod warunkiem że nie jest tak jak jest teraz, że rząd coś innego mówi w Polsce, coś innego ROBI i coś innego mówi zagranicznym partnerom.
To moim zdaniem ma sens, co więcej stosunek Trzaskowskiego i rządu do tych KONKRETÓW, pokaże o co im rzeczywiście chodzi, a może się okazać że te inicjatywy rzeczywiscie wpłyną na bezpieczeństwo państwa i obywateli.
Zostaw komentarz