To co kilka lat temu było niemożliwym dziś jest jak najbardziej wykonalne. Przeprowadzenie dwóch wyborów w ciągu sześciu miesięcy było zbytu trudne a dziś w okresie ośmiu miesięcy mamy trzecie wybory. Jaki może być tego powód?
Zapewnienie miejsc politykom którzy przegrali wybory a potrafią tylko żyć za publiczną kasę. I tak na listach mamy te same osoby. Dziś w sejmie jutro w samorządzie a jeszcze później w EP. I tak od małych ojczyzn do których są stworzeni jak nam wciskają przez sejm pędzą do Europy. Po kasę. Wielką kasę.
Te same twarze które Nas nie szanują a swą grą dzielą i skłócają. Dzielą i rządzą z takim skutkiem że im jest zawsze dobrze w przeciwieństwie do Nas. Wielka kasa i układy. Czym się możemy pocieszyć? Tym że sami siebie też nie szanują. W czasie kampanii swoim wizerunkiem politycy promują swoją przynależność poglądy miejsce na liście.
Próbują dotrzeć do swoich wyborców ale? To jest walka o być albo nie. Jedni drugich zaklejają. Niszczą materiały wyborcze. Niszczą czyjąś pracę i pieniądze które mogłyby być wykorzystane na inne szczytniejsze cela. Ale jak już tak jest to szanujcie siebie na wzajem bo przykład idzie z góry.
Zostaw komentarz