Salon Warszawski, z redaktorem Żakowskim na czele stara się umniejszać kwestię niewywiązania się rządu Donalda Tuska z obiecanych „100 konkretów”.

Celem tego rządu było odsunięcie PiS od władzy i ten cel został zrealizowany. Inne cele są nieistotne – twierdzi red. Żakowski i zapewne nie mija się z prawdą, sankcjonując zarazem kibolskie zasady polityki wyborczej.

Rozumiem zatem, że od teraz można obiecywać różowe słonie – celem jest tylko przejęcie władzy. A przynajmniej tak sprawy widzą „autorytety” jednej ze stron debaty publicznej.

Powiem tak – zagłosuję na każdego, kto zapewni odsunięcie tych gnojów od władzy. Nawet na Konfę zagłosuję, jeśli nie będzie innego wyjścia.