Ci wszyscy którzy wielokrotnie pisali o tym że Rosja „już przegrywa”, „bo sankcje na elektronikę”, bo „problemy gospodarcze”, „bo izolacja polityczna” powinni wejść pod stół i odszczekać. Okazuje się że to wszystko jedynie ZMNIEJSZA możliwości prowadzenia wojny przez Rosję, ale nie powoduje że Rosja wojnę przegrywa. Co więcej ta wojna bardzo wiele Rosję NAUCZYŁA. Natomiast Polska i inne kraje, zachowuje się tak, jak by tego nie zauważała i nie brała pod uwagę.
W 1939 roku politycy polscy zakładali że spełni się optymalny z punktu widzenia scenariusz rozwoju wojny.
Czyli Francja zaatakuje Niemcy, a Francja to potęga lądowa.
Wielka Brytania swoim lotnictwem zbombarduje ośrodki przemysłowe i wojska niemieckie, oraz wprowadzi blokadę morską.
Rosja Sowiecka nie włączy się do wojny bo Hitler to wróg komunizmu.
Każda z tych opinii w oparciu o których podejmowano decyzję, okazał się fałszywa, co skończyło się dla tych którzy te decyzje podejmowali i ich rodzi, albo śmiercią w Katyniu, albo w Palmirach, albo zmarginalizowaniem i życiem w nędzy na emigracji.
Oprócz tego koszty tych błędnych kalkulacji zapłaciło społeczeństwo. Wymordowano 6 milionów obywateli, zniszczono państwo, zrabowano zabytki. Taki był skutek błędnej oceny sytuacji opartej o założenie że spełni się najlepszy możliwy scenariusz tej wojny.
Dziś mamy podobnie.
Elity polityczne akładają, że Rosja po wojnie będzie niezdolna do prowadzenia kolejnej (może tak być, ale nie jest to pewne).
Że w razie wojny, będziemy mieć pełne wsparcie NATO (art. 5) który NIE GWARANTUJE że kraje NATO wesprą nas w znaczący spowób w ew wojnie,
Nie mamy wystarczającej liczby żołnierzy, nie mamy Obrony Cywilnej, nie mamy wystarczającej liczby uzbrojenia i wyposażenia dla wojska, nie mamy wyszkolonej i wyposażonej rezerwy, nie mamy wystarczającej ilości amunicji, nie mamy obrony przeciwlotniczej która będzie w stanie SKUTECZNIE walczyć z atakami z powietrza.
Zakładamy że wesprze nas USA, mimo że zarówno administracja Bidena mówi że tak nie będzie (no boots on the ground), jak i Trumpa który mówi że kraje europejskie są wystarczająco bogate żeby same zbudować swoją obronę, a USA może im POMÓC, ale nie ich zastąpić, jak uważa wielu polityków w Polsce i w innych krajach.
Do tego WIEDZĄC o tym wszysktim szkoli się wojsko do „interoperacyjności” w ramach NATo, mimo że nie ma ŻADNEJ pewności że taka interoperacyjność będzie potrzebna, bo np kraje NATO mogą nam pomóc dostarczając hełmy i wywiążą się ze zobowiązań. Mimo że OCZYWISTE jest że trzeba budować wojsko zdolne do SAMODZIELNEGO działania, nie robi się tego w wystarczającym stopniu.
Ale mimo tego KOMPLETNEGO NIEPRZYGOTOWANIA, Polska chce angażować się w wojnę strzelając do Rosjan, którzy nie są na terytorium Polski, ryzykując OTWARTĄ WOJNĘ Z ROSJĄ.
Warto sobie uświadomić jakie konsekwencje może mieć taka sytuacja dla Polski i dla społeczeństwa.
Może się okazać że kraje NATO uznają że skoro Polska SAMA chce się angażować w ten konflikt to NIECH SIĘ SAMA BRONI. A wtedy popatrzcie na te cmentarze na Ukrainie, pełne trupów poległych żołnierzy, popatrzcie na te zniszczone miasta, podobny los MOŻE CZEKAĆ NASZ KRAJ, jeśli nie zaczniemy MYŚLEĆ I DZIAŁAĆ. Realnie a nie werbalnie przygotowywać się do wojny na każdym poziomie. Tylko DOBRZE PRZYGOTOWANY DO WOJNY KRAJ może spowodować że Rosja powstrzyma się przed atakiem. A jak na razie niewiele się z tym robi.

Każdy rosyjski Szached jest teraz unikatowy: ukraiński ekspert wyjaśnił, jak zmieniły się od początku wojny ataki dronowe Rosji

04 listopada 2024
Rosyjscy okupanci pracują obecnie nad zaprogramowaniem każdego Szacheda-136 osobno, co znacznie utrudnia ukraińskim siłom powietrznym ich zestrzelenie ze względu na bardziej unikalne możliwości każdego bezzałogowego statku powietrznego – powiedział ukraiński ekspert wojskowy Serhij Beskrestnow.

Według niego zaledwie półtora roku temu Szachedy były wystrzeliwane nad Ukrainę „kluczem żurawi” złożonym z 10 jednostek, które leciały razem w grupie. Dlatego łatwo je było zestrzelić.

„Obecnie zmieniają wysokości, kierunki, kursy. Czasami zataczają koła, mogą wybierać cele, a jeśli cel jest przykryty sprzętem walki elektronicznej i go zauważą, mogą skierować się na inny cel. To jest cały kompleks” – powiedział ekspert w Radiu NV.

Beskretnow podkreślił, że Ukraińcy widzą i słyszą wszystkie te „momenty”. Poza tym dotyczy to także trudnych tras, którymi w ostatnim czasie latają rosyjskie drony szturmowe. Wykonują dużą liczbę skrętów, figur i za każdym razem wykorzystują nowe kierunki ruchu.

„Na przykład w pewnym momencie docierają do nas w obwodzie sumskim na wysokości 40 metrów, krytycznie nisko, tak że nasza obrona przeciwlotnicza ich nie widzi. Mijają dwa dni – i już drony szturmowe lecą na wysokości pięciu kilometrów. Rozumiemy też, że jeśli Szached leci na wysokość od czterech do pięciu kilometrów, żadna mobilna grupa ogniowa nie jest w stanie weń trafić z ziemi, jest on bardzo wysoko” – dodał Beskrestnow.

#Ukraina #wojna #Rosja #drony #atak #taktyka #ekspert #opinia

Źródło:
https://www.unian.net/weapons/shahed-136-harakteristiki-ekspert-obyasnil-pochemu-shahedy-teper-tyazhelo-sbivat-12808539.html