Miliony Polaków w czasie II wojny światowej przeżywały nieludzkie cierpienia z powodu niemieckiej napaści. Całe nasze państwo zostało doszczętnie zniszczone. Tymczasem Donald Tusk chce zrzec się odszkodowań wojennych w zamian za mgliste obietnice świadczeń dla pozostałych przy życiu ofiar. To policzek wymierzony całemu naszemu narodowi.
To, co zaproponował Olaf Scholz, a czemu przyklasnął Donald Tusk, to marny surogat rzeczywistych odszkodowań, które należą się Polsce wedle wszelkich zasad sprawiedliwości i prawa międzynarodowego.
Odszkodowań, których domagaliśmy się w październiku 2022 roku, gdy w nocie dyplomatycznej wystosowanej do niemieckiego rządu podaliśmy wartość strat materialnych i niematerialnych w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Kwota ta wciąż rośnie ze względu na waloryzację i zmiany kursów walut.
Co z tego zostało dziś? Mgliste i marne kilkaset milionów euro. Gdybyśmy to przyłożyli do całej ludności II RP, to w przeliczeniu mniej niż 20 euro za osobę.
20 euro na osobę! Tyle dla obecnego polskiego rządu są warte cierpienia Polaków w czasie II wojny światowej.
Zresztą – po pierwsze – pomysł odszkodowań dla ofiar padł o kilkadziesiąt lat za późno.
Po drugie – pamiętajmy, że według deklaracji Niemcy mają „podejmować wysiłki w celu wypłaty świadczeń”. A czy te wysiłki przekują się w realny efekt, to już inna historia.
Pan Scholz proponował budowę Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie zamiast pomnika?
Taki dom lub pomnik powinien znajdować się w każdej stolicy niemieckiego landu, aby przypominać o żywej historii Niemiec – będących katem, a nie ofiarą.
A jeżeli wszystko, co wskazałem wyżej, jest policzkiem dla naszego narodu, to ostatecznym splunięciem w twarz Polakom jest zrównanie ich i Niemców jako ofiar wojennych.
Doprawdy, w historii relacji polsko-niemieckich próżno szukać bardziej czarnych i haniebnych chwil, niż ostatnie deklaracje Tuska i Scholza!
Niestety, potwierdziło to wszystkie diagnozy na temat Platformy i Koalicji Obywatelskiej, które przedstawialiśmy do lat. Niestety dla Polski.
Mógł Pan, Panie Premierze, zachować się jak trzeba.
Wybrał Pan uległość i poddańczość.
Grafika – Instytut Strat Wojennych im. Jana Karskiego.
Fot. Facebook
Autor: Mateusz Morawiecki
Polski menedżer, bankowiec i polityk. Prezes Rady Ministrów w latach 2017-2023. Poseł na Sejm RP, wiceprezes PiS.
Zostaw komentarz