Modlitwa to jedyny sposób solidaryzowania się z cierpiącym Jarosławem Kaczynskim. „Fakt” podał wiadomość, że Prezes PiSu przebywa w szpitalu w Warszawie na ulicy Szaserów. Prezes Jarosław Kaczyński po stracie ukochanej Mamy i brata bliźniaka – Prezydenta Lecha Kaczyńskiego może w trudnych chwilach liczyć na Polaków, którzy w jego działaniu widzą nadzieje na dobre zmiany. Nawet krótką modlitwą okażmy swoje wsparcie.
Zdrowaś Maryjo. Matka Jezusa zawsze udziela swojej pomocy.
Odmawianie różańca pomaga narodom i każdemu z osobna, należy o tym nie zapominać.
PiSdniętemu oszołomowi nic już nie pomoże
Kim ty jesteś, bo na miano człowieka ty nie zasługujesz, pomijając PiS i innych, wrogowi zle się nie życzy, a ty bijesz leżącego, „bohaterze”. Stań uczciwie do walki GODNEJ, a nie haniebnej. To żadna sztuka, to TCHÓRZOSTWO, skunksie(nie ubliżając takowemu).
Powiedział miłościwy katolik,niosąc dobre słowo pełne miłości bliźniego, taki farbowany patriota.
A Ty człowieku kim jesteś jeżeli schodzisz do tego samego poziomu … zamilcz i tyle, zmów zdrowaśki i medytuj …a nie pierdzielisz jak potłuczony
Kolego Zbyszku Zapraszam do nas. Dołącz do ogólnopolskiej Akcji. Pomóż Polakom, Polsce. Oglądaj na Facebooku polską wersję – Jak wyeliminować przestępczość do 0. Zapraszam. U nas każdy może się sprawdzić, że twoje intencje wobec Polaków i Polski sa czyste. Zapraszam.
Zbigniew, jesteś cienki bolec
Tacy jak Ty niszczą Polskę i Polaków . Zapamiętaj ,tylko Pan Jarosław Kaczyński nie sprzedał się i nie sprzedał Polski służbom SB i z tego powodu należy się Jemu szacunek . Caly czas walczy o wolna Polskę i co z tego ma ? Szydza z niego popaprańcy tacy jak Bogusław.
Krzysztof Łoziński : Fałszywe życiorysy
2012-04-15. Ze zdumieniem przeczytałem życiorysy Lecha i Jarosława Kaczyńskich zamieszczone w Encyklopedii Solidarności, publikacji powstałej, jak twierdzi wydawca, we współpracy z IPN. Życiorysy te nie tylko tworzone są „metodą Adama Słodowego (coś z niczego)”, ale i zawierają informacje ewidentnie nieprawdziwe.
Zacznijmy od wspomnianej metody. Polega ona na tym, by nieliczne fakty z mizernej w rzeczywistości działalności obu braci w opozycji w PRL, przedstawiać tak, aby stworzyć wrażenie bohaterów pierwszej wagi. Część pierwsza tej metody polega na pracowitym wyliczeniu mało istotnych faktów, tak aby wytworzyć ich mnogość. I tak na przykład: Lech Kaczyński to „W 1976 zbierał pieniądze dla represjonowanych po wydarzeniach Czerwca robotników Ursusa i Radomia. Od 1977 współpracownik Biura Interwencyjnego KOR, nast. KSS KOR”. Czytelnik nie znający dobrze tych spraw ma wrażenie, że miały miejsce 3 fakty, podczas, gdy mowa cały czas o jednym i tym samym (współpracą z KOR). Następnie: „autor w niezależnym piśmie ‘Robotnik Wybrzeża´, […] działacz WZZ Wybrzeża, prowadził szkolenia i wykłady dla robotników z prawa pracy i historii.” I znowu jedno i to samo wymienione kilka razy innymi słowami.
Podobnie z opisem działań Jarosława Kaczyńskiego: „Od 1976 współpracownik KOR, nast. KSS KOR, w 1976 zbierał informacje o represjach wobec uczestników wydarzeń Czerwca, uczestnik akcji pomocy, w czasie wyjazdu do Płocka zatrzymany. Od 1977 współpracownik Biura Interwencyjnego KOR, nast. KSS KOR, badał m.in. przypadki morderstw popełnionych przez funkcjonariuszy MO i SB. Uczestnik akcji ulotkowych w 1978 w związku z procesem Kazimierza Świtonia, nast. w 1980 w obronie Edmunda Zadrożyńskiego. W 1978 przez kilka miesięcy p.o. kierownik Biura Interwencyjnego w zastępstwie Zofii Romaszewskiej.” I znów jedno i to samo rozbudowane do granic wytrzymałości papieru, a znaczy tylko: „współpracownik Biura Interwencyjnego KOR”, reszta się w tym zawiera. W przypadku obu panów niby wszystkie te informacje są prawdziwe, ale pisane jest metodą pracowitego wyliczania wszystkiego co robili, nawet gdy jest to naciągane za uszy, jak owo zastępowanie Zofii Romaszewskiej (w konspiracji raz po raz ktoś kogoś zastępował, ale mało kto pisze to w życiorysie). Ale zostawmy ten wątek, bo to w zasadzie się zgadza, tylko jest sztucznie rozdęte by robić wrażenie czegoś znacznie większego, niż w rzeczywistości było.
Gorzej, że pojawiają się informacje ewidentnie nieprawdziwe. I tak na przykład Lech Kaczyński: „W VIII 1980 uczestnik strajku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina, doradca MKS, współautor tekstu Porozumienia Gdańskiego”. W rzeczywistości Lech Kaczyński WCALE nie uczestniczył w strajku sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej. Nie był ani doradcą MKS, ani współautorem tekstu porozumienia. Był w stoczni jeden raz, pod sam koniec strajku przez około godzinę. Poza krotką rozmową z Bogdanem Borusewiczem (z której nic nie wynikało), nic więcej tam nie robił. Co ciekawe, Lech Kaczyński nigdy publicznie nie twierdził, że brał udział w tym strajku. Takie bajki rozpowszechniał natomiast jego brat.
Albo: (Lech Kaczyński) „od I 1986 członek TKK „S”. 1987-1989 w składzie sekretariatu KKW”. Według biuletynu IPN, Lech Kaczyński został dokooptowany do KKW 29 kwietnia 1989 (3 tygodnie po porozumieniach Okrągłego Stołu), członkiem TKK zaś nie był wcale, zresztą ciała o nazwie TKK nie było, było TKW (Tymczasowa Komisja Wykonawcza w składzie: Bujak, Frasyniuk, Lis i Hardek, nikt więcej). Manipulacja polega na przemilczeniu, że grupa zwana „sekretariatem KKW” nie była częścią KKW, tylko czymś w rodzaju biura zaplecza, jedną z wielu grup wspierających podziemne kierownictwo Solidarności. To takie samo naciągniecie faktów, jakby sekretarkę premiera nazwać członkiem Rady Ministrów.
Podobny passus znajdujemy w życiorysie Jarosława Kaczyńskiego: „od 1983 współpracownik TKK ‘S´, m.in. od 1986 kierownik biura społeczno-politycznego TKK, od jesieni 1987 sekretarz KKW ‘S´.” Jarosław Kaczyński w sposób oczywisty nie był „sekretarzem KKW”, tylko był jedną z osób w tym „sekretariacie”, który w skład KKW nie wchodził. Przy okazji dowiadujemy się o istnieniu jakiegoś „biura społeczno-politycznego TKK”, o którym, będąc bardzo blisko podziemnych władz „S” w tamtym czasie, dziwnym trafem nie słyszałem. Przypomnę przy tym, że, jak już pisałem, istniała Tymczasowa Komisja Wykonawcza, a żadnego TKK nie było, jego „biura społeczno-politycznego” tym bardziej.
W życiorysie Jarosława Kaczyńskiego czytamy też: „W VIII 1980 przyjechał do Wrocławia i spotkał się z przedstawicielami MKS; nast. aresztowany, zwolniony 1 IX na mocy Porozumień Sierpniowych; od IX w „S”, kierownik sekcji prawnej Ośrodka Badań Społecznych przy MKZ, nast. Regionie Mazowsze.” Nie wiem po co Jarosław Kaczyński pojechał do Wrocławia i w czyim imieniu. Nie został tam „aresztowany”, tylko zatrzymany na 48 godzin z nieznanego powodu. Dość istotna różnica, bo zatrzymywać milicja mogła bez powodu. Na liście osób, których zwolnienia domagali się strajkujący, go nie ma, więc prawdopodobnie został zwolniony zwyczajnie, bo minęło 48 godzin. Co do Ośrodka Badań Społecznych, to działał on przy Zarządzie Regionu Mazowsze jako ciało doradcze, i według dokumentów Regionu, nie było w nim żadnych formalnych „sekcji”, ani ich „kierowników”. Być może jacyś ludzie siedzący w jednym pokoju nieformalnie nazywali się sekcją. Z tego co pamiętam, to Jarosław Kaczyński był po prostu pracownikiem biurowym OBS, nawet nie Biura Regionu, tylko jednego z ciał doradczych. Po co to pisać w życiorysie?
Ale najciekawsze jest na koniec: (Jarosław Kaczyński) „14 II – 10 IX 1979 rozpracowywany przez Wydz. III KW MO w Płocku w ramach SOR [SOS] krypt. Pomoc; 18 II 1980 – 24 IX 1982 przez Wydz. III KW MO w Białymstoku w ramach SOS krypt. Prawnik; 20 I – 9 VIII 1982 przez Wydz. IX Dep. III MSW w ramach KE krypt. Jar; 1981-1984 przez Wydz. III-2 SUSW w ramach SO krypt. Klub.” No patrzcie państwo, bóg wojny, całe SB nad nim pracowało. Naprawdę większość akt pod tymi sygnaturami to akta „rozpracowania obiektowego”, czyli rozpracowania całych grup ludzi, czy środowisk. Nazwisko Jarosława Kaczyńskiego pojawia się w nich okazjonalnie, jako jednej z osób, która gdzieś była i to wszystko. Jedyną teczkę, Kwestionariusz Ewidencyjny, założono mu w 1982 roku z powodu podpisania deklaracji Klubów Służbie Niepodległości, kanapowej partyjki bez większego znaczenia. W tej teczce prawie nic nie ma, więc SB, tak naprawdę mało się Jarosławem Kaczyńskim zajmowała i to w dodatku bardzo krótko, od 20 stycznia do 9 sierpnia 1982 roku, zaledwie pół roku. Jak na „członka władz krajowych podziemnej Solidarności (cytat ze strony PiS)” to bardzo mało.
No, ale skoro to Lech Kaczyński, a nie Lech Wałęsa, negocjował Porozumienia Gdańskie 1980 roku, to cała reszta nie ma znaczenia.
tylko ciemny lud wierzy w takie durnoty!
To ja odmawiam różańca.
Nie tyle modlitw za J.Kaczyńskiego ile za tych co mu tak”Dobrze”życzom!
Pomodliłam się i poprosiłam o zdrowie dla chorych i potrzebujących!
Módlmy się aby ta szuja ze szpitala nie wróciła do świata polityki
dobić PiSdzielca będzie spokój…
Oby to nic powaznego – modlitwe spełniłem i czekam na pozytywne info o stanie Jarosława Kczynskiego
Tysiąc lat wiary w cud…biedny kraj, tępy lud…
Modlitwa w intencji Jarosława:Panie prosimy Cię pochyl się nad chorym Jaroslawem,zlituj się nad nim Panie. Ukoj jego żal po stracie matki i tragicznie poleglego w czasach pokoju brata. Zmiłuj się Panie i połącz cierpiacego Jarosława z jego bliskimi.
tą modlitwę to i ja zmówię
@ Joanna ….Czy to się dzieje naprawdę?Kogoś tu nieźle pokręciło,przecież on jest na rutynowych badaniach.
Joanno spójrz w lustro, i kogo tam widzisz? Sięgnęłaś dna nie wiedząc o tym!
Joanno , piękna modlitwa! Niech się połączy z rodziną…. amen!
Myślę,że to świetny pomysł1
Ale on już zmartwychwstał…..
Pomódlmy się o rozum dla prezesa bo ostatnio przeciąg ma między uszami. Tyle w temacie.
Tak odmowie rozanie ale za to zeby on juz tego szpitala nie opuscil o wlasnych silach
ale ciemnota, modły do bozków i totemów
modlitwa koi dusze
Niechaj ta modlitwa pomoże ukrócić męki milionów Polaków! Amen.
Szkoda że nie modlicie się o wodę dla dzieci z Etiopii
może w końcu będzie spokój
Panie Jezu ufam Tobie
Za takiego człowieka ani jednej zdrowaśki
Ależ się ten Kaczor postarzał! Może już czas dołączyć do brata na niebiańskich pastwiskach? :P
Kolego Kazimierzu Zaptaszam. Dołącz do ogólnopolskiej Akcji. Pomóż Polakom, Polsce. Oglądaj na Facebooku polską wersję – Jak wyeliminować przestępczość do 0. Zapraszam. U nas każdy może się sprawdzić, że twoje intencje wobec Polaków i Polski sa czyste.Zapraszam
Oby zyl jak najdluzej to bardzo madry czlowiek ci co go nie lubia cholernie mu zazdroszcza jego spokojnego zycia
JAREK WSTAWAJ CHŁOPIE TRZEBA DALEJ SPRZĄTAĆ NASZE „PODWÓRKO” POZDRAWIAM
Akurat na dozorcę by się nadawał, ale nie ma odpowiednich kwalifikacji.Żeby sprzątać podwórko, to trzeba coś umieć, a Jarek do tej pory nie umie wiązać sznurowadeł!
LUDZIE OPAMIETAJCIE SIE ,PRZECIEZ TO ZAKALA I CIEMNEGO LUDU NADZIEJA…NORMALNI WIDZA ZAGROZENIE A LUDZIE PIERSZEGO SORTU POZBAWIENI RACJONALNEGO MYSLENIA CZEKAJA NA CUD –ZMIANY NA LEPSZE, SMIECHU WARTE…
A do jakiego boga mam się modlić? Czy Ozyrys da radę??
To ja się pomodlę za siebie i moją rodzinę.
dołaczam sie modlitwa za Jaroslawa kaczynskiego i jego zdrowie
Jeżeli potrzebna jest modlitwa, to nie powinien leżeć w szpitalu tylko w kościele.
Panie Boże okaż łaskę błądzącym, a Panu Prezesowi daj dużo zdrowia!
He he he! Czytam sobie te tzw. „antypisowskie” wpisy wręcz nabuzowane nienawiścia. Wniosek nasuwa się prosty. Małpa lub imbecyl, gdy stanie przed czymś czego nie jest w stanie zrozumieć natychmiast atakuje. Tak jak nasze aktywne ale niezbyt bystre lemingi. Brak rozumu i logicznego myślenia zastępują agresją. Niczym papugi uczą sie powtarzania pewnych zwrotów i haseł, a powtarzając je głośno uważają się za niezwykle błyskotliwych, elokwentnych, postępowych, nowoczesnych i lepszych. Śmiechu warte. Tak naprawde jesteście – drogie lemingi – tylko zgrają codziennie tresowanych przez TVN małpeczek, podskakujących w rytm dyndajacego na sznurku banana. Pozdrawiam was serdecznie lemingi i życzę byście nauczyły sie równocześnie przeklinać PiS i pić wóde. Jak to mawiał wasz idol Bolek? „Zdrowie wasze gerdło nasze”
I właśnie atakujesz bo nie rozumiesz? Jesteś małpą czy imbecylem? Ja stawiam na mix.
Czy was tu pokręciło?-Panie Boże..spełnij cud ,by spadły łuski z oczu błądzącym.Co za tępy naród.Ciemnogród w Polsce Walca tańczy !!!
Jak się modlą to ten ruski agent chyba już „odkłada łyżkę”. Ciekawe czy dostanie order „Gieroja sowieckowo sojuza” za niszczenie Polski
… a gdzie wrzucić ofiarę, bo bez ofiary modlitwa podobno jest nieważna.
mam skarbonke w ksztalcie kaczki . zbieram na kremacje tej mendy.
Tak logicznie myśląc.Gdyby modlitwa miała jakąś moc, to Polska (chyba najbardziej rozmodlony kraj na świecie) nie przeszłaby takiej gehenny w przeszłości. Nie poznalibyśmy wojen ze wszystkimi sąsiadami, najazdów Tatarów, Turków, Szwedów, Rosjan, Niemców, rozbiorów, straty niepodległości, I i II wojny światowej, komunizmu.
Ogólnie się nie modlę, bo po co, skoro nikt tego blebrania pod nosem nie słucha. A nawet gdybym sie modlił, nie nigdy w życiu za tego szubrawcę, śliskiego bolka i balbinę – uchola.
Marian, a do kremacji się chętnie dorzucę.
Skoro modlitwa do JPII kremówki ma go uleczyć, to po co angażuje się lekarzy…???
niech mu ziemia lekką będzie, a lekarze stosują klauzulę sumienia. Amen.
Jeżeli jedyną rzeczą jaką chcecie zrobić dla JK to modlitwa, to będę Wam bardzo mocno kibicował. A wiecie dlaczego? Bo modlitwa ma jedną cechę wspólną z czarami i wywoływaniem duchów: mianowicie nigdy nie przynosi absolutnie żadnego efektu, natomiast efekt psychologiczny zbadany przez naukowców jest taki, że osoby za którymi modlono się podczas przebywania w szpitalu po jakimś czasie czuły się gorzej od tych za które się nie modlono.
Na psychiczną chorobę i paskudny chcący gnębić charakter żadne modły nie pomogą.Ale moherowe berety gotowe są za mszę w intencji Jarosława zapłacić. Głupich nie sieją, sami się rodzą
Oj te niemyślące, ograniczone – muchy plujki plujące na Pana J. Kaczyńskiego i naśmiewające się z wierzących w Boga Stwórcę …. Po to Dobry Bóg dał ludziom rozum, uczucia , zmysły a przy tym całą naturę ożywioną i nieożywioną aby mogli posiłkując się nimi posiąść nauki medyczne dla pożytku rodzaju ludzkiego i aby umieli – rozpoznać i wybrać z darów Bożych to czym można przywracać zdrowie i ratować ludzi…. . …… Nie róbcie za „gnoi” i nie uważajcie się miernoto ludzka za mądrzejszych niż jesteście ……. bo wielu wybitnych naukowców potwierdza prawdę o istnieniu Boga……… http://www.wiara.us/naukowcy_o_bogu_stw%C3%B3rcy
Ja tam nikomu żle nie życzę ale dobrze wiem że wyrzutów sumienia nie wyleczą w szpitalu.Nie pomoże stawianie pomników bratu ani robienie z brata świętego ,Sumienie go zagryza bo wie że przyczynił się bezpośrednio do katastrofy lotniczej