Onet, Fakt, Wprost, WP, Demagog… i jeszcze oficjalny komunikat Wód Polskich!
Wszystkie siły rzucone na ratunek rządowi Donalda Tuska po prostym pytaniu, które sformułowałem w niedzielę (czytaj), a które coraz częściej pojawiają się w social mediach – dlaczego, mimo ostrzeżeń z 10 września i prognoz jeszcze z początku miesiąca Wody Polskie aż do wieczora 13 września napełniały zbiorniki retencyjne?
Czy była to świadoma i celowa decyzja, związana z budowaniem przez rząd na tle wyschniętych rzek eko-ideologicznej narracji o kryzysie klimatycznym?
Według Wód Polskich absolutnie nie – totalne zaniedbania i stworzenie zagrożenia dla milionów ludzi to „realizacja zadań zapisanych w standardowych instrukcjach”.
Wg mediów winny jest Szafarowicz, bo pisze prawde:
A jak było?
10 września 2024 roku unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego, bazując na profesjonalnym systemie Copernicus, oficjalnie powiadomił rząd Donalda Tuska o znacznym ryzyku gigantycznej powodzi.
Podobne prognozy spływały od meteorologów od kilku dni. Alarmowały również służby czeskie.
Donald Tusk brnie natomiast w kłamstwa: „Tak, prognozy wówczas nie były przesadnie alarmujące. To było pierwsze posiedzenie sztabu. Chciałbym przypomnieć, że to był piątek 13 o 8:00, tu we Wrocławiu, jeszcze nie było nigdzie wysokiej wody. Nie było mowy o powodzi w Polsce”.
Amok niebezpiecznego człowiek! (zobacz to)!
Nawet zaprzyjaźnione media lewicowo-liberalne na różnych polach przystępują w tym tygodniu do krytyki rządu – „Wyborcza” alarmuje, że nadciągają olbrzymie podwyżki cen wody, a rząd Donalda Tuska (w przeciwieństwie do poprzedników) nie zamierza reagować i choćby częściowo mrozić cen.
Wszyscy skupili się na oczywistym kłamstwie Donalda Tuska, który rzekomo nie zdawał sobie sprawy z rozmiarów klęski 13 września (mimo prognoz od kilkunastu dni, alarmujących komunikatów IMGW z 12 września i ostrzeżeń Komisji Europejskiej z 10 września).
Natomiast warto też poświecić uwagę innemu, skandalicznemu fragmentowi rozmowy w neo-TVP!
Pewne dla powodzian są tylko kuriozalne i upokarzające pożyczki 2,5%, natomiast rzekomo bezzwrotne 10 tysięcy złotych pomocy bądź 100 tysięcy złotych na remont domu „będą każdorazowo weryfikowane” – rząd wyśle w tym celu urzędników, którzy dokonają oceny celowości przyznania tych środków!
Dramat (zobacz tu).
I jeszcze to porównanie oddolnych, samodzielnych działań mieszkańców walczących z żywiołem (pozostawionych samymi sobie bez pomocy rządu) z szabrownikami…
Zamiast złożyć wniosek o środki z Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności, rząd ściąga do Polski niemieckie wojska!
#Powodź #PowodzTuska #TuskDoDymisji #powodź2024
Zostaw komentarz