Drodzy Państwo, przestańcie, proszę, wybory traktować w kategoriach „albo moja opcja polityczna wygrywa, albo śmierć … i katastrofa”.
Polityka tak nie działa. Przynajmniej w systemie demokratycznym tak nie działa. Ja rozumiem, że mamy takie czasy i poglądy wyborców się radykalizują, a politycy manipulując nastrojami grają na emocjach i często wykorzystują taką retorykę by zyskać poparcie. Dla czasów kryzysowych taka sytuacja – to nic dziwnego.
No ale w polityce wygrywa ten kto przede wszystkim umie się dogadać ze swoim oponentem, a nie totalnie go zniszczyć. Co z tego, że jakaś partia zyskuje poparcie na radykalnych hasłach, jeżeli później każda inne partia odmawia współpracy z nią? W ten sposób można zawsze być drugim i nigdy nie dojść do władzy. Chyba że w wyniku użycia siły. No a dojście do władzy to jest główny cel działalności politycznej i ten kto tego celu mają poparcie, nie jest w stanie osiągnąć, znaczy albo w rzeczywistości ma inne cele albo jest marnym politykiem.
A przypomnę przykład pewnej partii w tym kraju, która wygrała wybory i przegrała przy tym władzę, bo nie miała możliwości porozumieć się ż żadną inną partią.
We Francji jak na razie mamy właśnie taką partię która przegrała wybory właśnie z tego powodu, że potrafiła zjednoczyć wszystkich swoich przeciwników, którzy w normalnych warunkach nigdy by sobie ręki nie podali. I ta partia pewnie to rozumie, dlatego pomimo swoich pierwotnych haseł, coraz bardziej skręca w stronę retoryki bardziej umiarkowanej. No bo chce w końcu mieć szansę dojść do władzy.
W rzeczywistości w krajach gdzie mamy do czynienia z zawodowymi politykami, a nie po prostu wypadkowymi ludźmi w polityce, retoryka przed wyborami to jedno, a po nich politycy zawsze w tym czy innym stopniu są gotowi swoich wyborców zdradzać idąc na kompromisy. Ani dojście do władzy prawicy ani lewicy we Francji żadną katastrofą nie będzie. Pan Melenchon nie jest liderem całej lewicy, jest jednym z liderów wielkiej koalicji. Prawdopodobnie teraz w tym kraju zacznie się długa i skomplikowana polityczna gra, gdzie różne opcje polityczne będą próbować się dogadać, będą oszukiwać, będą zdradzać, koalicję będą się zbierać i też się rozpadać.
Nie katastrofa i nie ulga, normalna polityka.
______________________________________________________________
Zachęcam do wspierania mojej niezależnej publicystyki:
Patronite.pl: https://patronite.pl/Frontiersman
buycoffee: https://buycoffee.to/frontiersman
Patreon: https://www.patreon.com/frontiersmannews
Zostaw komentarz