Tychy zelektryzowała informacja o dzisiejszym zatrzymaniu znanego działacza „Solidarności”. Ludzie, którym pomagał od wielu lat zastanawiają się, co się stało. W ostatnich miesiącach organizował duże projekty pomocowe. Zbierał kasę w internecie dla potrzebujących, a w jego akcję włączali się znani dziennikarze i politycy. Nikt się nie spodziewał tego. To próba zastraszenia? Jak ustaliliśmy przyszli po Mateusza Gruźlę przed szóstą rano. Zakuli w kajdanki i wywlekli z mieszkania. Parlamentarzyści zapowiadają interwencję.

Rodzina i dzieci byli w szoku. – Przyszli do nas przed 6 rano. Spaliśmy. Mateusz wstał i poszedł zobaczyć, kto się tak dobija, gdy tylko uchylił drzwi, wpadli do środka, rzucili go na podłogę i krzyczeli, że ma zamknąć ryj. Dzieci się pobudziły, płakały, byliśmy w szoku. Nie wiem, co się dzieje – mówi Anna Loska, partnerka życiowa słynnego działacza związkowego. – Zamaskowani ludzie w kominiarkach mówili, że mają nakaz zatrzymania. Machali nam papierami przed oczami. Wywlekli Mateusza bez butów jak bandziora. To jest paranoja – podkreśla matka czwórki dzieci, w tym zaburzonego Autyzmem Olafa.

Tej sprawy nie można tak zostawić. Będzie interwencja poselska. – W Polsce dochodzi do kuriozalnej sytuacji. Prokuratura wydaje nakaz zatrzymania Ojca czwórki dzieci. Znanego działacza związkowego i społecznika. Jestem w szoku. Deklaruje, że w tej sprawie będę interweniował – mówi nam poseł prof. Józef Brynkus, który pomógł Gruźli zlikwidować legalną melinę w Tychach.

Szeroki wachlarz działalności społecznej jaki prowadził Mateusz nie pozwala na ustalenie przyczyny zatrzymania. Organy ścigania odmawiają komentarza w tej  bulwersującej opinie publiczną sprawie. Rodzina i przyjaciele są w szoku. Smaczku dodaje sprawie fakt, że Gruźla poszedł na współpracę z płk. Piotrem Wrońskim  i nawet reklamował jego firmę na Facebook’u. Czy to może być powód jego zatrzymania? Komu naraził się aż tak bardzo?

Jest jeszcze jeden wątek, który budzi nasze wątpliwości. Dzisiaj mieli się spotkać Agnieszka Białek i Mateusz Gruźla oraz inni byli działacze wspierający Pawła Kukiza w ostatnich wyborach. Do tego spotkania jednak nie dojdzie. Jak podali nasi informatorzy Agnieszka Białek została aresztowana na lotnisku. Po wcześniejszych zatrzymaniach Piotra Michalczyka i Andrzeja Kania ps. Tramway -ludzi, którzy wystąpili w programie „Szpiedzy z Madagaskaru” płk. Piotra Wrońskiego – zacieśnia się pętla wokół wywrotowców. Działacze K’15 podkreślają, że tymczasowy areszt jest niezbędnym środkiem zapobiegawczym. Zatrzymanym grożą bardzo wysokie kary za działalność wywrotową wymierzoną w Stowarzyszenie Kukiz’15. – W związku z wejściem Kukiz’15 do rządu nie możemy sobie na to pozwolić – mówią działacze regionalni.

Powyższy post jest żartem z okazji 1 kwietnia. Żadne z ww. wydarzeń w rzeczywistości nie miało miejsca. Artykuł opublikowany zgodnie z tradycją medialną na prima aprilis :)