W sytuacji, gdy Polska dysponuje ponad 400 tysiącami strażaków z PSP i OSP, całym systemem KSRG liczącym ponad 200 000 ludzi z odwodami operacyjnymi oraz kilkudziesięcio tysięcznymi Wojskami Obrony Terytorialnej.

Polska dysponuje wystarczającym siłami, które są wstanie sprostać wyzwaniu, jakim jest powódź. Dlaczego te siły nie zostały użyte w dniach 10-13 września, jak już Rząd RP wraz z RCB, MSWiA i MON dysponował pełnymi danymi na temat sytuacji pogodowej? Dlaczego został sparaliżowany cały system i Dlaczego dopiero 16 września KG PSP objęło dowództwo nad działaniami?

Sprawa jest bardzo prosta. Chodziło o to, aby powstał pretekst, który pozwoli wejść wojsku niemieckiemu na terytorium Polski. Jaki jest tego cel? Po pierwsze, sprawdzenie reakcji polskiego społeczeństwa i stopniowe przyzwyczajanie Polaków do obecności Niemieckich żołnierzy na naszym terytorium.

Poza tym, trwa niemiecka wojna agenturalna przeciw nam, a obecne wydarzenia to kolejne jej elementy. TUSK Nie bez powodu mówił parę dni temu o tym, że jeśli nie on zaprowadzi porządek w Polsce, to zrobią to siły zewnętrzne. On nie palnął tego z czapy, to była prowokacja i wyraźne wysłanie sygnału nie tylko do nas, ale do Berlina. Sygnał ten mówi, że jest on gotów do inicjowania kolejnych działań. Stawka tej gry jest niebagatelna bo ostateczne zdobycie Polski i jej pełne podporządkowanie. Jednak, aby to było możliwe trzeba zniszczyć całkowicie zagrożenie, jakim jest prawicowa opozycja. Dlaczego? Nie może powtórzyć się 2015 r. I powrót do polityki, którą będzie stanowiła ogromną konkurencję dla Niemiec.

Tusk ma do spłacenia ogromne długi, jakie zaciągnął w Berlinie. Jest od nich uzależniony od lat 90, kiedy CDU pompowało kasę na działalność KLD i rozpoczynającego dopiero karierę polityczną. Zawdzięcza im także stołek Szefa Rady Europejskiej oraz co najważniejsze ogromne wsparcie na rzecz zwycięstwa wyborczego w 2023 r. Niemcy wiele zainwestowali kapitału na ten cel i wywierali wielką presję, aby poprzedni rząd Polski nie otrzymał środków z KPO I Funduszy Spojności za co osobiście odpowiada „kolezanka” Pana Donalda – Szefowa Komisji Europejskiej Pani Ursula von der Lyen jedna z kluczowych obecnie postaci niemieckiego deepstate. Niegdyś bardzo bliska współpracownicza Cesarzowej Europy Kanclerz Niemiec Angeli Merkel, ktora bardzo mocno rozwijała sojusz rosyjsko-niemiecki, który zagrażał całej Europie Srodkowo-Wschodniej, a w konsekwencji doprowadził do wybuchu wojny na Ukrainie za którą Berlin odpowiada również o czym wielu najwyraźniej już zapomnialo.

Nie bez przyczyny zwijane są strategiczne projekty i kluczowe inicjatywy w wielu sektorach państwowych. Wycofywanie się z CPK, rozbudowy portu w Gdynii, wycofanie się z pogłębienia i inwestycji hydrologicznych na Odrze, które miałyby doprowadzić do zwiększenia potencjału żeglugi rzecznej-transportowej na Odrze, wycofanie się z budowy szprych kolejowych, zdystansowanie się do formatu Trojmorza że strony obecnej ekipy rządowej.

To tylko krótki wycinek wszystkich spraw I kwestii. Sytuacja jest naprawdę poważna, gdyż to są de facto wrogie wobec Polski działania że strony niemieckiego deepstate, które robi to samo, co robiły Prusy w stosunku do Austrii kilka wieków wcześniej. Elementem tej strategii jest dezinformacja, propaganda, wykorzystanie agentury I sieci wpływu, destabilizacja sytuacji wewnętrznej w Polsce, preparowanie zarzutów i oskarżeń wobec uznanych przez siebie wrogów stanowiących zagrożenie dla realizacji całego planu, dywersja ideologiczna i kulturowa, korzystanie z metod szatanżu I wzbudzanie strachu po to, aby zdławić możliwy wszelki opór w zarodku.

Tusk się obawiał wybuchu dużych strajków różnych grup zawodowych i społecznych. Tym bardziej, że rosnące koszty życia będą idealnym podłożem pod organizowanie protestów. Musi wygrać wybory prezydenckie, aby zapewnić sobie utrzymanie władzy, a to jest dla niego w tej chwili kluczowe. Trudno byłoby to osiągnąć w sytuacji rosnącego niezadowolenia, braku realnych i dużych sukcesów, niespełnienia obietnic wyborczych itd. Doskonale wie, że igrzyska nie mogą trwać wiecznie. Dlatego potrzebuje uciec do przodu zajmując uwagę opinii publicznej innymi sprawami. Kryzys taki jak ten jest idealną okazją do wykonania skoku do przodu.

Popełnił jednak wiele błędów w jego trakcie. Czy były to błędy celowe, czy przypadkowe to wyjaśni się później. Kluczowe jest to, aby nie ulec tej taktyce próby wzbudzenia strachu I szantażu. Oni wiedzą, że nadużywają władzy zdecydowanie w przeciwieństwie do swoich poprzedników. Wiedzą też jak się to może skończyć.

W Berlinie w przyszłym roku najbprawdopodniej zmieni się władza i powróci CDU do władzy. Czy będzie to powrót Wielkiej Koalicji CDU I SPD, czy może AfD wyjdzie z Kordonu Sanitarnego, który próbują tworzyć wszystkie niemieckie partie. Jedno jest pewne Berlin nie odpuści Polsce tak łatwo, bo ma do stracenia bardzo wiele w sytuacji, gdyby Polska powróciła na tory sprzed 13 grudnia 2023 r., kiedy obecna ekipa objęła w Polsce władzę. Gra toczy się o miliardy dolarów, które będą generować inwestycje infrastrukturalne i zarabianie na CARGO. Polska może stać się kluczowym hubem transportowym w Euroazji, który będzie będzie spinał przepływ kapitału na Osi Północ- Południe oraz Wschód i Zachód. Będzie strategicznym elementem Nowego Szlaku Jedwabnego. Dla Niemiec I Rosji to ogromne zagrożenie i różnymi metodami próbują temu przeciwdziałać i to zatrzymać. Berlinowi udało się odsunąć od władzy Zjednoczoną Prawicę. Chce mieć teraz pewność, że zadania wyznaczonego zostaną poprowadzone do samego końca.

☕ Jeśli podoba ci się moja aktywność analityczna i kontent, jaki tworzę, to możesz mi postawić kawę różnych rozmiarów. W ten sposób wesprzesz moją twórczość, co pozwoli mi w przyszłości rozwinąć cały projekt👍

https://buycoffee.to/arkadiuszstankowski