12 grudnia pomiędzy godzinami 11, a 15 odbył się marsz miłośników KODu. Chciałabym podzielić się kilkoma refleksjami i spostrzeżeniami dotyczącymi organizacji marszu oraz osób uczestniczących w nim. Będą to moje prywatne spostrzeżenia i wnioski.
Już przed godziną 12 przed Trybunałem Konstytucyjnym, w alei Szucha zgromadziło się kilka tysięcy osób. Demonstracja zapowiadała się na naprawdę dużą.
Pierwsze moje spostrzeżenie. Wśród demonstrantami krążyli ludzie z wózkami wypełnionymi trąbkami, flagami, transparentami i innymi gadgetami. Każdy z demonstrantów otrzymał naklejkę, znaczek lub koszulkę. Przyznam, że jak na dotychczas obserwowane przeze mnie standardy marszów proPiSowskich ten marsz zorganizowany był naprawdę „na bogato”. Sponsorzy dopisali. Któż był tym tajemniczym sponsorem nietrudno się domyśleć. Obok flag, znaczków, naklejek i koszulek z napisem KOD i znakiem Unii Europejskiej trzecim symbolem był „Nowoczesna”. Symboli innych partii i ugrupowań nie zauważyłam lub było ich niewiele.
Drugim moim spostrzeżeniem to sposób zachowania się ludzi. W przypadku marszów proPiSowskich atmosfera tam była mocno sztywna i raczej mało osób śmiało się. Tutaj wręcz przeciwnie. Istny piknik. Zdziwił mnie widok kobiet „tańczących” (poruszających biodrami) w rytm skandowanych haseł. W zasadzie wszyscy sprawiali wrażenie bardzo rozbawionych. Na końcu pochodu szli panowie ciągnąc za sobą głośniki z których rozchodziła się skoczna muzyka, a miedzy innymi „tematycznie” Freedom Georga Michaela.
Hasła rzucane przez gęsto rozsianych wodzirejów to hasła głównie atakujące Prezydenta Dude, Premiera Szydło, Jarosława Kaczyńskiego i PiS. Haseł pro demokratycznych nie słyszałam. Przykłady: premier Szydło musi odejść, Duda to obłuda, przyjdzie Duda będzie nuda, Polska demokratyczna nie kaczystyczna, Maciarewicz musi odejść i tak dalej i tak dalej… Żadnego PiSowskiego patriotyzmu.
Zamiast patriotyzmy były pewnego rodzaju reminiscencje z pochodów pierwszo majowych. Pan lub pani z goździkami oraz transparent z hasłem „Za wolność waszą i naszą”.
Osoby biorące udział w demonstracji to były całe rodziny. Widać to było wyraźnie jak trzy pokolenia jednej rodziny szły razem rozmawiając ze sobą. Patrzyłam na ich twarze i w wielu, wielu twarzach widziałam coś niezwykle znajomego. W zasadzie pod koniec zrozumiałam. Wyraz tych twarzy, sposób patrzenie, buta w oczach, taka bezczelność… To były typowe twarze urzędników państwowych PSL i PO. To były twarze lekarzy PO i PSL. To były twarze bankierów i sędziów PO orzekających niepomyślną decyzje dla przeciętnego Polaka starającego się jakoś przeżyć ze skromnej pensji. Popatrzyłam jak są ubrani. Porządne płaszcze, spodnie lub spódnice i buty wskazywały, że ich właściciel nie martwi się jak przeżyć do kolejnej wypłaty. Właściciele tych ubrań martwili się co najwyżej czy w przyszłym roku będzie ich stać na nowe auto za 120.000 złotych. Takich ludzi tam widziałam. To smutne.
Na koniec „płomienne” przemówienia liderów różnych partii. Dosłownie „płomienne”, bo nawołujące do niszczenia wszystkich zwolenników PiSu. Nawołujące by nie pozwolić PiSowi rządzić. Nawołujące do tego by sąsiad nienawidził sąsiada, by go gnębił tak długo aż się podda i stanie przeciwko Polsce. I to było po prostu straszne!
Ochrona policyjna marszu jakże inna niż w przypadku marszów proPiSowskich. Policjanci uprzejmi, uśmiechnięci, każdy służył pomocą, nikogo nie bili, nie krzyczeli, nie wyzywali, nie psikali gazem po oczach. Po prostu inny świat. To z kolei było dziwne choć do przewidzenia.
Tak jak wspomniałam. To są moje prywatne spostrzeżenia.
prywatne spostrzeżenia ale jakże trafne
dzięki za tę relację. Mobilizacja na całego, jak widać.
Ciekawa jestem- ile ostatecznie mogło być tych „walczących o demokrację’. Padają bardzo różne liczby- 5 tys., 50 tys.
Natomiast publiczne media przeprowadziły antyrządową transmisję, mnożąc w poszczególnych fragmentach ilość demonstrantów, za pomocą różnych manipulacji, powtarzając niechronologicznie te same sceny pochodu, aby stworzyć wrażenie dużej ilości uczestników. Nie udało się jednak obniżyć ich wieku – większość to siwi, starsi weterani komunizmu!
sluzalczee bagno niemieckich kolonialistow :)
Pani Anno, nie musiałam tam być, żeby to samo zauważyć, oglądając ten cyrk w tv. Żałosne, małostkowe, i bardzo mało wiarygodne!
ta swolocz halasuje mi pod oknami
jeśli chodzi o liczbę uczestników oceniam na około 5-7 tysięcy ludzi
dziękuję za komentarze i do zobaczenia jutro :) pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Warto było czekać na te piękne czasy
I na własne oczy cuda te zobaczyć
Aż z uciechy westchnął osłupiały świat
Warto było czekać klepiąc biedę tyle lat
i na POhybel tym wszystkim : Złodziejom,Degeneratom,itd itp.
Za to na propisowskich marszach można zobaczyć starszych ludzi o zacietym wyrazie twarzy z różańcami i krzyżem w jednej dloni, zaś druga dłoń jest zacisnieta w pięść i ląduje na głowie i plecach bliźniego. …to rzecz jasna moje prywatne spostrzeżenia
Awatar mówi za Ciebie, nie widzisz rzeczywistości. Nie pomyślałeś, źródło ci starsi ludzie z różańcami to nasze zubożałe społeczeństwo. Nie wypasione, dobrze ubrane kosmopolityczne banksterstwo od Swetru. Gdzie widziałeś , że biją Twoich pobratymców? W telewizji publicznej , niczym publiczny lupanar? Manipulacji nie zauważyłeś? Pogardy do narodu nie zauważyłeś? To się z ręką w nocniku obudzisz i z kredytem od Swetru na grzbiecie.
A tymi różańcami to oni wolność dla nas wymodlili, szkoda że Ty z niej nie umiesz korzystać
Nobel dla Pani za umiejętność odczytania przynależności partyjnej po rysach twarzy…
Hahahaha, ja pitole, co za bzdury. Bo oczywiście po twarzach widać że to niemce i żydki czające się na biednych prawdziwych Polaków, tak?
„Dosłownie „płomienne”, bo nawołujące do niszczenia wszystkich zwolenników PiSu.” – A Kaczyński bredzący o „najgorszym sorcie Polaków” to jest złotoustym wyzwolicielem godnym obmycia stóp Zbawicielowi tak?
Jaka szkoda, że słowa Russella o wątpiących intelektualistach i rozszczekanych idiotach są tak prawdziwe… :(
Szanowna Autorko,
Cieszę się, że podobała się Pani atmosfera wczorajszego marszu. Tak było pogodnie, ludzie się do siebie uśmiechali, żartowali.
Ad. sponsorzy. Gdyby weszła Pani na Fb KOD wiedziała by Pani, że zorganizowano internetową zrzutkę. Przyniosła ona czterokrotność zakładanej kwoty. Gadżetów nie było jednak zbyt dużo dostawała może jedna na pięćdziesiąt osób (ale ja szedłem bliżej końca i tylko do sejmu)
Ad.wodzireje (czyli człowiek z megafonem) poddawali hasła ale i nagłaśniali te, które ludzie sami wymyślali (nie było odgórnej urawniłowki a dużo poczucia humoru)
Ad.bezczelne, syte twarze. – tu już wykazała Pani rewolucyjną czujność mnie niedostępną. Ludzie całkowicie normalni, bardzo różni, starzy, młodzi, bogaci, biedni, średniozamożni. Powiem za siebie: najbogatszym elementem mojego ubrania była kurtka Jack Wolfskin kupiona 8 lat temu w promocji. Pchałem firmowy wózek (kupiony używany na allegro), o samochodzie za 120 000 nawet nie marzę
Ad liderzy – nie słyszałem – byłem za daleko
Ad 5-7 tys. uczestników. Szanowna Pani – rozumiem złą wolę, ale nawet to powinno mieć granice. 50 000 ty. jest bardzo ostrożną estymacją. Policja podaje więcej.
Ad. Policja. Dziwi się Pani? Miesiąc wcześniej Policja ochraniała podobnie liczną demonstrację (znacznie lepiej zorganizowaną pod względem nagłośnienia i wyćwiczonymi gardłami uczestników) podczas której skandowano m.in. „J…ć policję”.
Podsumowując. Celem demonstracji 12.12.15 nie była chęć przywrócenia nieistniejącej PO-landii a obrona ustroju RP przed rozmontowaniem przez nowe władze. PiS zdobył władzę w uczciwych wyborach. Ma prawo rządzić (do następnych wolnych wyborów). Nie ma prawa zmieniać ani łamać konstytucji. Kropka.
Pozdrawiam.
Szanowny panie Lesławie.
Nie byłem na żadnym marszu ani prawicowym, ani lewicowym, ani prorządowym, ani przeciw rządowym, bo nie uważam żeby było to na chwilę obecną konieczne i potrzebne. Chcę zaznaczyć, że od kilku lat nie jestem wyborcą żadnej partii, ale mam swoje zdanie na temat sytuacji polityczno gospodarczej w naszym kraju. Dzięki temu, że nie mieszkam w Polsce, swoja wiedzę na temat wspomnianej wyżej sytuacji czerpię z internetu, telewizji zagranicznej a coraz rzadziej z telewizji polskiej, do której też mam dostęp.
Czytając relację z marszu pani Ani i pański komentarz nie sposób nie zauważyć odmienności zdań w opisie wspomnianego marszu, który z tego co wiem był w obronie demokracji.
Tu cytat z pańskiego komentarza: „….Tak było pogodnie, ludzie się do siebie uśmiechali, żartowali…”. Obserwując wybrane fragmenty w telewizji „polskiej” z tego marszu, nie widziałem tam uśmiechniętych lecz przerażonych zamachem na Konstytucję RP i na demokrację ludzi, a przywódcy opozycyjnych partii w swoich płomiennych przemówieniach sprawiali wrażenie, że mamy do czynienia ze sprawą życia lub śmierci za sprawą największego w dziejach ludzkości drugiego Hitlera, Stalina i kogoś tam jeszcze.
I tu zaczynam się zastanawiać czy wypadało na pana miejscu – w tym miejscu i czasie – żartować i uśmiechać się w sytuacji, gdy innym nie było do śmiechu. Nie chcę pańskiego zachowania porównywać do zachowania naszego prezydenta i premiera na lotnisku przy powitaniu zwłok wracających do Polski ze Smoleńska, gdyż podejrzewam, że w przeciwieństwie do nich, do chwili obecnej nie ma pan świadomości w czym pan brał udział.
Żeby nie przedłużać – nie posądzam pana o naiwność, choć tego nie wykluczam:
– zrzutkę można zrobić w internecie i dzięki temu „ktoś” może wpłacić odpowiednią kwotę, żeby naiwnych ludzi wyposażyć w odpowiednie gadżety
– Ad.wodzireje (czyli człowiek z megafonem) poddawali hasła ale i nagłaśniali te, które ludzie sami wymyślali (nie było odgórnej urawniłowki a dużo poczucia humoru)….., rozumiem, że wszystko to co leciało z megafonu to przeplatanka dowcipów i obelg z obecnego p. Prezydenta RP, p. Premier RP i wielu innych uznanych lub mniej uznanych autorytetów wywodzących się z ” watahy ” i ” moherowych beretów”
– Ad.bezczelne, syte twarze – Nie znalazłem w relacji pani Ani takich określeń, więc nie wiem skąd u pana to słownictwo – może z „marszu w obronie demokracji”. Kurtka sprzed 8 lat i marzenia o samochodzie za 120 tysięcy zł to dowód na to, że znalazł się pan w tym zacnym gronie jako jeden z wielu naiwnych, którym dotychczasowe demokratyczne rządy nie pozwoliły kupić sobie nowszej kurtki (o samochodzie nie wspomnę)
– Ad 5-7 tys. uczestników … Policja podaje to co ma podać, media przekazują to co mają przekazać, bo przecież to wszystko odbywa się w demokratycznym kraju. Nie wiem ilu było uczestników marszu, bo najbardziej obrazowe w tej kwestii byłyby zdjęcia z lotu ptaka, których nie widziałem (czyżby jakieś niedopatrzenie ze strony „demokratycznej” „polskiej” telewizji), zresztą jakie to ma znaczenie przy znikomej świadomości zdecydowanej większości uczestników marszu w czym uczestniczą.
– Ad. Policja. Dziwi się Pani?…Rozumiem, że chodzi panu o demonstrację z okazji Święta Niepodległości do której jako Polak – nie wiem czy patriota, ale na pewno demokratyczny – odnosi się krytycznie, bo KTOŚ krzyczał to co krzyczał. Jestem pewien, że w przeciwieństwie do pikniku w rzekomej obronienie demokracji nie były to okrzyki wznoszone przez organizatorów marszu przez dostępny system nagłaśniający. Propaganda demokratyczna nie pozwala panu zauważyć tej jakże istotnej różnicy.
Podsumowując: Zamiast chodzić na wiece nawołujące do pogardy, obrażania innych ludzi ( o głowie państwa nie wspomnę), należałoby usiąść i głęboko się zastanowić gdzie ja byłem, po co tam byłem, jakich ludzi przede wszystkim KULTUROWO popierałem swoją obecnością (przyp. R. Petru ..nie wal się w łeb jak do pani mówię…), a z takim pańskim sloganem wyniesionym z propagandy medialnej jaka od dawna w Polsce istnieje jak …PIS nie ma prawa zmieniać ani łamać konstytucji… należy skierować też do większości czołowych organizatorów tego śmiesznego wiecu. Kropka. Pozdrawiam i życzę trzeźwości umysłu
Brawo!!!
TARGOWICA ! „Szlachta” broni SWOICH przywilejów i tego co już zdobyła. Nie chcą zmian, nie chcą sprawiedliwości, … chcą prawa i praw, które ICH właśnie będzie chronić
jeśli Wy Młodzi chcenie zniewieścieć, bo myśmy Wam wywalczyli wolność, to niestety…. Też miałem taką nadzieję, ale od 200 lat nic się nie zmieniło.
Ale chujowa pisowska stronka, walic ten Pis, same stare pryki w marszu dzisiejszym byly. Masakra!! NIe wiem jak mozna byc za Pisem! Te mordy, nie da sie na nie patrzec.
To nie patrz. I po co tu wchodzisz?, nikt tu na Ciebie nie czeka. Idź do swoich, tam się coś dzieje, ciągle tyle „watah do wyrżnięcia”…
Byłem uczestnikiem marszu i jak dla mnie niektóre spostrzeżenia są jednak naciągane. Po pierwsze: najczęściej skandowane hasła (które skandowałem sam, i wszyscy dookoła mnie) to „Demokracja”, „Konstytucja”, „Obronimy demokrację” i „Obronimy Konstytucję” i „Obronimy Trybunał”. Choć oczywiście były też te „antypisowskie”, w których dostało się chyba najwięcej prezydentowi i prezesowi Kaczyńskiemu: „Andrzej Duda to obłuda”, „Andrzej Duda musi odejść” czy „Andrzej Duda oddaj dyplom”, „Państwo prawa, nie prezesa”. Nie słyszałem natomiast żadnego przeciw premier Szydło, choć może w innej części marszu padło, bo był za duży aby być w wielu miejscach na raz, choć przemieszczałem się w jego ramach dość znacznie.
Natomiast co do ubiorów i ich „interpretacji” to tę część wpisu uważam za duże nadużycie. Jak można „po twarzach” rozpoznać urzędników? Byłem z trójką znajomych, żadne z nas nie ma ciepłej posadki, wszyscy pracujemy w prywatnych firmach i nie zarabiamy za dużo. Ponadto widziałem wielu starszych ludzi, nie wyglądających szczególnie zamożnie. Nie należymy do żadnych partii, nie mamy rodzin w partiach, ani nie jesteśmy w żaden sposób uprzywilejowani dzięki poprzedniej władzy. Ale jesteśmy ludźmi myślącymi, znamy historię i wiemy, że niemal każde rozmontowywanie demokracji zaczyna się właśnie od ubezwłasnowolnienia władzy sądowniczej. I że to robi właśnie obecna władza. Dlatego przyjechaliśmy aż z Wrocławia i nie żadnym „podstawionym” przez partie autokarem, ani nawet zorganizowanym przez KOD (za który też trzeba było zapłacić), tylko normalnie komunikacją publiczną. Z tego powodu nie przespałem dobrze dwie noce, ale nie żałuję, bo czuję, że spełniłem obywatelski obowiązek patrzenia władzy na ręce. Natomiast nie mogę wyjść z podziwu jak prawicowe i prorządowe media nas oczerniają, próbują przylepić łatki obrońców „układu” itd. Nie walczę za powrót do władzy PO, partia ta zasłużyła na swój wynik wyborczy swoimi zaniechaniami i lenistwem. Ale mówienie, że „jesteśmy Polakami najgorszego sortu”, „sprzedajni” itp to naprawdę czysta propaganda jak z najgorszych reżimów. Opamiętajcie się, bo niedługo okaże się, że Polacy w ogóle nie potrafią ze sobą rozmawiać i dojdzie do takiego podziału, który doprowadzi do tragedii.
Ja nie o marszu, ani o ubraniach, ani o tym kto w czym chodzi na marsz, w płaszczu czy kalesonach, jego sprawa, bardziej poważne rzeczy dzieją się w tak zwanym między czasie; Polska ma możliwość uniezależnienia się polityczno – gospodarczego od Niemiec dzięki do czego prowadzić może utworzenie terminalu przeładunkowego dla towarów z Chin w Łodzi, Niemcy robią co mogą aby to zablokować, co zrozumiałe nasi pożal się boże sojusznicy z za Oceanu również wychodzą z siebie, trwa kampania propagandowa oczerniająca nasz Kraj, Prezydent Duda podczas wizyty w Chinach doprowadził do pewnych ustaleń które spędzają sen z powiek Niemcom a że Polska istnieje tylko „teoretycznie to maszyna medialna robi wszystko co może abyśmy kłócili się między sobą.
Dzięki za relację.Takie relacje są najcenniejsze ,bo były na żywo.Obiektywnie.