„Tęczowy” świat jest na drodze tam gdzie jego miejsce. Wprost do śmietnika, a prawicowa rewolucja zza oceanu puka do drzwi Starego Kontynentu. W Brukseli widać jak w soczewce jak stary układ boi się utraty władzy, przywilejów i dotychczasowych wpływów. Elon Musk i Trump stanowią obecnie dla nich największy koszmar tym bardziej, że nowa administracja realizuje politykę niewidzianą w USA od dziesięcioleci, a to dopiero początek.

REKLAMA

Jednakże nikt za nas samych nie rozwiąże naszych wewnętrznych i zewnętrznych problemów. Nikt za nas także nie zbuduje silnego państwa ani nie przeprowadzi niezbędnych reform państwa polskiego. Polska prawica musi wziąć przykład z obecnej administracji amerykańskiej pokazując sprawczość i wielki plan pn. „Polska 2025”, którego niezbędnym elementem będzie powstrzymanie neomarksistowskiej rewolucji, jaką próbuje się wdrożyć z zewnątrz w Polsce. Polska prawica od PiS-u po Konfederację potrzebuje konsolidacji w okół najważniejszego – odsunięcia obecnej koalicji od władzy i powstrzymanie destrukcji państwa polskiego oraz tych chorych opartych na nienawiści igrzysk, które zaserwował nam wszystkim Tusk. Człowiek niezwykle niebezpieczny i zarazem zły.

„Polska 2025” powinien być planem dla Polski i wyznacznikiem tego, w jaką stronę Polska prawica poprowadzi ją w przyszłości po objęciu władzy. Zatrzymanie zielonego ładu i całej tej polityki klimatycznej, która doprowadza do spadku konkurencyjności polskiej gospodarki, likwidacja podatku dochodowego, zainicjowanie polityki „odszukaj, kop i sprzedawaj”, który będzie dotyczył wykorzystania naszych surowców mineralnych, realizacja kluczowych projektów infrastrukturalnych, rozbudowa portów, budowa CPK I powrót do „szprych”, uwolnienie przedsiębiorczości, inwestycje w energetykę zwłaszcza w linie przesyłowe oraz rezygnacja z wszelkich planów wygaszania kopalni oraz elektrowni.

Wybory prezydenckie będą kluczowe, a punktem końcowym powinno być całkowite odejście od systemu III RP oraz całkowita przebudowa państwa. Dlatego prawica musi wykorzystać falę, jaka idzie zza oceanu do Polski.

Polska jest stworzona do wielkości, lecz potrzebuje ludzi, którzy będą wiedzieli w którą stronę ma podążać. Pierwszym punktem jest złamanie tęczowo-liberalnej rewolucji w Polsce, którą wspierał i usiłował realizować Rafał Trzaskowski.