Gdybym wiedział, że dostanę to zaszczytne wyróżnienie przynajmniej wyprasowałbym koszulę, choć podobno lnianych nie trzeba traktować żelazkiem.
Dziekan poniekąd mnie usprawiedliwił w mowie uzasadniającej nadanie medalu, że jestem człowiekiem mającym duży dystans do siebie jak przystało na mieszkańca byłej CK Monarchii. Odnośnie do wspomnianych wcześniej zasług bym nie był taki pewien, ale ten tekst o dużym dystansie był megatrafiony.
Z tego miejsca pragnę wszystkim bardzo podziękować za gratulacje osobiste i przesłane za pośrednictwem internetu.
P.S. Na wręczeniu byłem w butach, które kupiłem na chińskim TEMU za 40 złotych. Bardzo wygodne, choć kontrowersyjne w odniesieniu do takich sytuacji.
Zostaw komentarz