Nowy szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych idzie na pomoc tajnym współpracownikom, by ich uhonorować, jeśli się do swojej współpracy z komunistyczną bezpieką przyznali i nie przekazywali ważnych dla bezpieki informacji.
Oczywiście to absurd, bo o tym czy jakaś informacja była ważna dla bezpieki, to ona decydowała.
Ale wypowiedź Lecha Parella też oznacza, że pojawiła się szansa dla ormowców, którzy chwalą się swoją rzekomą antykomunistyczną postawą.
To też jest jakaś szansa dla Jana Władysława Fróga, ormowca w latach 1978 – 1987, by kolejne odznaczenie, tym razem od Tuska dostać.
Nie zdziwię się jeśli o to wystąpi i na świadków swojej działalności w ORMO powoła jego zwierzchników i kolegów z jednostko ormowskiej z krakowskiej dzielnicy Krowodrza. Jak zapomniał o tym to mogę mu kilkadziesiąt nazwisk z kartoteki ORMO podesłać.
Autor: dr hab. Józef Brynkus, prof. UP Kraków
Pracownik Katedry Edukacji Historycznej Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Pochodzi z rodu górali podhalańskich i orawskich. Polski historyk i nauczyciel akademicki, profesor UP Kraków, poseł na Sejm VIII kadencji.
Zostaw komentarz