Na zachodzie Europy państwa budowały swoje imperia na innych kontynentach, w obu Amerykach, w Afryce, Azji. Powstały też wielkie imperia kolonialne Anglików, Belgów, Francuzów, Holendrów, Hiszpanów, Portugalczyków, Niemców – wszystkie z dala od europejskich metropolii.

Na wschodzie Europy pojawił się inny wzór budowania imperium – podbijania ziem sąsiednich, bezpośrednie włączania pod panowanie zdobywcy niewolonych narodów. Tak powstały imperia Mongołów, rosyjskich carów i w taki sposób nawet Niemcy Hitlera przypomniały sobie o Drang nach Osten i usiłowały zbudować własne Lebensraum w okresie II wojny światowej.

W XX w. afrykańskie i azjatyckie imperia kolonialne Europejczyków rozpadły się, niewolone narody zaczęły o sobie stanowić. Niemcom nie udało się zbudować Tysiącletniej Rzeszy, Rosjanom rozpadł się blok sowiecki. Na mapę polityczną wróciły też suwerenne państwa narodów Europy środkowowschodniej w tym Rzeczpospolita Polska.

Pozostała jednak Federacja Rosyjska, resztówka rosyjskiego imperium, usiłująca je przywrócić. Niemcy chcą przekształcić UE w poddane ich polityce superpaństwo europejskie pozbawiając inne narody tworzące UE suwerenności. W mocy pozostaje wizja imperium od Władywostoku do Lizbony budowanego wspólnie z Rosjanami. Światu ciągle grozi nowoczesna recydywa mongolskiego kolonializmu w wydaniu niespełnionych imperialistów z Moskwy i z Berlina.

Autor: prof. Romuald Szeremietiew
Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych specjalista w zakresie obronności (habilitacja „O bezpieczeństwie Polski w XX wieku”), nauczyciel akademicki, m.in. profesor nadzwyczajny Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej, więzień polityczny PRL, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej.