Pod rządami Zjednoczone Prawicy obowiązywała zerowa stawka VAT obejmująca podstawowe produkty spożywcze: owoce, warzywa, mięso, nabiał i produkty ze zbóż. Zerowa stawka nie zostanie przedłużona po 31 marca 2024 r. – poinformowało Ministerstwo Finansów rządzącej obecnie „koalicji 13 grudnia”. Jako powód podało utrzymujący się trend spadkowy inflacji i spadek tempa wzrostu cen żywności.

„Podwyżka VAT na żywność do poziomu 5 proc. oznacza według nas podwyższenie inflacji o 0,9 proc.” – powiedział na konferencji prasowej prezes NBP prof. Adam Glapiński. Nie ma jasności, czy jeśli „silni ludzie” wprowadzą prezesa z NBP to inflacja nie wzrośnie.

Ocenia się, że sklepy przerzucą podwyżkę VAT-u na kupujących. Dlatego skok inflacji nastąpi już w kwietniu. Największe sieci handlowe nie komentują decyzji rządu. Notuje się jednak pewne zaskoczenie decyzją resortu finansów. Wśród przedstawicieli sektora dominowało bowiem przekonanie, że zerowa stawka VAT na podstawowe produkty spożywcze zostanie przedłużona co najmniej do końca pierwszego półrocza.

Podniesienie VAT na żywność „dołoży” do kasy państwa dodatkowe 12–13 mld zł. Tyle, że te pieniądze popłyną od najmniej zamożnych wydających największy procent dochodów na żywność.

Poniżej: rolniczy wiceminister „koalicji 13 grudnia” prezentuje społeczeństwu luksusowe trudno dostępne dobro konsumpcyjne.

Autor: prof. Romuald Szeremietiew
Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych specjalista w zakresie obronności (habilitacja „O bezpieczeństwie Polski w XX wieku”), nauczyciel akademicki, m.in. profesor nadzwyczajny Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej, więzień polityczny PRL, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej.