Donald Tusk powiedział po spotkaniu zespołu zarządzania kryzysowego we Wrocławiu, że Niemcy są gotowe wysłać żołnierzy w celu zapewnienia wsparcia. Premier zażartował: „Więc jeśli zobaczycie niemieckich żołnierzy, proszę, nie panikujcie. To jest pomoc. Żeby nie było wątpliwości”.
Media podają: Niemcy wyślą do Polski 120 żołnierzy Bundeswehry. Niemieccy wojskowi mają pomóc Polakom w usuwaniu skutków powodzi, która spustoszyła południowo-zachodnią część Polski. Premier Tusk wspominał, że chodzi o pomoc lokalnych oddziałów wojsk terytorialnych, które same się zgłosiły, a nie akcję regularnych oddziałów niemieckiej armii. Tymczasem nadchodzi wiadomość, że to mają być żołnierze jak najbardziej regularnej 10. Panzerdivision z Sigmaringen (Badenia-Wirtembergia).
W III Rzeszy była 10. SS-Panzerdivision. Oczywiście poza numerem nie ma żadnego związku między dywizją Bundeswehry, a dywizją SS, ale… w sierpniu 2006 r. laureat Nobla pisarz Günter Grass udzielił wywiadu „Frankfurter Allgemeine Zeitung” i wyznał, że służył w Waffen-SS. Otóż Grass służył właśnie w 10. SS-Panzerdivision. A skoro Grass jest honorowym obywatelem Gdańska i ma w Gdańsku pomnik, to żart premiera Tuska nabiera specyficznego kolorytu.
Autor: prof. Romuald Szeremietiew
Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych specjalista w zakresie obronności (habilitacja „O bezpieczeństwie Polski w XX wieku”), nauczyciel akademicki, m.in. profesor nadzwyczajny Akademii Obrony Narodowej i Akademii Sztuki Wojennej, więzień polityczny PRL, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej.
Zostaw komentarz