Nie ma to jak efekty, czyli pewien mierzalny wymiar wykonanej pracy bez względu czy dotyczy to sfery materialnej w postaci produktów różnorakich artefaktów, czy odnosić się to ma do sfery niematerialnej zwanej też sferą duchową.

Biblia np. czyni dychotomiczny podział np. na proroków większych i proroków mniejszych, w zależności od ich „proroczego” dorobku.

Do pierwszej grupy zaliczają się Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel i Daniel.

Do drugiej :

Ozeasza, Joela, Amosa, Abdiasza, Jonasza, Micheasza, Nahuma, Habakuka, Sofoniasza, Aggeusza, Zachariasza i Malachiasza.

Słowo „prorok”, a zdecydowanie rzadziej używanym profeta; częstokroć utożsamiane jest z „przepowiadaczem przyszłości”, a obecnie jest potocznie synonimicznie zamiennym określeniem pojęcia „jasnowidza” lub „wróżbity”.

Wg natomiast pojęć religijnych prorokiem jest osoba będąca w kontakcie z Bogiem, której zadaniem jest objawianie woli Bożej wobec ludzi, również zapowiadać nadejście Mesjasza lub przewidywać przyszłe wydarzenia. Częstokroć prorok jest jednocześnie założycielem jakieś religii i jest przez jej członków takowoż postrzegany i nawet deifikowany.

Prorok to ma – trawestując niezapomnianego T. Chyłę (cysorz to klawe życie) klawe jak nie przymierzając TW BOLEK życie.

Onegdaj jak BOLKOWI brakowało na życie to po prostu skreślał proroczo (albowiem miał takową proroczą wizję) trafnie nnumery liczb na kuponach TOTO LOTKA i … już miał z górki.

Niestety; wszystko do czasu, albowiem BOLEK zapewne aktualnie zatracił tenże proroczy atrybut i zaniechał wizyt w totolotkowych kolekturach, a tym samym odciął się diametralnie od inkasowania niezłej gotówy. W konsekwencji uznaje się za bankruta, bowiem świrus uniemożliwia mu wygłaszanie po świecie wielce wzbogacających słuchaczy jego filozoficznych wykładów.

Głęboka intelektualna strata występuje zatem obustronnie, a u BOLKA podwójnie, bowiem kasiory za brak wykładów się nie wypłaca. Bajkowe reminiscencyjne wspomnienia dzieciństwa częstokroć odnoszą się także do nieprzepartych, a niestety niemożliwych do osiągnięcia proroczych atrybutów, posiadaczami których chcielibyśmy być.

Wszak niezwykle chętnie byśmy znali apriorycznie tematy szkolnych dyktand, czy zadań matematycznych, albo terminów klasówek, czy sprawdzianów i metodą paluszka i główki (bolących) unikaliśmy weryfikacji naszego osiągniętego poziomu wiedzy naukowej.

Jako dobro szczególnej łaski profetyzm jest przez Panbócka niezwykle skąpo wydzielany i dlatego też jako ostatnio najsłynniejszego w tym rzemiośle możemy uważać NOSTRODAMUSA.

Nostradamus to jedna jedną z najbardziej frapujących i zagadkowych postaci w historii XVI-wieku. Francuski astrolog, okultysta i mistyk, słynął z przepowiadania przyszłości. Swoje przewidywania opierał m.in. na podstawie obserwacji gwiazd ntej wątłej podstawie wyciągał wnioski dotyczące zbliżających się wydarzeń.

Wizję przyszłości Nostradamus zawarł w postaci utworów wierszowanych. Interpretacje tych tekstów nie pozostawiają złudzeń: świat ma czekać wg NOSTRADAMUSA katastrofa. Koniec świata poprzedzą liczne kataklizmy, wojny i inwazja islamu. Czy to jest zauważalne ??

NOSTRADAMUS prorokował, że czeka nas III wojna światowa, która potrwa 27 lat i spowoduje ogromne zniszczenia i straty. Podczas walk – przebiegających w dużej mierze na tle religijnym życie miałyby stracić miliardy ludzi. Z przepowiedni Nostradamusa ma także wyłaniać się szczególna pozycja Polski. Nasz naród miałby bowiem odegrać istotną rolę w późniejszym zjednoczeniu Europy.

Profetyczną, a zarazem antyczną estymą cieszyła się słynna grecka wieszczka a i kapłanka Apollina czyli Pytia z Delf.

Jej profetyczne wizje posiadały jednak niezwykle skomplikowaną konstrukcję uniemożliwiającą wydobycie elementów jednoznaczności i paralelnie korelowały z przepowiedniami NOSTRADAMUSA.

Polska na tle Europy, a nawet wręcz globu jest aktualnie edeńską krainą szczęśliwości, albowiem żaden kraj na świecie nie może z Polakami skutecznie konkurować z niezwykle ważką dla cywilizacji profetyczną dziedziną. Pozostajemy w powyższym aspekcie jako kraj ubogacony kosztem innych państw nadmierną ilością profetów. Rodzi to w sposób oczywisty głęboką niechęć oraz wyzwala pokłady usprawiedliwionej zazdrości przez zagranicę z tytułu tegoż nieusprawiedliwionego ubogacenia RP.

Chodzi przede wszystkim o niezwykle liczną w okresie ostatnich kilkunastu lat profetyczną reprezentację osobników i osobniczek (tow. S. Spurek czujnie łypie) o genotypie polactwa, lewactwa i różnorakiej dewiacji.

Należy jednak uświadomić zazdrośnikom, że aktualnie czynni w RP profeci personifikowani świetlanymi intelektualnie inaczej typu BORYSŁAW, RADEK ZDRADEK, BREDZISŁAW, albo super profet, czyli bywszy krul Jewropy, a podnóżek makreli to wyłącznie piewcy ARMAGIEDONU.

Zbędnym jest aktualna szczegółowa egzemplifikacja pozytywnej „trafności” różnorakich przepowiedni na bieżące tematy, polityczne, społeczne czy medyczne tej czeredy i jej dalszych korowodów. Małą wisienką na torcie profetycznych umiejętności np. Miśka Kamińskiego stanowi jego z dawien dawna głoszony upadek PiS, czy bzdetowe prognozy rozwoju pandemii koronaświrusa jesienią br. oznajmiane od wiosny przez BORYSŁAWA.

Chcąc zbytnio nie nużyć czytających o innych „proroctwach” aktualnie zmilczymy.

ARMAGIEDON natychmiastowo zniknąłby z ogłaszanych aktualnie proroctw przez powyższe kreatury, jednakże jedynie w przypadku ich powrotu do dawnych koryt. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszelkie klęski, kłopoty i utrudnienia zostałyby przez tych szamanów – co oczywiste wyeliminowane …… nieprawdaż ??????

QŃ, BY SIĘ UŚMIAŁ !!!

I to byłoby na tyle jak onegdaj konkludował śp. prof. J. T. Stanisławski.

19.11 2020

fot. pixabay