W czasie pandemii, gdy brakuje personelu medycznego zwalnia się ludzi z pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Ratowniczka medyczna Marta Magdalena Kołnacka właśnie straciła pracę. Trochę dziwne, bo podobno w czasie „wojny” z koronawirusem brakuje medyków.
Warto przypomnieć, że Pani Marta 16 marca 2020 roku zamieściła dramatyczny wpis – o tym jak od 18 godzin jest zmuszona do siedzenia w karetce, w oczekiwaniu na wyniki testu pacjenta na koronawiarusa (w sumie zespół przesiedział dobrze ponad 30 godzin). W poście dostało się pacjentom – że oszukują, dyrekcji, za niedostrzeganie, że ich ludzie spędzają czas w quasi kwarantannie w podłych warunkach. Było aż 5, 4 tys udostępnień. Ukazały się artykuły w gazetach, odezw ważnych ludzi. Post zmienił sporo – pomógł akcji „nie oszukuj medyka”, załogom pogotowia udostępniono pomieszczenia do oczekiwania na wynik testu.
Odwaga ma swją cenę, a jest nią zwolnienie z pracy po 7 latach. Jest to takie bardzo smutna, ale doskonale obrazuje na czym koncetruje się władza. Nie jest to odosobniony przypadek w Polsce, bo już wręczono wypowiedzenia umów o pracę pielęgniarce z Nowego Sącza i położnej z Nowego Targu, a więc z matecznika PiS. Czyli zaraz przybiera na sile, a zamykanie ust medykom trwa. Przecież zakazano też wypowiadać się konsultantom. Co nas jeszcze czeka w kolejnych etapach?
A poniżej publikujemy ten oryginalny słynny post:
UWAGA !!!!
jestem zespołem Warszawskiego Pogotowia Ratunkowego z kwarantanny czekam wraz z 2 kolegami z zespołu 18h na wyniki Naszego pacjenta który zataił informację lub dyspozytor poprostu nie zapytał…. KORONA CZY NIE KORONA….
Wiecie co zabawne…. że mamy czekać te 18h w karetce…. od 5h NIKT nie przyszedł zapytać Nas o to czy mamy co jeść i pić… wyznaczono Nam toaletę w budynku gdzie może skorzystać z toalety- warunki KRYTYCZNE…
Gdyby nie nasi koledzy którzy zaoferowali pomoc w dostarczeniu jedzenia i picia to było by krucho. BARDZO WAM DZIEKUJEMY
Jesteśmy traktowani jak BYDŁO…
Mamy karetkę gdzie mamy żyć do 8 rano… Pozostawieni sami sobie….
To my codziennie wsiadamy do Karetek aby dawać Wam poczucie bezpieczeństwa A w razie potrzeby ratować…
PACJENCIE NIE OSZUKUJ…
DYREKTORZE TRAKTUJ NAS JAK LUDZI A NIE GÓWNO…
Ratowniczka nie poddaje się i wlaczy nadal. – „Witam, chciałam Was poinformować, że dziś odebrałam pismo LISTOWNE że, dnia 24.03 została rozwiązana ze mną umowa z miesięcznym okresem przez pogotowie, jakoś dziwnie nie wiem czy pamiętacie ale 16.03 publikowałam post dot. kwarantanny. Dziwny zbieg okoliczności? Co o tym myślicie????” – pyta dzielna kobieta. – „Ja się czuje znów potraktowana jak… eh… Bardzo Wszystkim dziękuję za miło spędzone prawie 7 lat…. Udostępniamy….” – apeluje wojowniczka z pierwszej linii frontu walki z pandemią.
Pokażmy naszą solidarność z Paną Moniką i zaprotestujmy w jej sparwie. Nie wolno prześladować ludzi za pisanie prawdy i publicznego ujawniania patologii w służbie zdrowia. Władza musi zrozumieć, ze wszystkich nas nie złamie i nie pozwalania z pracy. Nie poddajmy się, bo w jednosci jest siła. Razem zmieniamy otaczającą nas rzeczywistosć!
Z jednej strony to wielka szkoda ale z drugiej ludzie już wam siada na głowę z tymi mediami społecznościowymi. Do udzielania informacji upoważniony jest rzecznik prasowy a nie Pani. Niestety naruszenie tak fundamentalnej zasady mogło skutkować zwolnieniem dyscyplinarnym. PIS nie ma tu nic do tego. Chyba, że autor artykułu specjalnie próbuje namieszać i ubiera to politycznie. To już nie można zwolnić człowieka bo to podtekst polityczny.
Wielka szkoda?!? BRAKUJE ludzi do tej pracy, narażają własne zdrowie i życie i zdrowie i życie swoich bliskich, jeżdżą po zakażonych a ty piszesz, że SZKODA? To jedno, drugie- na moim PRYWATNYM koncie mogę pisać, co mi ślina na język przyniesie. Ile to razy pisi politycy tłumaczyli swoje chamskie wpisy na Twitterze czy FB prawem do wyrażania prywatnie swojego zdania. Czyli co wolno wojewodzie…..? I last but not least, rzecznik wyraża OFICJALNE stanowisko władzy, dyrekcji, partii, czyli mówi to, co chce, nawet jeśli to mija się z prawdą. A my mamy prawo znać PRAWDĘ!!! Nawet tę niewygodną i nieprzyjemną. Chyba że ty lubisz być okłamywany, to sorry, czepiam się
Typowy pisior
Człowieka nie można zwolnić dlatego że napisał prawdę nie można zwolnić za nic a to że zwalnia się Medyka w tak trudnej sytuacji to jest po prostu świństwo dla pani też bo jak pani będzie musiała trafić na oddział może pani nie dojechać właśnie z braku tego Medyka
Pokażmy naszą solidarność z Paną Moniką i zaprotestujmy w jej sparwie. Dobrze tylko jak ?
dyrektor czynny polityk PSL, zarządza ekipa PO PSL a wy tu nagonkę na rząd uprawiacie? żenada https://www.mazovia.pl/samorzad/zarzad/informacje-ogolne/
Pani Moniko, jestem z panią cały sercem.
Współczuję niesprawiedliwego zwolnienia z pracy ,Szczególnie gdy teraz panuje koszmar pandemii .Mam nadzieję, że ta decyzja zostanie anulowana..
Czytałam parę postów I prawdę powiedziawszy jestem w szoku.
Ludzie, opamięrajcie się I przestańcie skakać sobie do oczu za poglądy polityczne !!!
Wszyscy jesteśmy Polakami I zamiast szerzyć nienawiść I niezgodę pomagajmy jeden drugiemu. Pani Monika potrzebuje wsparcia , otuchy a nie ludzi skaczących sobie do oczu.!!!Petycja, podpisy ,o przywrócenie kobiety do pracy.
Pozdrawiam wszystkich I życzę zdrowia I zgody
Przecież oni jej nie zwolnili tylko rozwiązali umowę . Nawet nie była zatrudniona na etat .
Uwazam ze pani Monika slusznie podjela walke opisujac cala sytuacjew pogotowiu.Tego dyrektora ja wyrzucilbym na zbity pysk .Po pierwsze za takie potraktowanie swoich pracownikow w kwarantannie .Po drugie za potraktowanie pracownika za to ze opisanie calej sytuacji.Czy ma to podtekst polityczny ?Odpowiedzcie sobie sami.
PiS nas stłamsił
A co ma do tego PiS? Chyba autor ma
jakieś polityczne uprzedzenia i próbuje wszędzie gdzie się da upchnąć PiS.
Gdyby była pracownikiem firmy kurierskiej, budowlanej, prywatnego POZ i tak pisała skończyłoby się to tak samo. Pomijając już czy była to słuszna decyzja bo wg mnie to delikatnie pisząc przesada…
Nie tak dawno było głośno o pewnej pani dyrektor która przed świętami zwolniła kilku chłopaków, a oni nie pisali w tym stylu co pani ratowniczka, delikatniej… Mimo to wylecieli a w przynależności pani dyrektor do poprzedniej władzy nikt powodu zwolnień nie szukał.
Bzdury opowiadasz, p. Marta jest tzw. sygnalistą i podlega ochronie prawnej jako osoba ujawniająca nieprawidłowości. Nie można jej zwolnić.
Adam… ciekawy jestem jak ty byś zareagował, walcząc na pierwszej linii i był tak potraktowany? Jako pracodawca, dyrektor winien przeprosić za całą sytuacje i starać się przynajmniej ludzi z szacunkiem potraktować, jeśli wszystko wymyka się spod kontroli…a ty wyjeżdzasz z rzecznikiem??? A gdzie prawa pracownicze?…skoro zasłaniasz się procedurami informacyjnymi. Chciałbym zobaczyć twoje rozczarowanie ,gdyby ktoś z twoich bliskich został zakażony i konieczny byłby natychmiastowy transport, a ratownicy powiedzieliby…passs… nie dajemy rady…. zapewne ogrom żalu wylany na personel pogotowia byłby powalający….a oni mieliby prawo powiedzieć, ze nie chcą dalej się narażać, bo nie są dobrze zabezpieczeni. Jesteśmy cwani po tej stronie klawiatury, siedząc pozamykani w domach. To spójrzmy choć raz oczami ratowników, gdzie wciskają ciemnotę w telewizorni, że wszystko jest pod kontrolą i środki ochrony osobistej ma każdy….jak oni się czują słysząc takie brednie rządzących? A muszą pojechać np. po asystenta ministra „niesprawiedliwości ”
Zacznijmy w końcu ich szanować, bo żadne z nas siedząc w domu, nie chciałoby się w czasie pandemii zamienić miejscami. Pani Moniko .. przepraszamy za tego „gwiazdora ostrego pióra” …. współczuję Pani i osobom w podobnej sytuacj..
W mojej ocenie wypowiedzenie jest dotknięte wadą i nie bedzie skuteczne. Prosze pokazać umowę prawnikowi na pewno Pani pomoże. Żenada, że coś takiego sie wydarzyło. Nie ludzie , ich praca i zdrowie jest ważna tylko WŁADZA, WŁADZA i jeszcze raz WŁADZA.
Punkt eins:
KTO PODPISAŁ wypowiedzenie?
PUBLIKOWAĆ PEŁNE DANE OSOBOWE SRUKWIELA!!!
Punkt zwei:
KTÓRY PRAWNIK POPROWADZI OBRONĘ RATOWNICZKI?
Roman Giertych zaoferował usługi swojej kancelarii pro bono właśnie dla takich osób jak Pani Monika. Warto skorzystać.
Dziś (03.04.2020) pojawiła się informacja że po interwencji Marszałka Wojewódzkiego zwolnienie ratowniczki wycofano.
Skoro Pani się nie poddaje uważam, że koledzy i kozlezanki w pracy powinni zareagować i zagrozić dyrektorowi odejściem z pracy! Bo pisać sobie możemy i spierać ludzi którzy maja „czelność” mówić prawdę, w komunie za mówienie prawdy zamykali! Teraz narazie zwalniają z pracy jutro zaczną zamykać ! Deja vu … precz z komuna staje się aktualne! Ludzie maja prawo wiedzieć! jaka jest sytuacja! I tak manipulują ilością zgonów i zachorowań! Ludzie zawalczcie o siebie zaprotestujcie! Nie dajmy się! Tu chodzi o Nas wszystkich!