Zamiast realizacji kolejnych obietnic – znów mamy zaciskanie pasa. Polskich rodzin, nie rządu – ma się rozumieć. Zabierają Polakom coraz więcej pieniędzy, by dawać coraz mniej.

Podnieśli podatki na żywność. Od 1 lipca znoszą limity cen energii. Zabierają Polakom maksimum – a dają absolutne minimum. Co dostajemy w zamian?

1. Minimalny wzrost świadczeń rentowych i emerytur dla seniorów.

2. ZUS od każdej umowy zlecenia i o dzieło – pracujący dostaną mniej na rękę.

3. Zamrożenie świadczeń na dzieci – żadnych podwyżek ani waloryzacji.

4. Druga waloryzacja emerytur – tylko na papierze, nie będzie dodatkowych środków.

5. Minimalne czternastki – seniorzy otrzymają najniższą możliwą kwotę bez waloryzacji.

Uśmiechnięta Polska w praktyce. Gdy oglądam wesołego premiera i przedstawicieli rządu, zastanawiam się – z czego oni się tak cieszą…

Milionom Polaków wcale nie jest do śmiechu. Chyba, że według nich wybory wygrywa się dla żartu, a nie po to, żeby ciężko pracować dla Polski.

Fot. Facebook / Mateusz Morawiecki

Autor: Mateusz Morawiecki
Polski menedżer, bankowiec i polityk. Prezes Rady Ministrów w latach 2017-2023. Poseł na Sejm RP, wiceprezes PiS.