Dostałem pismo z Zachodniopomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Szczecinie, w którym Pan Leszek Janczak wzywa mnie w charakterze świadka do udzielenia odpowiedzi na kilka pytań oraz dostarczenie dokumentów.

Przez dwa lata wykonywałem rzetelnie pracę redaktora naukowego portalu przemianypolityczne.pl odpowiedzialnego za obszar Europy i Azji. W tym czasie udało mi się pozyskać teksty (artykuły, noty, glosy) od kilkudziesięciu znakomitych ekspertów zajmujących się poszczególnymi państwami. Wykonałem swoją pracę rzetelnie i uczciwie za wcale nie aż tak wielkie wynagrodzenie.

Tymczasem to skierowanego do mnie pisma wskazuje na to, że jestem bardziej podejrzanym niż świadkiem. Domaga się ode mnie szeregu dokumentacji oraz odpowiedzi na kuriozalne pytania:

(2.d.) Jakie ma Pan doświadczenie w wykonywanych dla Fundacji zadaniach?

Jakie? A jakimi metodami i kryteriami Urząd Celno-Skarbowy zamierza je zmierzyć. Posiadanym wykztałceniem, dyplomami, dorobkiem naukowym, szkoleniami z jakiegoś zakresu? Niewiadomo. Z całym szacunkiem, ale nie życzę sobie, aby urzędnik niemający odpowiednich kwalifikacji w ewoluowaniu kompetencji naukowych, zajmował się moim doświadczeniem.

(2.e.) Czy współpracował Pan z innymi fundacjami? Jeżeli tak, to na czym polegała ta współpraca?

Owszem, że współpracowałem i to z wieloma, ale co to ma do rzeczy i dlaczego mam się z tego spowiadać? Poza tym urząd skarbowy posiada pełen wgląd w moje umowy-zlecenia, więc nie rozumiem zasadności tego pytania. Poza tym odpowiedź na powyższe pytanie wykraczałoby poza zakres przedmiotowy postępowania dowodowego dot. Fundacji, ponieważ odnosi się nie do kontrolowanego podmiotu, ale osobiście do świadka.

Obserwując różne formy nękania ludzi o poglądach konserwatywnych lub związanych w jakiejś formie z poprzednią władzą, odbieram to jako przejaw nękania i zastraszania. Rząd Tuska nie potrafi zrobić niczego konstruktywnego, za to idzie na rekord świata w szkodzeniu, nękaniu i zastraszaniu niewygodnych sobie ludzi dysponując przy tym bardzo szerokim parasolem medialnym.

Nad odpowiedzią na to pismo spędziłem kilka godzin. Następnym razem trzy razy zastanowię się gdy otrzymam możliwość realizacji swoich pasji naukowych poza uczelnią, we współpracy z jakąś fundacją. Z zażenowaniem, niepokojem i przerażeniem patrzę na to, jak rząd Tuska i Bodnara na rympał demolują struktury państwa.

Foto: scren TVN24.pl