Każdego dnia witamy na świecie nowego człowieka. Śliczne niemowlaki wprowadzają w nasze życie dumę, radość, miłość, która wręcz tryska od kochających bliskich.Pierwsze pytanie po narodzinach, które pada – czy syn, córka są zdrowi.Wiedza, że jest zdrowym dzieckiem jest przepięknym uczuciem.
Smutek, często załamanie dotyka Rodziców pozyskujących bolesną informację o stwierdzeniu choroby w różnych postaciach.Zmieniamy natychmiast plany, marzenia kierunkując je na inne tory.Dziecko, walka o nie staje się priorytetem.
Bywa, że dane nam jest cieszyć się według wszystkich przesłanek zdrowym, rozwijającym się prawidłowo maluchem przez rok, trzy lata.Z czasem dostrzegamy niepokojące zachowanie u dziecka.
Zmienne nastroje, wyciszenie graniczące z apatią, bądź odgłosy przerażającego krzyku, które nigdy wcześniej nie miały miejsca. Sceny agresji, autoagresji małego człowieka odbieramy, jako objaw wymuszania.
Szukamy przyczyny. Może widział takie zachowanie u innych dzieci. Teraz naśladuje.Będzie miał kary. Pójdzie szybciej spać bez czytania ulubionej bajki. Zamykamy dziecko w pokoju nie mając pojęcia, na jak potężny stres, lęk zostaje narażone.
Utrzymujący się „dziwny” stan próbujemy skonsultować zazwyczaj u lekarza pierwszego kontaktu. Opisujemy różne sytuacje, które niepokoją.
Co?- wczoraj miał zjeść ulubioną zupę pomidorową, odmawiał już kolejny raz twierdząc, że jest gorzka, wstrętna.Nie chciał się przytulić do Mamy twierdząc, że „ nie pachnie, a cuchnie na przykład”. Odmawia kąpieli, którą uwielbiał. Mówi, że bolą jego włosy, a ręcznik jest taki szorstki. Zatyka uszy, kiedy bije zegar na ścianie. Wejście do marketu jest niemożliwe.Szarpie, wyrywa się, ucieka, rzuca na podłogę. Wstyd nam…, bo on/ona taka nie była.
Jeszcze przestał mówić Mamo, Tato, a mówi bezosobowo _”ej”..
W tym momencie lekarz pierwszego kontaktu powinien przerwać wsłuchiwania się w traumatyczny przekaz. W sposób bardzo delikatny zlecić koniecznie konsultację z psychologiem, psychiatrą.Niestety, tak nie jest w 90% przypadkach. Rodzice słyszą „ okres buntu, przejdzie”. Może jakiś delikatny lek wyciszający – „Neospasmina” będzie dobra.Zostaje uśpiona nasza czujność na kolejne widoczne „dziwne zachowanie” w innych sytuacjach. Wybitne zainteresowanie klockami, które przez dwie godziny układa w wieże.Samochody ułożone w równym rzędzie, tak, aby nie dotykały się wzajemnie.
Histeria w łazience, bo ulubiona szczoteczka do zębów była położona w innym miejscu.Mija miesiąc, ataki agresji nasilają się. Wracamy do lekarza, relacjonujemy. Asekuracyjnie otrzymujemy skierowanie do specjalisty.
Zapis na wizytę u psychologa za 8 miesięcy. Stanowczo za późno, o czym jeszcze nie mamy pojęcia. Dziecko zmienia się każdego dnia. Bywa, że jest takie, jak dawniej. Miłe, łagodne, pięknie mówi. To krótki czas, kiedy ponownie nas zaskoczy na przykład potokiem wulgarnych słów, których w domu nie słyszy. Po kilku tygodniach otrzymujemy informację, że zwolniło się miejsce.
Wizyta u psychologa jest możliwa za tydzień. Szczęście …..będzie, kiedy trafimy do profesjonalisty.
Wysłucha nas uważnie, poobserwuje dziecko w gabinecie, da wskazówki do naszej obserwacji w wielu sytuacjach wraz z opisaniem zachowania na przykład przez tydzień czasu.
Nieszczęście, kiedy trafimy do przesiąkniętego rutyną pseudo specjalisty, który obarczy nas winą za złe wychowanie dziecka. Jest „rozbestwione, niegrzeczne”. Pyta, w jaki sposób stosujemy kary, jakie kary. Sam dobiera „sprawdzone metody wychowawcze”. Niech stoi w kącie i się wykrzyczy, zero oglądania bajek, klaps, chowanie zabawek.
Teraz wiem, że takiego specjalistę zrzuciłabym z krzesła, dała kilka razów w twarz i spytała, czy wie, za co, czy boli? Nie wie?- poprawka, żeby pojął może.
Dzieci zaburzone w pierwszej fazie objawienia swojego stanu w różny sposób reagują na bodźce. Przytoczone powyżej sposoby karania – nie będą świadome, że to jest kara, a odczują to, jako ogromną bezradność, poniżenie, lęk.
NIGDY TAKICH FORM WOBEC ŻADNEGO DZIECKA!!
Szukamy dalej specjalisty. Zazwyczaj z polecenia osób znajomych otrzymujemy kontakt do sprawdzonej osoby. Poprawny cykl badań przez psychiatrę, psychologa, neurologa pozwoli na postawienie trudnej diagnozy:
Tak TO JEST AUTYZM, bądź ZESPÓŁ ASPERGERA.
Od tego momentu obowiązujące do chwili obecnej procedury MUSZĄ ZOSTAĆ UREGULOWANE PRAWNIE W PARLAMENCIE RP.
Podstawowy punkt do zmiany, to dobór Komisji Orzekających lekarzy, na których musi spoczywać obowiązek okazywania wyjątkowej empatii, zrozumienia, delikatności w rozmowie z Rodzicami, którzy zostają przygotowywani do sprostanie ogromnym wyzwaniom. Powszechnie stosowane metody komunikowania się już w Komisjach Powiatowych powinny zostać pożegnane bezpowrotnie.
Orzecznik nie ma prawa dyskutować z Rodzicem dysponującym epikryzą o stwierdzonym zaburzeniu.
Nie ma prawa podważać diagnozy specjalistów, bowiem nie dysponuje takimi instrumentami w gabinecie orzeczników. Krótki, 5/10 minutowy wywiad, w którym to on toczy wywód patrząc często w bezczelny sposób na przerażonego rodzica nie ma prawa bytu. Może sobie gdybać, myśleć, ale nie siać wątpliwość, czy to jest naprawdę poprawna diagnoza. W tym kręgu należy przeprowadzić szeroką lustrację pozostawiając tylko osoby godne miana specjalisty. Innym zwyczajnie podziękować. On jest dla nas, nie my dla niego. Proste.
Kolejne regulacje dotyczą okresu określanej niepełnosprawności wobec dzieci zdiagnozowanych – Autyzm, Zespół Aspergera.
Są przepisy, jest Ustawa, ale to wszytko „martwe”.
Poprzednicy mieli w głębokim poważaniu przestrzegania ważnych przepisów.Wygodnie, taniej, mniej problemów dla państwa.
O NIE, JUŻ NIE !!
No to ja się pytam-, o czym stanowi Dz.U.02.17.162
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA PRACY I POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 1 lutego 2002 r. w sprawie kryteriów oceny niepełnosprawności u osób w wieku do 16 roku życia. (Dz. U. z dnia 1 marca 2002 r.)
W tym Rozporządzeniu wyraźnie został określony wiek, w którym mówimy o dziecku.
Do 16 roku życia pojęcie dziecko obowiązuje.
1. Oceny niepełnosprawności u osoby w wieku do 16 roku życia, zwanej dalej „dzieckiem”, dokonuje się na podstawie następujących kryteriów:
1) przewidywanego okresu trwania upośledzenia stanu zdrowia z powodu stanów chorobowych, o których mowa w § 2, przekraczającego 12 miesięcy,
2) niezdolności do zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, takich jak: samoobsługa, samodzielne poruszanie się, komunikowanie z otoczeniem, powodującej konieczność zapewnienia stałej opieki lub pomocy, w sposób przewyższający zakres opieki nad zdrowym dzieckiem w danym wieku, albo
3) znacznego zaburzenia funkcjonowania organizmu, wymagającego systematycznych i częstych zabiegów leczniczych i rehabilitacyjnych w domu i poza domem.
Wobec tych zapisów jednoznacznie wynika, że Orzeczenie po postawionej diagnozie powinno być wystawione w Komisji Powiatowej do 16 roku życia !
Autyzm, Zespół Aspergera jest zaburzeniem NIEULECZALNYM, TRWAŁYM.
Formy wspomagające proces leczenia mogą sprawić, że w określonych przypadkach zaburzenie stanie się niewidoczne, ale będzie nadal częścią życia osoby zdiagnozowanej. Tym samym, – kto dał prawo orzecznikom z Komisji Powiatowych do żonglowania okresem niepełnosprawności przyznawanej na 2-5,3 lata?
Który zapis o tym świadczy? Autyzm, ZA – zapewniam, to nie angina. Przez okres 12 miesięcy nie zostanie „pokonany”. Orzecznicy muszą zostać zobligowani do bezwzględnego przestrzegania tych przepisów pod rygorem surowego ukarania wraz z zakazem wykonywania zawodu. Winnych przyzwolenia na takie sytuacje również należałoby ustalić i wyciągnąć stosowne konsekwencje. Kłania się w tym miejscu zarzut niegospodarności, bowiem bezzasadny udział w Komisjach Orzekających, to zbędne generowanie kosztów.
Kolejny, bardzo ważny punkt wymagający regulacji prawnej, to swobodne, nagminne przytaczanie w orzeczeniach zapisu „nie wymaga stałej opieki” w punkcie 7 i 8 orzeczenia.
Jest to przejaw kolejnego łamania przepisów, pełnego przyzwolenia na takie działanie.
Plaga wręcz ujawniła się w roku 2014, kiedy to Rodzice dzieci niepełnosprawnych okupując budynek Sejmu wywalczyli podwyżkę świadczeń dla Rodziców, którzy pożegnali się z pracą na rzecz opieki nad dzieckiem.
Uznanie tego punktu powinno być na każdym orzeczeniu z symbolem 12 C, jako oznaczenie jednostki chorobowej. Świadczy o tym zapis: „Do stanów chorobowych, które uzasadniają konieczność stałej opieki lub pomocy dziecku należą: zespół autystyczny” (§ 2 ust. 1 punkt 5) w Rozporządzeniu od 2002 r. Nikt tego nie przestrzegał…może z nielicznymi wyjątkami.
Zwyczajnym draństwem orzeczników jest fakt, iż uznając całościowe zaburzenie rozwoju nie widzą konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem w stopniu znacznie większym od zdrowych rówieśników.
Wybór, czy rodzic podejmie pracę, czy nie jest w stanie – należy wyłącznie do niego samego.
On sam ocenia, czy chce zarobić np. 4000 zł, opłacić opiekuna do dziecka, czy dostać 1400 zł i samodzielnie kształtować Jego uspołecznianie, wyrywanie do zdrowego świata.
Sam fakt pracy z zaburzonym dzieckiem, setki godzin terapii, pilnowania, by nie zrobił sobie, komuś krzywdy. By pojął, że to jest kubek, a to łyżka. Tutaj myjemy ręce, a tutaj są zabawki.
Czy to nie jest wielki wyczyn, by tak dziecko wyprowadzić na prostą – w miarę prostą?
Lekarz orzecznik nie ma prawa, tym samym możliwości oceny funkcjonowania dziecka przez 24 godziny, kiedy sam ma z nim kontakt kilkanaście minut.
Może zdarzyć się sytuacja, że dziecko bardzo inteligentne z Zespołem Aspergera w trakcie badania na Komisji powie dokładnie swoje dane, poda 100 nr telefonów do różnych osób, wymieni wszystkie marki samochodów, inne wręcz genialne informacje.
Po powrocie do domu nie odpowie, gdzie był. Stłucze szklanki, talerze…weźmie nóż zmierzając do samookaleczenia.
W ten sposób da upust emocjom, które dręczą. Umysłu nie widzimy. Jest nieprzewidywalny, zaburzony ster organizmu.
Podaję obecnie tylko nadrzędne punkty konieczne do realizacji teraz, zaraz.
Pozostaje jeszcze regulacja w biurokracji. Rodzic nie może być obciążony durnymi papierkami, które musi przedkładać np. raz w roku. Aby dziecko zostało uznane za niepełnosprawne w szkole- przedszkolu, musi posiadać orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wydane przez Poradnię Psychologiczno – Pedagogiczną.
Aby skorzystać z zasiłku, świadczenia pielęgnacyjnego, ulgi rehabilitacyjnej, dofinansowań z PFRON – musi posiadać orzeczenie o niepełnosprawności, wydane przez Powiatowy bądź miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności. Są to dwa osobne dokumenty.
Organizacja diagnozowania dla różnych podmiotów , to stawienia się ze skompletowanymi dokumentami w dwóch różnych miejscach.
PARANOJA, która dobiegnie wkrótce końca. WIERZĘ W TO.
Muszą nastać również regulacje dotyczące osób zaburzonych po 16 roku życia, o czym w kolejnej publikacji.
Mamy „łunę” światła dzięki – obecnie dwóm Posłom, którzy na 100% pomogą w rozwiązaniu potężnych problemów. Sporządzę – jak pisałam pismo do Posłów w formie prośby o interwencję poselską. Pomogą.
Wiem, że w Parlamencie jest kilka osób, którym temat nie jest obojętny. Sami mają chore dzieci…
Poprzednicy zwyczajnie oddalali problemy, zero dialogu. STOP wobec takiego pomiatania ludźmi, których los bajką nie jest.
CD nastąpi.
Zdjęcia : Źródło : archiwum własne, Internet
ktoś się zastanawiał dlaczego rząd wprowadził obowiązkowe szczepienia na pneumokoki? Całkiem niedawno absolutnie nikt o tym nie słyszał, później wielka reklama w mediach w tv, na koniec rząd wprowadził PRZYMUS szczepień….
Brawo Gosiu.Trzymam kciuki,aby coś drgnęło,niemniej obecnie mam wrażenie, że posłów interesują tylko nienarodzone dzieci z wadami genetycznymi vel.temat aborcji,a nad tymi,które już są na świecie i są niepełnosprawne,ale nie mają wady genetycznej,a np autyzm to się nie pochylają
Artykuł uderza w sedno naszych problemów. Dziękuję
Mój 10 letni syn-wstępne orzeczenie wydane na 2 lata (grudzień 2017), od stycznia 2016 walczę o pkt 7. Pierwsza komisja trwała 5 min podważona opinia psychiatry, na wojewódzkiej syn odpowiedział na pytanie ile i jakie są kontynenty oraz oceany. Kolejny etap to biegli sądowi psycholog bez specjalizacji i psychiatra seksuolog… brak słów! Walczymy dalej. Chore jest to ze nie mogę nic zrobić i starać się o inne świadczenia bo orzeczenia nie ważne! !!! Paranoja!!!
Ja walcze od 2016 roku tez w sadzie.wzon juz podwaza opinie bieglych.rece opadaje.mamy duzo terapi rechabilitacji I zero pomicy bo wszystkie swiadczenia wstrzymane.a jak przegram jak mam isc fo pracy…wtedy moje dziecko zistanie bez teraoi .porazka
Witam serdecznie.
Bardzo wielkie dzieki za poruszanie tematu.Niestety opisany schemat jest codziennością dla wielu rodziców.
Syn 15 lat ,diagnoza od 4lat ,wyłacznie dzieki uporowi i dociekliwosci rodzica.Szkoła NIC nie zauważała,bo dziecko wyciszone i grzeczne.
Trzymamy kciuki za zmiany
Witam serdecznie
Bardzo dziękuje za ten artykuł.Niestety opisany schemat jest o moim synu. Pierwszy raz orzeczenie owszem było ale brak 7 punktu po odwołaniu się do wszystkich został tylko sąd. Podałam sprawę do sądu trwało to wieki ale udało się. WYGRAŁAM Niestety 5 stycznia 2017 mieliśmy następną komisję i dzisiaj 12.01.2017 odebrałam orzeczenie.I co powtórka z rozrywki nie mam przyznanego 7 punktu. Szczerze mam dość.Ale wiem że nie mogę się poddać.ZACZYNAM WALCZYĆ OD NOWA.
Witam.Byłabym wdzięczna gdybym mogła dowiedzieć się, jak długo trwała u Państwa sprawa w Sądzie i na jaki okres czasu Sąd wydał orzeczenie synowi oraz czy opinie bieglych były pozytywne tzn czy uznali,że należy się punkt 7 czy Sąd sam tak zadecydował bez opinii biegłych?Przepraszam za moją ciekawośc ,ale już straciłam sama zdrowie wożąc syna po badaniach gdzie lekarz psychiatra dla dorosłych a nie jak byc powinno przysięgam dosłwnie nakłamał w opinii pisząc odpowiedzi na pytania jakich nawet nie zadał mojemu synowi mało tego nawet nie podpisał się kto sporządził tę opinię dopiero dowiedziałam się kiedy złożyłam zastrzeżenia do opinii biegłego, a raczej zwykłego oszusta.Takie rzeczy maja miejsce chyba tylko tutaj w Białymstoku.
Kochana, my miałyśmy bieglych w łomży i to samo, zadnego podpisu, pieczatki lekarza. Opinia jest dla nas negatywna. Zawiera doslownie kilka zdan, skupia się na tym że corka jest usmiechnieta i inteligetna. Opinia zawiera bledy, bylam w szoku jak to czytalam. Sprawa bedzie w tym tygodniu.
Witam ja walczylam po 16 roku zycia, mam syna autystyczne z upośledzeniem. Sprawa trwała 15 miesięcy biegli byli przychylnie nastawieni, Wojewódzka nie podważa opini. Sąd wydał na decyzję o stopniu znacznym i dał na 5 lat. Z tym że syn jest ubezwlasnowolniony przez sąd. Pozdrawiam i proszę się nie poddawać i walczyć do końca
Witam i dziękuję z głębi serca za ten artykuł.Łza zakręciła mi się w oku,że do takich sytuacji dochodzi,a orzecznicy czuja się BOGAMI!!!Po dwóch latach (na 2lata miał poprzednie orzeczenie zarówno z pkt7 jak i pkt8), mój syn z ZA został całkowicie uleczony na komisji zamiast psychiatry był nefrolg, natomiast na komisji wojewódzkie pediatra.Teksty i komentarze brak słów!zarówno w stosunku do mnie jak i do syna.Niestety droga przez mękę nadal trwa drugi rok sprawa w Sądzie i końca nadal nie widać.a stan zdrowia syna niestety pogorszył się doszło nauczanie w domu, zaburzenia depresyjno -lekowe leki ASENTRA i ALPROX od napadowego lęku,fobia szkolna ,odmowa wychodzenia z domu związana z ogromnym lekiem.Terapie terapie i raz jeszcze terapie.Jestem już bezsilna i tracę wiatę w pozytywne zakończenie.Najważniejszy jest syn. Marze ,aby funkcjonował w społeczeństwie jak Jego rówieśnicy. Pozdrawiam autorkę artykułu oraz wszystkich.Joanna
Witam serdecznie ja również przerabiam ten problem. Właśnie napisałam odwolanie do Sądu i jutro składam. Głównie powołuje się na Dziennik ustaw o którym mowa w artykule. Również zamierzam napisać do rzecznika praw dziecka, do Pani premier i do Pana Prezydenta, to jest poprostu kpina nie polityka prorodzinna
Witam Pani Karolino dobry pomysł podsunęła mi Pani. Również skieruję pisma do osób o których Pani mówi ,aby natrafiła Pani na innych biegłych sądowych aniżeli mój syn, niestety syna biegły psychiatra dla dorosłych ,a nie dziecięcy jak być powinno okazał się zwykłym oszustem! 90% opinii jest kłamstwem Niestety nie wiedziałam,że powinnam była nagrywać całe badanie miałabym podstawy w Sądzie,aby udowodnić jak krzywdząca i nieprawdziwa jest ta opinia .Napiszę jeszcze do Pełnomocnika osób Niepełnosprawnych ,który sprawuje bezpośredni nadzór nad Wojewódzką Komisją ds Orzekania o Niepełnosprawnosci.Nadal uważam,że te komisje powinny być nagrywane bo to jedna wielka farsa.Drugi rok sprawa w Sadzie ,a jak już wcześniej pisałam końca nie widać.Gdyby potrzebowała Pani jakiejś informacji lub pomocy w sprawie pozwu chętnie podzielę się z Panią swoimi doświadczeniami.
Witam serdecznie w kupie siła. Chce skrzyknac kilka osób które zostały w taki sposób potraktowane
Mój e mail karuska86@wp.pl
Proszę o kontakt osób chętnych do tej nierównej walki. W kupie siła tu chodzi o nasze dzieci im więcej osób krzyczy tym mamy większe szanse na wygraną.
Piszecie do mnie
Pozdrawiam
Pani Joanno również proszę o jakieś namiary do Pani.zostawiam maila
karuska86@wp.pl
Pani Karolino podaję namiary assia1973@interia.pl własnie wysyłam zaraz do Pani email z nr telefonu do siebie Zgadzam się z Panią ,że im więcej nas ,tym lepiej.Jednostka jest bez szans.Pozdrawiam.
Witam. 11 miesięcy walczyłem w sądzie o pkt. 7. W tym czasie nie miałem ubezpieczenia zdrowotnego ale się udało. Pozdrawiam. Piotrek
Paranoja . Ja mam córkę autystyczną 11 lat na komisji co 2 lata upoś. lekkie. Syn 15 lat zespół aspergera ma orzeczenie ale bez punktu 6, 7 . We wrześniu kończy 16 lat i aż się boje bo pewnie zostaniemy z niczym . A nawet szkoły ponadgimnazjalne boją się aspergerowców jak ognia . Marzy mu się szkoła informatyczna ale nie jest w stanie samodzielnie dojeżdżać 35 km autobusem . Nie mówiąc że córkę dowożę 20 km do szkoły specjalnej ale w drugą stronę . Jakoś nie mogę uwierzyć że będzie lepiej w Polsce ale walczę zaciskam zęby i do przodu , taka jest rola rodziców . ale czy ktoś tam myśli co stanie się z naszymi dziećmi jak będą dorosłe ? jak nas zabraknie gdzie wylądują ?
Bardzo dobrze napisany artykuł a przede wszystkim, że do stanow chorobowych, które uzasadniają konieczność stałej opieki i pomocy dziecku zalicza się zespół autystyczny. Przy każdym odwołaniu do woj. zespołu to podkreślam. Niedługo znów stajemy na komisji, jak co 1,5 roku a Syn ma 5 lat dopiero.
Nam nie przyznano pkt 7 choć wcześniej był. Odwołanie do wojewodziej komisji też nie orzyznano. I pozostał sąd…. nerwy
Nam nie przyznano pkt 7 cała komisja trwałą ok 7 min dostaliśmy na dwa lata ,ale problem jest duży nikt nic nie widzi lekarze czy nauczyciele w szkole…
Czy ten artykuł został napisany przez chorych ludzi? Czy wy wiecie w ogóle o czym mowa? Przeczytaliscie jakieś go…na w internecie i tym się sugerujecie… Aż szkoda czytać!
Chyba wszyscy poza Tobą go zrozumieli. Z zespołu orzekającego Pani czy z sejmu?? Bo ma pewno nie rodzic Autysty
SZanowna Pani.Proszę nas rodziców doinformować skoro czytamy i sugerujemy się g….artykułem Będę niezmiernie wdzięczna jako Matka może Pani zamieści artykuł przedstawiający problem.
Nas na komisji diagnozowal chirurg ortopeda…porażka. W dodatku miał taki niedosluch,że musiałam powtarzać każde słowo kilka razy…Niestety nie bardzo wierzę w te zmiany na lepsze, bo już zabiera się dofinansowania oddzialom integracyjnym, a sugeruje się wysyłanie dzieci niepełnosprawnych do szkół specjalnych. Co z dziećmi z Za? Tam się uwstecznia.
Zapraszam na tematycznego bloga
http://autyzmproblemybiurikracji.blogspot.com/2017/02/wzory-odwoan-od-orzeczen.html?m=1
matko i córko :/ jestem w trakcie sprawy juz w sądzie, na komisji córka ucikała i krzyczała, na to pani biegła, widzimym że mówi i chodzi!! i nie przyznali pkt 7 :/ teraz sąd….
współczuje u nas sprawa trwa już 18miesięcy
Tak tu się opisuje, że dzieci z ZA wymagają stałej opieki oraz że rodzice nie mogą iść do pracy i należy mu się świadczenie, przecież to kpina. A czy dziecko 1,5 roczne 2 czy 3 letnie nie wymaga stałej opieki ?????!!!!! może można je zostawić same w domu kpina. Moja żona także musiała zrezygnować z pracy aby opiekować się malcem i nic za to nie dostaje.
Przepraszam ze wypowiedź powyższą . cofam komentarz.
Witam. Mam pytanie. Mój syn ma 3,5 roku i ma ASD. Nie mogę wrucić do pracy bo wychowuję go sama. Chciałam złożyć o orzeczenie o niepełnosprawności ale pani neurolog stwierdziła że nie ma podstaw przy asd do niepełnosprawności. Ale przecież z tego się nie wyrasta. Proszę o poradę bo już jestem załamana tym wszystkim. Mój telefon 724 726 291
TAK ZGADZAM SIĘ …. IM WIĘCEJ NAS TYM LEPIEJ….JEDNOSTKA NIE MA SZANS.
CO Z TYM ZROBIMY??
Jestem za i chętnie podpiszę się pod listem jako mama mega późno zdiagnozowanej nastolatki z ZA. Lata całe córka była pod opieką PPP i nic. W końcu prywatnie zrobiłam jej diagnozę i nareszcie wiem jak z nią pracować. Uważam, iż system należy mocno poprawić, psychologów i innych specjalistów w PPP nauczyć rozpoznawać syndromy, a nie zwalać winę na problemy emocjonalne dziecka i robić z niego jednostkę aspołeczną.
Innymi słowy – dużo jeszcze przed nami, jednak wspólnie DAMY RADĘ!!
witam.ja rowniez podpisze sie jestem matka 12latki z autyzm niedosluchem i rowniez moja corka niewymaga stalej opieki.
Nie przyznano córce pkt7???jeżeli mogę zapytać
tak orzeczenie bez punktu 7
Coś nowego w sprawie ?My po komisji bez punktu 7, dzięki pani doktor syn nie pojedzie na turnus a ona na wakacje i owszem! SKANDAL!Pisze skarge na pania doktor która mamę potraktowała jak powietrze!
Niestety obawiam się,że skargi nic nie wniosą trafi do koleżaneczki lekarki a to odpisz,że to ona jest lekarzem a nie matka tak jak mi odpisał lekarz biegły sądowy ,który badał o ile można nazwać to badaniem mojego syna.Musisz kobieto się odwołać ja walczyłam 2LATA ale opłacało się wszystko było przeciw ,ale prawda zwyciężyła!!!!!!!!!!Jak jest jeszcze czas proszę pisac odwołanie i sprawa trafi do Sądu.Proponuję skontaktować się z Panem Posłem Józefem Brynkusem pomaga dzieciom niepełnosprawnym zwracał się do Pana Michalaka Rzecznika Praw Dziecka co zamierza zrobic w naszej sprawie tzn Rodziców dzieci z aytyzmem i ZA.Az chciałoby się skrzykną ludzi z całej Polski i pojechac pod Sejm myślę,że byłby nas tłum Rodziców pokrzywdzonych przez orzeczników,którzy interpreyują jak im sie podoba zapisy ustaw.
Od 2014 do 2016 miałam przyznana stała opiekę nad córką na inne choroby niż Zespół Aspergera.Jednak diagnozowalam ją na niego już od 2015….2 lata odsylania od neurologa do psychiatry od psychiatry do psychologa „specjalistka od autyzmu”.Taka specjalistka ze nie potrafila tego ogarnąć jak i jej kolezanka psychiatra chcący moja córkę 12letnia wysłać na obserwację na 2 tyg do psychiatryka….az trafilam na dr Kosmowskiego….stwierdzil zdiagnozowal nie podwazalnie ZA.z zaburzeniami emocjonalnymi i brudzeniem bielizny na tym tle.Corka ma problemy gastro spowodowane uczuleniem na marchee jelita zepsute….Zesppl jelita drazliwego z nietrzymaniem stolca…astma oskrzrelowa alergie liczone zdwojenie układu kiielichiwo miedniczkowegi nerki torbiel na szyszynce autoiimmunologiczne zapalenie tarczycy (Hashimoto diagnozowane)zespół Aspergera itd.I w 2016 uzdrowisku mi córkę i zabrali opiekę stała nad nią.Sądzę się rok dosylam diagnozy jeżdżę na komisje….czekam.dostali papier jaki chcieli…Chcieli stwierdzenia ze dziecko ma Zespół Aspergera bo neurolog rok temu zdiagnozowal ale im było mało więc rzadali od psychiatry….To co na komisjach w ciągu roku przeżyliśmy to ciężko w tak krótkiej chwili opisać ale żenada kompletna…dla mnie szok córka zamknięta w sobie jeszcze bardziej….każdy wyjazd i obcowanie z osobami które stanowią w jej oczach dla niej zagrożenie potęguje jej cofanie się i normalne funkcjonowanie…A o to przecież tyle lat walczyłam a oni niwecza moje starania…..Mam nadzieję ze coś się ruszy bo ręce opadają…Jestem z Wami….Pani Gosiu …dziękuję…
Ja mam czworo dzieci z ZA. Co dwa lata komisja, za każdą zmianą etapu nauczania komisja w poradni psycholog.- pedagog. Oczywiście wszystkie dzieci bez punktu 7. Za czwartą diagnozą stwierdziłam, że się ie poddam, obecnie jestem na etapie sądu, nie wiem co będzie dalej…
Mam 13 letniego syna z ZA. Późna diagnoza, bo dziecko inteligentne, spokojne. W przedszkolu, czy szkole nikt niczego nie zauważał poza tym, że dziecko trochę wycofane, buja w obłokach, nie skupia się, wyłącza… Materiał z całej podstawówki przerabiany w domu z mamą + korepetytorzy, bo uwaga słuchowa bardzo szwankuje, dysleksja, dysgrafia, dysortografia…
Pierwsza klasa gimnazjum pokazała poważne problemy społeczne (po roku nawet nie zna imion swoich kolegów w klasie), strach przed szkołą, hałas nie do zniesienia itd.
Wtedy szybka diagnoza: „ZA – dziecko z niespotykanym drylem, widać, że Państwo włożyli ogromny wysiłek w wychowanie, dziecko potrafi się spiąć w gabinecie, ale wymaga to od niego niewyobrażalnego wysiłku….”
Chciałabym ubiegać się o orzeczenie o niepełnosprawności, oczywiście obawiam się, zę pkt. 7 nie zostanie przyznany…
Czy ktoś ma przyznany pkt 7? Jeśli tak, jak udało się przekonać komisję? Jakie dokumenty przygotować, aby komisja nie mogła ich podważyć?
Mam syna 2.5 l. Diagnoza: autyzm. Tak jak u was orzeczenie jest, brak pkt.7. Złożone odwołanie do wojewódzkiej. Jestem zrozpaczona. Po diagnozie zamknęłam firmę aby móc opiekować się synem. Bardzo boję się tego co będzie dalej. Czy ktoś miał podobny problem ze Stargardu, Szczecina? Jak wyglądała komisja w Szczecinie? Jeżeli ktoś mógłby mnie poinformować jak to wszystko wyglądało proszę o wiadomości na maila: abrakadabra85@poczta.pl. Z góry dziękuję.
Madrze napisane, a film…. Jak bym widziala mojego Kubusia tez ciagle sam ma placu zabaw 😑
Witam.
Jestem „świezynką” w tym temacie dzis pierwszy raz otrzymałam orzeczenie o niepełnosprawności syna 5 lat powod ZA symbol 12C bez punktu 7go punkt 8 pisze konieczny orzeczenie na rok czasu.
Co dalej ?
Rozumiem ze powinnam pisać odwolanie i domagac sie punktu 7 ? Czy od długość orzeczenia tez mozna się odwołać? Mogę prosić o jakiś wzór odwania
Gdzie dalej się udać, zabiegi, rehabilitację itp. ?
Będę wdzieczna za jakąkolwiek pomoc.
Dziękuję
lamajkowska@gmail.com
Zapraszam na bloga, gdzie znajduje się odwołanie już do Sądu Pracy. Skuteczne udało mi się. Dostaliśmy na 8 lat z pkt 7 na WYMAGA trwało to rok czasu
https://autyzmproblemybiurikracji.blogspot.com/?m=1
Witam proszę o pomoc w odwołaniu do sądu w sprawie przyznania pkt.7. Syn 14 lat z ZA . Przeszliśmy batalie w wojewódzkim zmienili kilka decyzji z miejskiego, ale nie ten nieszczęsny punkt 7. Pozdrawiam Renata
Mój adres mailowy reniw@onet.eu zapomnialam dopisać
Witam,
Zdiagnozowano u mojego syna ZA jest w klasie VI szkoły podstawowej, jutro składam dokumenty o orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. O czym powinnam pamiętać, jestem początkująca w tej kwestii, choć z problemem borykam się od przedszkola, nie pracuje już od 3 lat przede wszystkim po to by pomóc synowi.
Poradźcie, napiszcie do mnie jak ktoś może, dzięki…
Witam. Otóż z córką przechodzimy ten cały proces od kilku lat. Były już różne diagnozy. Było już adhd, hiperkinetycznosc, a ostatnia diagnoza to autyzm. Eeg nieciekawe, teraz po około 2 latach znowu będziemy robić nowe. Nasz neurolog na upartego nie chciał nas wyspać na eeg. Teraz córka dostała od naszej pani psychiatry mam nadzieję że w końcu nowe wyjdą wyniki. Córka ma niepełnosprawność, punkt 8 oczywiście jest No ale tego 7 nie ma. Potrzebuję przewodnika, który poprowadzi mnie od deski do deski.
Witam, moja 11-letnia córka z ZA, w tym roku została 'cudownie uzdrowiona’ na komisji powiatowej a potem na wojewódzkiej… Po raz pierwszy od 11 lat nie dostała orzeczenia w ogóle. Nie mam siły dalej walczyć. Jak mam uwierzyć, że sąd wyda inną opinię. Czuje się taka bezsilna, nie rozumiem jak można było podważyć tyle zaświadczeń lekarskich i opinii specjalistów. Oprócz podstawowej diagnozy ma wiele dodatkowych problemów zdrowotnych. Jestem całkowicie załamana, tak jakby nie wystarczyło mi to co przeżywam na co dzień…