Paweł Strumiński z kasty nadzwyczajnych
Pierwszy raz Strumiński stał się obiektem krytyki prasowej, gdy pomimo powołania go w skład „nadzwyczajnej kasty” na wszelki wypadek zachował dotychczas pełnione funkcje i udziały w kilku spółkach prawa handlowego. I to w wymiarze, jaki był i jest zabroniony sędziemu przez prawo.