Moja pielgrzymka do Włoch. Część III

By |2015-04-27T11:53:10+01:0027 kwietnia, 2015|Felietony|

Po pełnych wrażeń dniach spędzonych w Rzymie, a potem noclegu i odpoczynku we Fiuggi, wczesnym rankiem wyruszamy na Monte Cassino. Ranek był jeszcze chłodny więc musieliśmy założyć ciepłe swetry, ale z każdą chwilą robiło się coraz cieplej, słońce coraz mocniej przygrzewało i cieplejsze okrycia nie były już potrzebne. Letnia pogoda towarzyszyła nam zresztą przez cały pobyt w tym przepięknym kraju. Żeby zjechać na autostradę prowadzącą na Monte Cassino, musieliśmy jeszcze raz przejechać ulicami przez niektóre dzielnice Rzymu, które zwiedzaliśmy w dniach poprzednich. Tym razem podziwialiśmy je z okien naszego autokaru.