MOGŁABYM PRZYSIĄC
Jeden Twój uśmiech – moich sto Jeden Twój smutek – moich tysiąc Że nie opuszczasz mnie na krok mogłabym przysiąc… Gdy z pierwszą myślą wstaje dzień Ciebie w niej chowam [...]
Jeden Twój uśmiech – moich sto Jeden Twój smutek – moich tysiąc Że nie opuszczasz mnie na krok mogłabym przysiąc… Gdy z pierwszą myślą wstaje dzień Ciebie w niej chowam [...]
Kiedy zasypiałam Twój dotyk mnie gonił Zapach pokój wypełnił Szept rozpłynął się w mroku... Jeszcze tylko pytanie Czy w tej marzeń pogoni jesteś pewien, że ze mną chcesz dosięgnąć obłoków? [...]
MOJEJ ALUSI Twoje rączki chociaż przecież takie małe mego życia bagaż pomagają nieść… I Twój uśmiech zatopiony w talizmanie niby w totka utrafione kiedyś „sześć” To już ponad dziewięć lat [...]
I na zupełną pociechę w tych trudnych czasach. Usłyszałem te kawały i dowcipy kilka dni temu podczas wieczornej konferencji naukowej z kolegą, a nawet dwoma. My Polacy umiemy się jeszcze śmiać?
Pamiętam jak wiele lat temu śmiałam się z mojej koleżanki która śpiesząc się na pierwszą zmianę poprosiła męża żeby podwiózł ją do sklepu po bułki na śniadanie. Była zima, godz. 5.30