weryfikacja

„Reset czyli weryfikacja spisku”. Fragment pierwszego rozdziału powstającej książki Piotra Wrońskiego

By |2017-06-11T08:13:45+01:0011 czerwca, 2017|Społeczeństwo|

To będzie książka, która zepnie klamrą moje dotychczas napisane powieści z kluczem "Weryfikacja" oraz "Spisek założycielski. Historia jednego morderstwa". Muszę skończyć tę książkę, chociaż nie chcę.

Medialne uderzenie w płk. Piotra Wrońskiego to przestroga dla innych

By |2016-12-02T11:51:03+01:002 grudnia, 2016|Felietony|

Czy ktoś zastanowił się dlaczego artykuły z wrzutkami o mnie pojawiły się akurat dziś i wczoraj, chociaż ci dziennikarze wiedzieli od dawna o moich analizach? Tak jakoś dziwnie korespondują ze słowami wypowiedzianymi wczoraj przez generała D., który ostrzegł, że jeśli władza "uderza w porządnych ludzi, musi liczyć się z kontruderzeniem". Taki był tego sens.

Pułkownik Piotr Wroński: Nie lubię obłudy i fałszu

By |2016-11-27T11:44:46+01:0027 listopada, 2016|Felietony|

Podjąłem decyzję. Od tej pory odmawiam jakiegokolwiek udziału w każdych mediach publicznych lub nie, prawicowych lub lewicowych, albo tych środkowych. Przykro mi, ale nie mogę pozwolić na wieczne generalizowanie mnie oraz traktowanie, jak zło konieczne. To ja zaryzykowałem najwięcej i ja za to płacę - pisze płk. Piotr Wroński, były oficer polskich służb specjalnych.

Zastrzeżony Zbiór Haków

By |2016-09-19T20:53:56+01:0019 września, 2016|Felietony|

Kolejny film z "kanału". Proszę wybaczyć zająknięcia i takie tam. Chcę, by to było jak najbardziej autentyczne, a wszelkie montaże niszczą autentyczność. Pewnie znowu usłyszę od jakiegoś ministra, że jestem nasłany i trzeba mnie wsadzić. Trudno. Zapraszam na seans pt. "Zastrzeżony Zbiór Haków". Dziękuję Radosławowi Grzegorzowi za grafiki.

ABW chce się pozbyć funkcjonariuszy z PRL-owską przeszłością

By |2016-01-20T08:46:29+01:0020 stycznia, 2016|Felietony|

Znowu sensacja w mediach. Pomyślcie samodzielnie. Ile czasu minęło od 1990 roku i "peerelowskich służb"? Dwadzieścia pięć lat. Jaka jest pragmatyka emerytalna? We wszystkich służbach specjalnych na świecie jest tak, że pracuje się mniej niż w cywilu. Praca operacyjna po dwudziestu latach, proszę mi wierzyć, wykończy każdego. Do tego dochodzi stopień dekonspiracji. Dlatego też wszystkie służby świata ściśle określają czodchodziła as wykonywania zadań operacyjnych i nie ma "przebacz". Większość z moich znajomych sama również z tych względów.

Plasowanie agentów, nielegałów i oficerów wywiadu przez Rosjan w Polsce

By |2015-12-01T18:23:14+01:001 grudnia, 2015|Polityka|

Podzieliłem nawet ten proces na trzy okresy i jestem w kropce. Nie dlatego, iż nie wiem co napisać, ale dlatego, że nie wiem co mogę napisać. Większość dowodów jest ściśle tajna, a opisanie stworzonego przeze mnie profilu może także wywołać energiczne reakcje śmiertelnie poważnych panów. Zaryzykuje jednak w obu kwestiach. W roku 1997 mogłem zapoznać się z oryginałem tekstu Mitrochina dotyczącego Polski. Był to dla mnie szok. Kolejnym szokiem było wydanie oficjalne, gdzie tekst ten został okrojony. Czy to coś znaczy? Dla mnie tak, lecz nawet nie będę w stanie tego udowodnić. Potraktujcie więc, Państwo, ten artykuł, jak zbiór haseł do dyskusji. Może ktoś wie więcej? Może ktoś zna inne przypadki? Warto w końcu stworzyć pełniejszy obraz działań wywiadowczych ZSRS przeciwko Polsce i poprzez teren naszego kraju. Może wyjaśnimy kilka kwestii nurtujących nas obecnie?. Nie wiem, ale warto spróbować - pisze płk Piotr Wroński, były oficer polskich służb specjalnych.

Mam dość budowania pomników fałszywym bohaterom w III RP

By |2015-10-17T18:15:32+01:0017 października, 2015|Polityka|

Kto się boi ujawnienia materiałów byłej SB? Ciosy spadają i z lewej i z prawej strony. Szczerze powiem, że mam czasami dość i coraz częściej chcę zniknąć. Dać sobie spokój, ale z drugiej strony wiem, że o to chodzi twórcom takich operacji i nie spoczną na tym. Na mnie – i chyba nie tylko na mnie – działa to odwrotnie. Nie zamknę się, a oni będą musieli mnie „zamknąć” fizycznie i ostatecznie. Nie obchodzi mnie, jakie pomyje wyleją na mnie, nie zależy mi na uznaniu jedynie słusznych mediów, nie interesuje mnie, czy udowodnią, iż byłem złym oficerem wywiadu lub utraciłem „umiejętności wywiadowcze”, jak uważa jeden prawicowy dziennikarz, a drugi cytuje Orwella. Mam to gdzieś. Możecie nazwać mnie szaleńcem, prowokatorem, zdrajcą. O, nie! Nie umilknę - pisze płk Piotr Wroński, były oficer polskich służb specjalnych.

Przejdź do góry