Ciekawostka!
Brytyjski „The Guardian” (czytaj) donosi właśnie o ciekawej okoliczności.
W zachodniej Szkocji, w okolicach morskiego jeziora Loch Striven znajdują się potężne składy naftowe i amunicyjne NATO. Dziennikarz Guardiana zauważa, ogromny teren wokół został wykupiony, jakby nigdy nic, przez obywatela rosyjskiego, niejakiego Jewgienija Strzałkowskiego
Jest to syn Władymira Strzałkowskiego, oficera KGB, „przyjaciela Putina”, dyrektora generalnego koncernu Nikiel Norylsk i byłego wiceministera gospodarki w rządzie Władymira Putina. Tego samego, którego superjacht „Ragnar”, podejrzewany w przecinanie podwodnych światłowodów na Bałtyku utknął dwa lata temu przez jakiś czas w porcie w Narwiku (Norwegia), gdyż odmówiono mu możliwości zatankowania paliwa.
Wychodzi zatem na to, że jedna z ważniejszych baz paliwowych NATO w Wielkiej Brytanii jest w całości otoczona przez ziemie należące do Rosjanina powiązanego z obecnym reżimem.
Tak wygląda myślenie o bezpieczeństwie w krajach Zachodu.
Zostaw komentarz