Turcy, przynajmniej do 40. roku życia są niezwykle zadbani. Perfekcyjnie przystrzyżone gęste czarne włosy, pociągłe twarze z wysokim czołem, do tego obowiązkowo ciemne spodnie niedżinsowe i biała koszula. I takie całkiem niezłe obycie. Bardzo rodzinni. Potrafią nienachalnie czarować kobiety. Czuć wyższą cywilizację, która jest witalna.
Do niedawna dziwiłem się polskim kobietom, że wybierają sobie Turków na partnerów życiowych. Już się nie dziwię. W Polsce jest coraz mniej mężczyzn, coraz więcej przeterminowanych, roszczeniowych lub zalękanych chłopców. Inna rzecz, że po stronie niewieściej rzeczy wcale nie mają się lepiej.
Być może to w częściowo zeuropeizowanych Turkach tkwi nadzieja na mniej bolesne przedłużenie agonii naszej cywilizacji, cojolwiek określenie „nasza” miałoby oznaczać.
Zostaw komentarz