A to już naprawdę bardzo ciekawe!

W USA pojawiają się głosy, że Ameryka powinna zablokować Chinom dostęp do własnych rynków kapitałowych, gdyż Chiny są w USA na maksa zadłużone. Jest to jednak klasyczny problem – kto ma większy problem: dłużnik czy wierzyciel?

Formalna próba wyegzekwowania tego długu będzie oznaczać, wobec jego nieściągalności – kolosalne straty dla przedsiębiorstw amerykańskich, które zaangażowały się finansowo w gospodarkę chińską. Macherzy z Wall Street dołożą wszelkich starań, żeby taką polityczną decyzję uniemożliwić, gdyż jej skutkiem będzie radykalna przecena ich akcji.

Moim zdaniem, nie ma na to szans. USA są realnie krajem, który realizuje interesy Wall Street – od wyników finansowych giełdy zależy zbyt wiele, żeby mogły sobie na taki gest pozwolić. Chińczycy dobrze o tym wiedzą i śmieją się w kułak.

Złapał Kozak Tatarzyna a Tatarzyn za łeb trzyma!

Czytaj więcej.