Wielkanocny stół zawsze miał w sobie coś więcej niż tylko potrawy. To miejsce spotkania serc – tych obecnych i tych, które już nie mogą usiąść z nami, ale wciąż są obecne w ciszy między słowami, w ciepłym spojrzeniu, w zapachu ulubionego ciasta, w pustym krześle, które mówi więcej niż tysiąc słów.
Zasiadając wspólnie do stołu, dzielimy się nie tylko jajkiem, ale i nadzieją. Nadzieją, że mimo straty, życie trwa. Mimo łez – jest miłość. Mimo ciszy – jest pamięć.
Pustka po bliskich boli najbardziej właśnie wtedy, gdy najbardziej pragniemy bliskości. Ale to dzięki tej pustce wiemy, jak wiele znaczyło ich istnienie. I choć ich już nie ma, to miłość nie umiera – zostaje w nas. W uśmiechu dziecka, w opowieści, która krąży od pokoleń, w chwilach milczenia, które są modlitwą.
W tym świątecznym czasie zasiądźmy razem – z wdzięcznością, z czułością, z pamięcią. Dla tych, którzy są, i dla tych, którzy odeszli, ale nigdy nie zniknęli z naszych serc.
Życzę Wam wszystkim Świąt pełnych ciepła, pokoju i prawdziwej bliskości – tej, która koi serce i daje siłę na kolejne dni. Wesołego Alleluja!
Zostaw komentarz