Pod moim odwołaniem z placówki w Mińsku widnieje podpis Dyrektora Generalnego MSZ. Absolwenta MGIMO. I parafa dyrektora Departamentu Kadr. Też absolwenta MGIMO.

Gdy próbowałem utrzymać się w MSZ z pogardą zakomunikowali mi, że nie ma dla mnie miejsca kolejny Dyrektor Generalny i ówczesny Dyrektor Polityczny MSZ. Obydwaj po MGIMO.

Gdy PiS zwolnił wszystkich absolwentów MGIMO z MSZ wziąłem ich w obronę. Z tego prostego powodu że zawsze w życiu ma się wybór.

Można się zachować jak bolszewicka swołocz, dla której zwalnianie ludzi za to jaki skończyli uniwersytet jest akceptowalne, albo zachować się przyzwoicie. Można być mściwym bydlakiem, albo jednak cenić sobie honor.

Piszę to zaś, bo właśnie usłyszałem jak były szef MSZ p. Rau w dyskusji nad expose chwalił sie tym, że za jego rządów w MSZ zwolniono wszystkich absolwentów MGIMO.

Autor: Witold Jurasz
(tekst pochodzi z konta Witolda Jurasza na Facebook’u).