Krótki komentarz jednej z userek facebooka oddaje sedno tego, co się staje dzięki czwartkowemu wyrokowi TK: Pandemia. Obostrzenia. Tylko wk.rwionych kobiet nam brakowało.

Pamiętne demonstracje tzw. KOD z poprzedniej kadencji Sejmu już miały zapaść w zbiorową niepamięć.

Ale władza (co z tego, że prócz PiS z wnioskiem do TK wystąpili także posłowie Konfederacji, skoro poza internetem w ogóle nie widać ich zwolenników?) w opinii społeczeństwa postanowiła zagrać społeczeństwu na nosie i wprowadzić restrykcyjne przepisy antyaborcyjne. Bo przecież jak twardo twierdzi GazWyb oraz niejaki Sadurski, czerski autorytet prawny, TK to pacynki trzymane mocno ręką Kaczyńskiego.

Zatem lewica (w tym KO i część Konfederacji o PSL-u nie zapominając) za chwilę pójdzie do szturmu.

To, co się dzieje ostatnimi dniami (nocami) to tylko harce przed prawdziwym uderzeniem.

Zresztą wcale tego nie ukrywają. Była p.o. przewodnicząca KOD a obecnie posłanka KO Magdalena Filiks oficjalnie deklaruje na facebooku:

Naszym kosztem, naszym życiem, naszym zdrowiem, naszym ciałem, naszą wolnością, naszymi dziećmi, naszą przyszłością, naszą godnością – chcą spłacić swoje długi wyborcze wobec fanatyków, psychopatów i kleru.

Nie pozwolimy !

Ja i moje córki i miliony odważnych, mądrych, zdeterminowanych kobiet mówimy NIE !

5 lat organizowałam protesty, chyba słynęłam z tego, że pilnowałam przekazu i języka.

Od dziś mam tylko jedno hasło w głowie –

#jebacPis

Czy to oznacza konfrontację?

Najwyraźniej pytam retorycznie.

Pewien pogląd daje obserwacja postów zamieszczanych na facebooku.

Ludzie, skądinąd spokojni, opatrują swoje zdjęcia profilowe hasłem WYBÓR, NIE ZAKAZ!

Nie brak też i obscenicznych haseł.

Jeśli jednak popatrzeć na to wszystko z pewnej perspektywy…

Moim zdaniem niewątpliwym jest, że wg rządzących zaistniały warunki dogodne do konfrontacji.

Opozycja na ulicy, łamiąca przepisy sanitarne – w sam raz, by ustanowić stan wyjątkowy na jakimś ograniczonym obszarze czy też nawet w całym kraju.

Z kolei oPOzycja też chce, by ludzie wyszli gromadą na ulice, bo za ich pomocą zamierza ponownie sięgnąć po władzę.

Tylko ludzie jak zwykle dostaną po d… .

Swoją drogą jestem ciekawy, co w tej sytuacji zrobią wszyscy ci, co przez ostatnie kwartały wyzywali bez pamięci PiS, który rzekomo nic nie robił w sprawie obrony zabijanych w łonach matek dzieci. I gromko wołali o zakazanie aborcji w każdym przypadku.

Konsekwentnie powinni teraz podnieść szanowne cielska sprzed monitorów i klawiatur, wziąć laskę pod pachę i wyjść naprzeciw lewakom, feministkom i lgbtowcom, jak wypisują w komentarzach.

Niestety, na razie pełna cisza.

Prowokatorzy, czy tylko strach geriatryczne dupy ścisnął?

24.10 2020

fot. pixabay, facebook