Tak powinno być od początku.
Jednak poczekajmy na szczegóły.
Złodziej vel państwo wykończyło przez te wszystkie lata tysiące ludzi, przedsiębiorców i dawało zarabiać banksterom itp.
Oczywiście można było tłumaczyć się, że państwo dało prawo, które chroni przed nieuczciwymi praktykami, bla bla bla bla
W praktyce jednak wygląda to zawsze tak, że jeżeli z dowolnego powodu (celowego czy nie, bo sam ktoś wpadł w kłopoty z nieswojej winy) nie zapłacił przedsiębiorcy (wcale czy nie zapłacił na czas) a ten musiał od tego zapłacić VAT i podatek temu żałosnemu państwu – to musiał psu z gardła wyciągnąć pieniądze aby urzędnicza mafia go nie dojechała. Zatem pożyczał, brał kredyt (zyskiwała lichwa) lub tonął.
To też powoduje do dziś, że niektórzy nie chcą ryzykować, rozwijać się, brać zleceń, które dałyby im kopa w rozwoju czując cuchnący oddech tego państwa z dykty i kartonu w którym gigantyczna zgraja pasożytów musi dostać na czas a reszta niech się martwi.
Czekamy na szczegóły.
Autor: Diario
Zostaw komentarz