Najwyraźniej czeka nas dwuletnie dogorywanie coraz bardziej wykrzywionej grymasem strachu „kompromitacji 13 grudnia”.
Tusk się boi. To już widać na każdym ujęciu. Jewropa wsadza go do wagonu bagażowego, w Polsce natomiast nielicznym wystąpieniom towarzyszą okrzyki ZDRAJCA!
Tusk pogrąża. Wg ostatniego sondażu opublikowanego na Onecie tylko Lewica może liczyć na obecność w nowym Sejmie, gdyby wybory odbywały się dzisiaj.
Cała reszta niesławnej pamięci kompromitacji 13 grudnia będzie stanowić opozycję pozaparlamentarną i to pod warunkiem, że twory takie jak Hołownia 2050 przetrwają upadek.
A to oznacza, ze znowu dyktować warunki będzie Zjednoczona Prawica powiększona o Konfederację.
To, że Mentzen ostatnio wypuszcza strzały przeciw PiS nie ma znaczenia.
Liczy się bowiem efekt końcowy.
Próba Menztena zachowania resztek elektoratu nie oznacza, że faktycznie da się wsprzęgnąć w jawnie już upadłą „rudą ekipę”.
Niestety. Sondażownie pokazują coraz mizerniejsze wyniki obecnej „koalicji z wykrzywioną mordą”.
Za der Onet:
Prawo i Sprawiedliwość wyprzedza Koalicję Obywatelską i wraca na fotel lidera. Spadek poparcia notuje Konfederacja, a z sondażowej zapaści, poza Lewicą, wciąż nie mogą wyjść koalicyjni partnerzy Donalda Tuska — wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.
(….)
Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 29 proc. wyborców, PiS zyskało 1,6 pkt proc. w porównaniu z sierpniowym badaniem.
KO jest na drugim miejscu. Partia Donalda Tuska traci 1 pkt proc. i notuje poparcie na poziomie 27,1 proc.
Podium z wynikiem 13,2 proc., tak jak poprzednio, zamyka Konfederacja. W przypadku partii Sławomira Mentzena i Krzysztofa Bosaka spadek notowań jest bardziej wyraźny. Sięga 4,1 pkt proc.
Na kolejnych miejscach znalazły się:
- Lewica — 7,4 proc.,
- PSL — 3,9 proc.,
- Polska 2050 — 3,4 proc.,
- Partia Razem — 3,2 proc.,
- Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna — 3,1 proc.
Niezdecydowani wyborcy to 9,7 proc. ankietowanych.
A zatem posłowie coraz bardziej trzeszczącej w szwach „koalicji” mają wybór – samorozwiązanie Sejmu z perspektywą niepobierania poselskich apanaży przez kolejne cztery lata albo też trwanie z nadzieją, że „ryży” w końcu doprowadzi do skazania posłów opozycji. I to w takiej ilości, że przyszły Sejm będzie „wolny” od PiS-u.
To ostanie wydaje się jednak mocno wątpliwe.
Zatem będzie nam dane trwanie coraz bardziej znienawidzonego reżimu.
Tusk schodzi ze sceny.
I ciągnie za sobą sporą ekipę.
A to może być wbrew pozorom jego największą zasługą da Polski.
3.09 2025
fot. facebook
Zostaw komentarz