Niemieckie media dla Niemców otwarcie piszą o tym, czego niemieckie media dla Polaków udają, że nie widzą. Według „Berliner Zeitung”, zamknięcie przez Komisję Europejską procedury przeciwko Polsce oraz odblokowanie KPO to wyłącznie taktyczna zagrywka Ursuli von der Leyen, mająca na celu wsparcie Tuska i jego partii przed wyborami europejskimi. Von der Leyen zależy na utrzymaniu władzy w Komisji Europejskiej, a do tego potrzebuje dobrego wyniku ugrupowań wchodzących w skład Europejskiej Partii Ludowej.
Autor tekstu dla „Berliner Zeitung”, znany z nienawiści do polskiej prawicy Klaus Bachmann, jest wręcz niepocieszony, że procedurę przeciwko Polsce zamknięto. Według Bachmanna, Tusk zrobił za mało, bo nie poradził sobie z polskim prezydentem oraz Trybunałem Konstytucyjnym i nie ma odwagi by… łamać polską Konstytucję. Tak, Bachmann wprost pisze, że aby „przywrócić praworządność” należy „złamać Konstytucję”.
Bachmann bez skrępowania utrzymuje swój tekst w tonie wyższości, czy wręcz pogardy, wobec Polski i Polaków – w tym i samego Tuska, który tak się przecież stara, by zadowolić Berlin i Brukselę.
Tekst Bachmanna odbił się najszerszym echem, ale to tylko jeden z wielu podobnych głosów płynących z niemieckich mediów w ostatnim czasie. Niemcy domagają się od Tuska, by jeszcze szybciej i mocniej niszczył polskie instytucje. Traktują Polskę niczym podbity kraj, który ma być teraz ukształtowany według niemieckiej wizji.
Fot. Beata Szydło / Facebook
Autor: Beata Szydło
Polska polityk, etnograf i samorządowiec, w latach 2015–2017 prezes Rady Ministrów, obecnie europoseł do Parlamentu Europejskiego z listy PiS.
Zostaw komentarz