W środę 03. 09. 2025 – Stało się! kolegium komisarzy unijnych przyjęło ostateczny tekst umowy między UE a blokiem państw Ameryki Południowej Mercosur. Zaproponowano porozumienie tymczasowe, które zaakceptują PE i państwa członkowskie UE. Jedynym, twardo sprzeciwiajacym sie porozumieniu byl prezydent Francji Emmanuel Macron. Tusk nie potrafił zablokować tej umowy: „Jeśli Mercosur wejdzie w życie, to nie spoczniemy dopóki nie wejdą w życie mechanizmy obronne…” stwierdzil. To slowo „jeśli” – wyraża kapitulację…… To równa się zdradzie polskiej wsi. Donald Tusk nie zrobił nic żeby przeciwstawić się umowie UE-Mercosur. Człowiek, którego nikt w Europie miał nie ograć – jest grabarzem polskiego rolnictwa. Można sie dzisiaj dziwić polskim politykom PSL, którzy wywodzą się ze wsi, stoją na dożynkach w pierwszych rzędach, a tak naprawdę zabijają polskie rolnictwo tą decyzją. Minister Krajewski i PSL będzie symbolem zabicia polskiego rolnictwa. To naprawdę idzie w tym kierunku. (…) Rolnik już nie głosuje na PSL Beneficjentem umowy Unii Europejskiej z państwami Mercosur – jak od dawna wskazuja Eksperci, są przede wszystkim Niemcy, to potwierdzają m.in. dane z handlu zagranicznego. Przemysł niemiecki bedzie sprzedać swoje produkty do krajów Mercosur i za to przejmuje rolnictwo. Ta umowa będzie służyła tylko Niemcom i ona jest robiona pod Niemców. W Europie prowadzi się politykę niemiecką, idącą w kierunku zwijania europejskiego rolnictwa, a tym samym polskiego rolnictwa.
To zawarte trzeciego września porozumienie będzie obowiązywać do czasu ratyfikowania całościowej umowy przez parlamenty narodowe. Przewiduje się, że KE nie zdecyduje się jednak na to, by ono w całości wymagało zgody parlamentów narodowych wszystkich 27 państw członkowskich, bo to oznaczałoby jego długotrwałą blokadę. Umowa wejdzie w życie po zgodzie PE oraz 15 państw stanowiących 65 proc. ludności UE. Ursula von der Leen – sprawczyni tego tragicznego w skutkach dla rolnictwa np. polskiego przedsięwzięcia ogłosiła – prezentując bajki, które z pewnością nie uspokoją rolników, że: „Przedsiębiorstwa z UE oraz unijny sektor rolno-spożywczy natychmiast odczują korzyści z niższych ceł i niższych kosztów, co przyczyni się do wzrostu gospodarczego i tworzenia miejsc pracy”, „Gdy umowa wejdzie w życie a na rynku rolnicy odczuja „zakłócenia – to będą oni mogli skorzystać z rekompensat w ramach rezerwy rolnej w wysokości 6,3 mld euro w przyszłym budżecie UE”, pocieszała Ursula….. .
Jak podało źródło unijne, podjęte 3 września zobowiązanie – będzie następnie przełożone na akt prawny, który zostanie przyjęty przez UE. Jego częścią będzie mechanizm monitorowania rynku najbardziej wrażliwych produktów. KE będzie informować co pół roku kraje członkowskie i Parlament Europejski o tym, co na tym rynku się dzieje. Jeśli dojdzie do zaburzeń – zareaguje.
Źródło UE powiedziało też dziennikarzom, że KE uznaje „mechanizm obronny” za dodatkową polisę ubezpieczeniową, która odpowiada na wątpliwości części państw członkowskich. Przewiduje jednak, że zapisane w umowie kontyngenty dotyczące sprowadzania niektórych produktów rolnych z krajów Mercosuru do UE stanowią już wystarczające zabezpieczenie dla unijnego rolnictwa. Przykładem jest wołowina – cło na 99 tys. ton tego mięsa rocznie zostanie obniżone do 7,5 proc. Stanowi to 1,5 proc. spożycia wołowiny w UE, a więc – jak podał unijny urzędnik – 2 hamburgery na głowę zamieszkującego Unię Europejską ! ! !
W Unii Europejskiej więc po staremu. W prezentacji i słowach wszystko wygląda pięknie, a jak to potem okaże się w praktyce, wiemy już bardzo dobrze.
Co może pomóc? Protesty rolników w całej Europie!
Zostaw komentarz