W mojej ocenie debata była nieuczciwa. Uważam, że Bronisław Komorowski znał wcześniej pytania i został perfekcyjnie przygotowany. Z prostej analizy materiału, można zauważyć całkowity brak reakcji na pytania, a przygotowane odpowiedzi „unosiły” nas w oderwany od rzeczywistości świat.
Odniosłem wrażenie, że Prezydent odczyta ostatni rozdział przygotowanej mowy mówiący o tym, że całe pokolenia wyjechały z Polski, a reszta która została, umarła. Usłyszelibyśmy wówczas prawdopodobnie, merytoryczne i górnolotne wyjaśnienie zaistniałego stanu faktycznego – jak w PRL-u. „Operantus udantus – pacjentus wykitantus”. Ciarki przechodzą po plecach, że Komorowski nie widzi (lub nie chce widzieć) katastrofy państwa. Jest gorzej niż tragicznie!
Andrzejowi Dudzie mógł ktoś przynajmniej powiedzieć, że zwracać powinien się do ludzi, a nie jak petent przez całą debatę chylić czoła przed Prezydentem. Co to za prawnik, który nie wie, że powinien sposobem komunikowania się, stosować zasadę sądową. Na pytania lub konwersacje ze stroną, zwracać powinien się do sądu, a w tym przypadku do społeczeństwa. Zamiast słyszeć co chwilę od Dudy słowa „szanowni państwo”, to trzeba było wysłuchiwać przez cała debatę „Panie Prezydencie”.
Debata w ramach AWS, podzielonego technicznie na PO i PiS, nie mogła wyglądać inaczej. Mocodawcy i pomysłodawcy polityczni w Polsce, najwyraźniej nadal mają wysoki poziom pogardy do ludzi. Taka buta i pogarda pozwoliła kierować PRL-em, a przez ostatnie lata umocnić sitwy. Odnoszę wrażenie, że następne wybory prezydenckie odbędą się przed terminem.
Marek Kuźmicz
Przerażony ilością wypowiadanych przez siebie słów, które stanowiły bełkot psychopatycznego frustrata, Bronkom dostał właśnie w Krakowie wody. Widać, że nawet zakochani w nim miłośnicy WSI zauważyli, iż ich lider wyżłopał podczas wczorajszej debaty całą szklanę. A Pan Andrzej Duda w ogóle swojej nie tknął.
Też odniosłem wrażenie, że PBK znał treść pytań przed debatą, bo widać było iż przynajmniej na pierwsze z nich odpowiadał jakby recytował z pamięci wykuty tekst, w wyuczonym tempie, co pozwalało mu kończyć odpowiedź z sekundową dokładnością. Poza tym dziwię się, że sztab A. Dudy zgodził się na dziwny podział czasu w bloku pytań kandydatów tzn. pytanie – odpowiedź bez możliwości skomentowania odpowiedzi co dawało przewagę PBK na którego kłamstwa nie można było zareagować bez łamania zasad. Wyborów przed terminem nie będzie, bo wygra A. Duda.
Hahaha, a kto B.Komorowskiemu te pytania udostępnił? Sztab A. Dudy?? Żałosne… Po prostu Duda zadął w dudy i sfałszował…
ludzie..przecież jeden i drugi znał pytania..to normalne przy każdej debacie..hehehe
Komorowski o czym od razu po debacie napisałam na Facebooku ewidentnie znał wcześniej pytania, odpowiadał na nie co do sekundy. Na kartce mu Misiek Kamiński wszystko wypisał, więc było i czytanie z kartki to jest głównym atrybutem PBK. Prawdziwe oblicze pokazał jak przerywał, chamsko atakował i odwracał kota ogonem nie odpowiadając konkretnie na pytania. Cały czas debatował z Dudą jakby miał obok siebie Kaczyńskiego. Bezustannie a PIS to tego nie zrobił a PIS tamto zrobił, jakby ten PIS miał większość w parlamencie i był w jakiejkolwiek dziedzinie decyzyjny i mógł cokolwiek sam przegłosować!
Na koniec jak zwykle były zaciśnięte pięści i wygrażanie nimi.
To dosyć osobliwy zwyczaj, aby w Internecie publikować swoje przypuszczenia, tym bardziej krzywdzące i obrażające jednego z kandydatów na prezydenta. Uważnie słuchałam debaty, ale takiego wrażenia nie odniosłam. Skoro mowa o przygotowaniu, to chcę zwrócić uwagę, że do wystąpienia podsumowującego debatę każdy z kandydatów mógł się przygotować, bo z góry było wiadomo, że takowe będzie. Najwyraźniej zrobił to pan Komorowski, pan Duda raczej nie, bo Jego wystąpienie było co najmniej żenująco nie na temat.Myślę, że ocenę debaty i wnioski z niej płynące najlepiej byłoby pozostawić do oceny słuchaczom. Szukanie wyimaginowanych pretekstów, aby za wszelką cenę zdyskredytować pana Komorowskiego jest po prostu niskie.
Ula gdzie Ty żyjesz , nieźle masz wymieszane.
Co za głupoty!!! Duda był nieprawdziwy: machał rękami bez związku z wypowiadanymi kwestiami. Uczyli go mowy ciała ale najwidoczniej nie nauczyli. 2. Nie odpowiadał na pytania, nie mówiąc o pytaniu o kwestię jego propozycji karania 2 latami więzienia lekarzy za in vitro i w kwestii obrony SKOKów przed nadzorem KNF-u.
Jak Bronisław Komorowski mógł wiedzieć jakie pytania zada Andrzej Duda, a zasadnicze problemy dyskusji znali obaj Panowie.
Jeżeli tak piszecie to znaczy, że w komitecie Pana Dudy jest kret, który donosi konkurencji. Należy powołać komisje śledczą na której czele stanie Antoni Maciarewicz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A co? Moderator śpi?
KOMOROWSKI SAM WŁASNĄ PODŁOŚCIĄ I GŁUPOTĄ POZBAWIŁ SIĘ SZANSY NA REELEKCJĘ
Też uważam, że Komorowski recytował teksty, a na pytania przeciwnika w ogóle nie odpowiedział, w czasie ostatnich 30 min debaty widać było, że się zagubił. Uważam jednak, że Duda był za miękki, powinien wytoczyć najcięższą broń przeciw Komorowskiemu, skwitować jego wycieczki pod adresem PIS i Kaczyńskiego, dosadnie obalić jego teorie i 'fakty’, którymi się podpierał. Mam nadzieję, że padnie pytanie o WSI w debacie czwartkowej. Komorowski mówił same kłamstwa, a Duda dał się zaszczuć (niestety).
Ja również odniosłem takie wrażenie że PBK znał wcześniej treść pytań i był do debaty przygotowany. A jeśli tak to jest to skandal.
Po co ta prowokacja i oszczerstwa .Wiadomo ,obaj musieli wiedziec na jakie tematy beda odpowiadac aby sie prztgotowac do rozmowy .Tematy podano nawet w mediach .Autor tego felietonu widac nic nie rozumie i pisze bzdury .
Dziwne ,ze inni podchwycili temat i dalej za ciosem w ludzi niczemu niewinnych .Niestety taki mamy kraj jakich mamy w nim obywateli .
Po tej debacie odniosłam wrażenie że daleko Nam do normalności dialogu porozumienia Ciągłe ataki Prezydenta
ziejącego wręcz nienawiścią brak mi słów Przerywał wypowiedzi P Dudzie przekazywał jakieś kartki – już nie wie co ma robić żeby wygrać to zachowujecsię jak na bazarze- niecwierzecw żadne jego słowo
Nie mamy się co łudzić że będzie dobrze w Naszym Kraju ja już nie mam nafziei – a straciłam ją w momencie gdy Tusk podjął za Nas decyzje pracujemy do 67 lat i tak ma być bo Premier tak postanowił – nigdy tego nie zapomnę Powinniśmy mieć wybór kto chce niech pracuje a kto nie lub nie ma siły to pozwólmy mu odejść na emeryturę Jestem rozżalona na Prezydenta że bez wahania podpisał tą ustawę
Ja jestem po trzech ciężkich chorobach i muszę nadal pracować bo ZUS nie widzi problemu dlabczego miałabym nie pracować według ZUS-u jestem w pełni zdrowa a ja nie mam już siły Na Komorowskiego będą głosowali Ci którym dzięki tym rządom żyje się wspaniale ja po 38 latach pracy zarabiam w budrzetówce 1700 zł netto brak słów
Oni oboje znali pytania wcześniej i to dokładnie. Nawet w mediach i na początku debaty bylo mówione wiec nie wiem czemu robicie z tego problem. Bo co Duda źle wypadł? I teraz będziecie każdego po kolei obwiniać. Ogarnijcie się redaktorzy tego portalu i portalu pressmix bo wasz portal to jedno wielkie 0..
Czy znali pytania czy nie, uwazam se Duda wypadl lepiej niz Komorowski!!! Prezydent zachowal sie jak na jarmarku a nie jak namprezydenta przystalo. Zaskoczyl tym swoim nieeleganckim prymitywnym zachowaniem. Juz sluchac sie go nie chce. Zamiast mowic o tym co chce dobrego zrobic dla Polski to ciagle tylko straszy ze z Pisem pojdziemy na dno. Koncowe przemowienie bylo jego makabra. Zamiast zachecic nas do siebie to skupil sie na krytyce Dudy. Duda zas powiedzial jakie zmiany dla nas i Polski chce wdrozyc. A Komorowski widzi to tylkonjako walke i zmiazdzenie przeciwnika nawet po trupach. Jest okropny!
a co do wpisu ze Duda odnosil sie do prezydenta a nie do nas to akurat mnie nie dziwi. Dziwilo mnie zas ze prezydent patrzal w kamere a nie na Dude. To byla ich debata a uwazam ze kultura rozmowcy podpowiada aby patrzec wlasnie na niego. Wiec nie widze w tym nic zlego. Gdy bylo koncowe przemowienie odbylo sie one w nasza strone bo bylo skierowane wlasnie do nas!!
Podsumowując: Wybór mamy prosty – między dżumą a cholerą. Amen
Komorowski bez napisanych na kartkach odpowiedzi to nie potrafi ani jednego sensownego zdania wydukać, a w debacie to pokazał w 100% swoje hasło wyborcze ZGODA atakując jak frustrat Dudę, dostał dosłownie ataku szału, od 8 lat rządzi PO, a ten pajac bredził, że wszystko co złe w polsce to wina PiS, no Komorowski ma niezły bałagan na strychu, albo może stracił kontakt z rzeczywistością i nie wie, który to rok mamy. Kandydat PO naprawdę się zerwał, tylko nie wiadomo skąd. Gdyby ta debata trwała parę minut dłużej, Komorowski by wystartował z łapami do Dudy. Same gafy strzelał, a to Duda zajmuje etat na uczelni- a ten doktorek na urlopie bezpłatnym, pokazywał jakieś pisma sfałszowane przez córkę -okazuje się,że nie mają nic wspólnego z oryginałem, prezes stoi za Dudą – a za plecami Komorowskiego całe zlodziejstwo PO to już zapomniał, ja nie wiem, ale chyba potrzebny dobry psychiatra dla Jaśnie Pana Hrabiego Komorowskiego