Dzień wczorajszy (25.06.2025) przyniósł szereg zwrotów akcji.
Okazało się, że Krzysztof Kontek, autor kuriozalnego opracowania, były pracownik SGH, swą analizę (w wersji polskiej) przesłał w wyznaczonym terminie do Sądu Najwyższego w formie skargi wyborczej.
Sąd Najwyższy dalej przesłał informację o tejże skardze prokuratorowi generalnemu Adamowi Bodnarowi z prośbą o opinię.
Tenże Adam Bondar w komunikacie na X pozytywnie zaoipiniował, wnioskując… „przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1472 Obwodowych Komisjach Wyborczych”!
Sąd Najwyższy zaś nie czekając na opinię – i tak skargę odrzucił.
Czeski film.
*****
Równocześnie mecenas Roman Giertych w ramach serialu – rozmowy z ikonami polskiego dziennikarstwa – udał się do red. Moniki Olejnik, gdzie wyznał, że wszystkiemu winni są „bracia kamraci” (od Olszańskiego i Osadowskiego), którzy podstępem przejęli komisje obwodowe. Zatem już nie „jakieś Wochy, jakieś Skirgiełły”.
*****
Tymczasem w poważnym świecie przyszły wreszcie wyniki oględzin w Tychach 35. Miało być tam dobrze, ale jednak nie jest. Wyniki podano na odwrót na korzyść K. Nawrockiego. W tym samym dniu okazało się, że w Staszowie 4 i Magnuszewie 1 – podobne pomyłki, ale tym razem na korzyść R. Trzaskowskiego.
Bieżące statystyki są takie – przeliczono 17 komisji i tylko w jednej z nich wszystko zgodziło się co do głosu.
Stan aktualny rywalizacji:
było KN 8984 RT 8786
jest KN 6958 RT 10803.
Co i tak nie ma wpływu na zwycięstwo KN.
W 16 komisjach, w których znaleziono błędy zasiadało łącznie 156 członków oraz 9 mężów i niewiast zaufania (w protokołach stoi, że pilnowani oni liczenia).
W grupie tychże 156 członków na czoło wysunęli się niezależni komisarze wyborczy w licznie 15, dalej Nawroccy i Trzaskowcy po 14, Biejaty 13, Hołownie 12.
„Braci kamraci” dotąd nie spotkałem. Chociaż aż 23 członków komisji w II turze wyborów nosiło nazwisko Olszański/ Olszańska oraz 5 Osadowski/ Osadowska. :)
*****
Co zdumiewa? W oryginalnych protokołach 15 komisji z błędami, stoi, że wszystko im dobrze wyszło. Jedynie w Bielsku-Biała 61 mieli wątpliwości.
Zatem te pisma i samodonosy musiały powstać dzień po. Kiedy się zorientowali, że jednak wpisali dane nie tak jak trzeba.
I rzecz druga – Kraków 95, od którego zaczęła się afera. Pod protokołem podpisało się 8 członków komisji na 11. Co tam się wydarzyło?
Zostaw komentarz