To, co pokazano podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu, to apoteoza pornografii. Był to performance pornograficzny, w którym spornografizowano obraz Leonarda da Vinci „Ostatnia wieczerza”. Dlaczego na olimpiadzie w Paryżu pornografizuje się obraz, który znajduje się w Mediolanie? Przecież w Paryżu, w Luwrze jest dość obrazów o tematyce religijnej, chocby Madonna z króliczkiem Tycjana. Czyżby chodziło jednak o pornografizowanie prowokacyjne a nie artystyczne? Bo jednak ciężar gatunkowy „Ostatniej wieczerzy” Leonarda to nie to samo, co jego „Święta Anna Samotrzecia”.
Spornografizowano także Bakchanalia, Dionizosa, Satyra, Menady. Lampartów i tygrysów nie spornografizowano, chyba tylko w ramach ochrony praw zwierząt. Prawa ludzi nie dotyczą. Spornografizowano również Smurfy. A konkretnie Papę Smurfa,
Triumf pornografii. Kto lubi takie klimaty, zachwycony.
Autor: prof. Gościwit Malinowski
Profesor w Instytucie Studiów Klasycznych, Śródziemnomorskich i Orientalnych Uniwersytetu Wrocławskiego; więcej na blogu:
http://hellenopolonica.blogspot.com oraz na stronie:
https://wroc.academia.edu/GosciwitMalinowski
Zostaw komentarz