Przemoc intelektualna to zjawisko stare jak cywilizacja. Kwestionowanie obowiązujących wartości kończyło się nieraz skazaniem na śmierć na przykład za „psucie” młodzieży, jak w przypadku Sokratesa. W systemach totalitarnych niewygodni, stanowiący zagrożenie akademicy byli eliminowani nader często. Instalowanie cywilizacji komunizmu związane było z odsuwaniem kadry akademickiej, wychowanej w ramach cywilizacji łacińskiej, od kontaktu ze studentami. Zarzuty o negatywne oddziaływanie na młodzież w stosunku do niewygodnych akademików stosowane były od zarania komunizmu aż do ogłoszenia jego upadku. Przemoc intelektualna często objawiała się też bardziej subtelnie, poprzez marginalizację, niedopuszczanie do niewygodnych wypowiedzi, hejt personalny zamiast merytorycznej krytyki. Podobno Albert Einstein jest autorem powiedzenia: „Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to, co mówią, nie obraziło głupców” – i jest to boleśnie bardzo aktualne. Negatywna selekcja kadr nadal kształtuje elity nauki i życia publicznego. Paradoksalnie przemoc intelektualna bywa przypisywana tym, którzy stawiają wysokie wymagania, stawiają niewygodne pytania, zbyt trudne dla oficjalnych, utytułowanych autorytetów, którzy się bronią przed taką „przemocą”, eliminując swoich intelektualnych adwersarzy. Ucieczką dla eliminowanych jest od pewnego czasu internet, gdzie uciszani w przestrzeni publicznej mogą coś swojego/niewygodnego przedstawić. Ale i internet jest wykorzystywany do brutalnych ataków, niszczenia niewygodnych, i to bezkarnego. Skuteczniej od „starej” cenzury. Nie bez przyczyny coraz trudniej nawiązać kontakt intelektualny z naturalną inteligencją (bo mamy do czynienia z jej deficytem), stąd ucieka się w świat inteligencji sztucznej, która nie pozostaje obojętna na zadane jej kwestie. Przynajmniej reaguje na pytania, co kontrastuje z milczeniem gremiów akademickich/decydenckich. W domenie akademickiej AI z łatwością mogłaby zastąpić wiele ciał doradczych/sprawczych, które nie dają sobie rady ze swoimi zadaniami, a nawet nie mają takiego zamiaru.
Przemoc intelektualna
O autorze: Józef Wieczorek

W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony z systemu uczelnianego w PRL, w czasach politycznej Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem, ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.
Podobne wpisy
Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.
Zostaw komentarz