Odpuszczanie to fundament wewnętrznego spokoju, o czym przekonuje nas psychologia, chrześcijaństwo i buddyzm. Z perspektywy psychocybernetyki, rozpamiętywanie przeszłości wyczerpuje naszą energię, uniemożliwiając ruch naprzód. Jednak inspirując się naturalnym rytmem przyrody, możemy pozwolić jesiennemu deszczowi symbolicznie oczyścić nasze życie. W ten sposób, uwalniając się od ciężaru oczekiwań, możemy otworzyć się na pełne przeżywanie teraźniejszości.

Koniec lata ma w sobie jakąś szczególną magiczną moc. To czas, gdy powietrze staje się chłodniejsze, a dni delikatnie się skracają, przyroda natomiast zwalnia. Jest w tym coś z natury odpuszczania – drzewa powoli uwalniają swoje liście, a kwiaty kończą swój cykl rozkwitu, by mogły odrodzić się na nowo. Kiedy patrzymy na to z boku, widzimy że nie ma w tym ani żalu, ani walki, jest tylko naturalne poddanie się procesowi.

Odpuszczanie to fundament wewnętrznego spokoju. Z perspektywy psychologii, trzymanie się starych krzywd, porażek czy niezrealizowanych marzeń jest jak noszenie w sobie ciężaru, który zatrzymuje nas w miejscu. Psychocybernetyka, dziedzina badająca mechanizmy samoregulacji umysłu, udowadnia, że nie możemy jednocześnie dążyć do nowych celów i rozpraszać energie na rozpamiętywanie przeszłości oraz „pielęgnowanie” starych ran! Ten mentalny balast z czasem staje się coraz cięższą kotwicą, która uniemożliwia nam pełne przeżywanie teraźniejszości, a co za tym idzie utrudnia rozwój. Aby móc świadomie rosnąć, kwitnąć, musimy pozbyć się tego, co nas hamuje, co powinno zostać tam gdzie jego miejsce, w przeszłości!

W chrześcijaństwie, koncepcja odpuszczenia jest kluczowa dla pojednania, zarówno z samym sobą, jak i z innymi. Uwalnianie od win i przebaczanie to akt głębokiej dojrzałości, który pozwala na oczyszczenie duszy. Bóg daje przykład odpuszczania, pozwalając nam na nowo kształtować swoje życie. Podobnie w buddyzmie, odpuszczanie jest podstawą osiągnięcia oświecenia. Chodzi o uwolnienie się od przywiązania do myśli, uczuć i ego, co prowadzi do prawdziwego wyzwolenia i wewnętrznej wolności. Budda nauczał, że cierpienie bierze się z pragnień i przywiązań – tylko uwalniając się od nich, możemy znaleźć spokój. Z kolei w taoizmie, odpuszczanie wiąże się z podążaniem za naturalnym przepływem życia, czyli Wu Wei – działaniem w zgodzie z naturą. Tak jak rzeka płynie, omijając przeszkody, tak my powinniśmy pozwolić, aby nasze życie toczyło się własnym rytmem, bez zbędnego obarczania się rzeczami, które należą do przeszłości!

Istnieje jeszcze jeden kontekst odpuszczania, który próbuje wyjaśnić nurt psychologiczny zwany „radykalnym wybaczaniem”. Według tej koncepcji, każda krzywda i błąd, które nas spotykają, mają głębszy, duchowy sens i służą naszemu rozwojowi. Odpuszczenie nie polega tylko na zapomnieniu, ale na uświadomieniu sobie, że ludzie, którzy nas zranili, działali w sposób, który ostatecznie pomagał nam wyjść z roli ofiary i wziąć pełną odpowiedzialność za własne życie. Radykalne wybaczanie jest praktycznym narzędziem, które pozwala nam transformować żal i gniew w lekcję, a tym samym uwalnia nas od noszenia ciężaru przeszłości.

Warto zauważyć że w procesie odpuszczania niezwykle pomocna okazuje się świadoma, dobrowolna samotność. Daje ona przestrzeń na głęboką autorefleksję i pozwala usłyszeć własne myśli, bez rozpraszania przez bodźce zewnętrzne. Carl Gustav Jung, postrzegał samotność jako kluczowy element procesu indywiduacji – stawania się w pełni sobą, zintegrowanym i kompletnym człowiekiem. Tylko w ciszy i samotności możemy odciąć się od oczekiwań świata zewnętrznego i wsłuchać się w swoje wnętrze, nawiązując dialog z naszą nieświadomością. Pełne odpuszczenie jest możliwe tylko wtedy, gdy jesteśmy świadomi siebie. To procesy, które łączą się ze sobą – tylko człowiek samoświadomy jest zdolny do pełnego odpuszczenia, bo wie, że musi uwolnić się od ciężaru przeszłości, aby móc dążyć do swojej pełnej, świadomej egzystencji na wszystkich jej poziomach.

Teraz pomyśl o swoich błędach i niezrealizowanych marzeniach oraz krzywdach które cie spotkały. Nie musisz ich wypierać, ale możesz pozwolić im odejść. Tak jak deszcz oczyszcza powietrze po upalnym lecie, tak i Ty możesz symbolicznie oczyścić swoje życie, by przygotować się na nowy, lepszy etap. Odpuszczanie nie oznacza, że porzucasz swoje cele, lecz że uwalniasz się od ciężaru oczekiwań, krzywd, żalu i rozczarowań. W ten sposób możesz otworzyć się na nowe możliwości i pozwolić sobie na pełne przeżywanie życia. Więc odpuść to, czego nie możesz zmienić. Oczyść swoje życie z rzeczy, które rozpraszają Twoją energię. Skup się na relacjach które są dla ciebie ważne, na tym co cię ubogaca i wzmacnia, na przestrzeni która cie spełnia!

Samotność”

Zamieszkała ze mną samotność.

Usta miała pełne milczenia,

oczy błyszczące zachodami słońca.

Jej włosy otulały mi twarz,

kiedy długimi spacerami

pokazywała swój świat.

Wszystkiego cię nauczę, szeptała.

Nie idź za blaskiem

rozżarzonych węgłów goryczy,

co cię w przeszłość przenoszą.

Co zastygną jak lawa na twoim sercu,

nim się rany zrosną.

Nazwiemy razem rzeczy na nowo,

byś mógł się odnaleźć.

W labiryncie pytań jak nić Ariadny,

odnajdziesz jeszcze odpowiedzi.

I jeśli zechcesz,

na zawsze zostanę już z tobą.

                                                                                          Wojciech Michał Cyconiak