Czas na POT czyli Polską „Teroboronę”
Czytam ostatnio opowieści o tym, że niby Ukraina dopiero w zeszłym roku powołała swoją obronę terytorialną na wzór naszego WOT. Nie jest to precyzyjne stwierdzenie. Można powiedzieć wręcz, że to [...]
Czytam ostatnio opowieści o tym, że niby Ukraina dopiero w zeszłym roku powołała swoją obronę terytorialną na wzór naszego WOT. Nie jest to precyzyjne stwierdzenie. Można powiedzieć wręcz, że to [...]
Z rozmowy Jacek Bartosiak z szefem Sztabu Generalnego gen. Rajmundem Andrzejczakiem wynika dość jednoznacznie, że w Polsce dokonuje się sygnalizowana już przez Jarosława Kaczyńskiego w wystąpieniu sejmowym na temat Ustawy [...]
Nowa Ustawa o Obronie Narodowej zaprezentowana została publicznie. Bezpieczeństwo Polski celem nadrzędnym tak można jednym zdaniem ją scharakteryzować. Jednym z jej elementów jest system utechnicznienia Sił Zbrojnych RP a w [...]
Chętnych do Wojska Polskiego nie brakuje, potrzeba tylko decyzji politycznych! Polska jest obecnie niemal bezbronna, bo cóż to za armia, która na papierze ma 100.000 etatów, a w rzeczywistości jedna czwarta z tej liczby, albo przebywa za granicą, albo jest w trakcie przygotowań do tzw.: "misji pokojowych". Nam potrzeba od zaraz potroić liczebność Wojska Polskiego do poziomu co najmniej Białorusi, bo 300.000 dzielnych Polaków na własnej ziemi jest w stanie bardziej odstraszyć Rosjan i Białorusinów, aniżeli kilkuset nie znających tutejszych terenów cudzoziemców. Jeden batalion marines Rosjanie, gdyby ruszyli, to nakryli by czapkami bez jednego wystrzału! Na Krymie było więcej niż cztery bataliony wojsk ukraińskich i Rosjanie ich nawet nie musieli nakrywać czapkami, bo oni się poddali na sam widok kilku dywizji Putina!
Mam prawo zapytać naszych władców oraz sojuszników. Cieszę się, Panowie, z waszych zapewnień o pomocy, ciągłej pracy nad bezpieczeństwem kraju, ale czy możecie konkretnie odpowiedzieć mi na jedno pytanie: ilu moich rodaków przetrwa pierwszą godzinę jakiejkolwiek wojny? Konkretnie, proszę.
Priorytetem naszej klasy politycznej powinno być bezpieczeństwo militarne kraju. Niestety zeszło ono, w ostatnim 20-leciu na dalszy plan, a nawet bardzo daleki plan. Przykładem tego są nasze wydatki na obronność.