Stuletnie obligacje, czyli zupa z gwoździa dla Polaków
Pan minister Kościński, czyli kosherny padawan wysłany wprost z Imperium City of London w celu wypatroszenia każdego polskiego rebelianta z posiadanych środków pieniężnych nie ustaje w pomysłach jakby to poczynić. Po rozeznaniu tematu, że jakoby w polskich skarpetach jest ponad 200 miliardów złotych nie pracujących na Imperium postanawia zaproponować obligacje, które miałyby trwać nawet 100 lat. Innymi słowy Kondominium rosyjsko-niemieckie pod żydowskim zarządem powierniczym (choć jakoś ruskich ostatnimi czasy zupełnie nie widuję) określone przez ministra Sienkiewicza w restauracji u Sowy jako ch*j, dupa i kamieni kupa chce wypuścić kosher obligacje, które miałyby status gwarancji państwowej...