Komitet Olimpijski opublikował oświadczenie, w którym wyraża ubolewanie, że inscenizacja na otwarciu zawodów w Paryżu „mogła być źle zrozumiana.”
Prawicowy komentariat wyje z radości: „Przyznali się”!
Nic podobnego – do niczego się nie przyznali. Są po prostu grzeczni. Nikogo nie chcieli przecież obrazić, jednak nie wzięli pod uwagę, że część publiczności mogła inaczej zrozumieć sens pewnej sceny. Jest im z tego powodu przykro, ale przecież widowisko było wspaniałe a intencje organizatorów szczere i zgodne z wartościami Igrzysk, pełne nawiązań do antycznej tradycji.
Jak widać – treść oświadczenia jest w pełni zgodna z duchem politycznej poprawności. Przynają, że należy liczyć się z tym, jak komunikat może zostać zrozumiany a nie tylko z tym, co jest jego integralną treścią. Kontrowersje mogą się zdarzać, ale nigdy nie powinny być zamierzone – tym razem również nie były!
No i teraz – droga prawico – jak wytłumaczyć zachowanie kibiców Legii Warszawa i władz klubu, które dopuściły do takich scen, jak zilustrowałem poniżej? Czyż pan Bodnar nie ma racji domagając się zakazu „mowy nienawiści”?
Po raz kolejny wybiórcza nadwrażliwość prawicy wobec kwestii religijnych odwraca się rykoszetem i trafia w nią samą!
Droga prawico, jesteście – przepraszam najmocniej – jak to powiedział Witkacy:
WIERSZEM IDIOTY ODBITYM NA POWIELACZU
Zostaw komentarz