Rafał Trzaskowski postanowił zabłysnąć jako lider troszczący się o bezpieczeństwo Polski, organizując spotkanie z tzw. ekspertami. Już na starcie podkreślił, że „lubi otaczać się ludźmi mądrzejszymi od siebie”. Problem w tym, że osoby, które zaprosił, w najlepszym wypadku brzmiały jak amatorzy – niezrozumiałe wypowiedzi, nieporadne dukanie, ogólnikowe frazesy zamiast konkretów.
Czy to rzeczywiście byli eksperci? Nie – to słupy, podstawione tylko po to, by Trzaskowski mógł odegrać swoją rolę „świadomego przywódcy”. A skoro on sam twierdzi, że otacza się „mądrzejszymi od siebie”, to kim w takim razie jest?
🔴Polityka pozorów i braku kompetencji
To, co zobaczyliśmy, to modelowy przykład polityki opartej na działaniach pozornych:
➡ Brak realnych analiz, konkretów i strategii – same pustosłowie.
➡ „Eksperci” wybrani pod tezę, bez rzeczywistej wiedzy i doświadczenia.
➡ Próba stworzenia wizerunku „męża stanu”, która zakończyła się farsą.
Nic dziwnego, że to show Trzaskowskiego stało się obiektem drwin – nawet ze strony jego własnych koalicjantów. Powód? Po prostu było żenujące.
🔴Trzaskowski idzie śladem Komorowskiego ?
Patrząc na tę kompromitację, trudno nie mieć skojarzeń z Bronisławem Komorowskim – politykiem, który zapisał się w historii nie tyle decyzjami, co serią wpadek i kompromitujących wystąpień. Trzaskowski zdaje się powtarzać ten sam schemat: brak przygotowania, brak kompetencji, brak powagi.
Czy tak ma wyglądać przyszły prezydent Polski? Czy to jest osoba, która miałaby w kluczowych momentach bronić interesów naszego kraju?
🔴Stronnictwo niemieckie w pełnej krasie
Nie jest tajemnicą, że Trzaskowski reprezentuje środowisko polityczne, które od lat przyporządkowuje się Berlinowi. Właśnie taki obraz wyłania się z jego działań – figurant bez realnej wiedzy, otoczony ludźmi, którzy mają wyglądać na ekspertów, ale w rzeczywistości nie mają nic do powiedzenia.
Polityka bezpieczeństwa Polski wymaga silnych liderów, którzy wiedzą, co robią, i potrafią podejmować trudne decyzje. To, co zaprezentował Trzaskowski, to czysta kpina z tego tematu.
Zostaw komentarz