Tak się składa, że miałem okazję poznać nieco i starego i nowego dyrektora Muzeum Historii Polski i powiem wprost – ta zmiana mi się nie podoba!
Pan Robert Kostro, to urodzony „państwowiec”, człowiek, który oddał 18 lat życia budowie instytucji, której celem miało być opowiadanie o polskiej historii w zgodzie z prawdą, ale też z narodową tradycją, w sposób podkreślający to, co w nas najlepsze.
Jak swoją funcję będzie sprawował prof. Napiórkowski nie wiem, ale wiem, że jest on wyraziście lewicującym specjalistą od komunikacji, od dawna sfokusowanym na „odmiotoligizowywaniu” historii.
Moim zdaniem pielęgnacja narodowej historii sprowadza się jednak dokładnie do roli mitotwórczej. Dekonstrukcja narodowych mitów będzie służyć przede wszystkim wynaradowianiu Polaków i czynieniu z nich „nowych obywateli” Unii Europejskiej.
Zostaw komentarz