Niektóre słowa licho się starzeją. „Nawiedzenie” ma posmak anachronicznej pompatyczności. W innych językach jest prościej. Po prostu ‘odwiedziny’ lub ‘wizyta’.

Ale o co chodzi? Biblijną relację łatwo znaleźć w Ewangelii św. Łukasza (1,39–56) Natomiast wiele tłumaczy sztuka. W różnych epokach rozmaicie rozkładano akcenty interpretacji spotkania dwu kobiet [niepodziewanie dla nich samych] oczekujących dziecka.
Sztuka podkreślała radość ze spotkania, albo zachwyt cudownością zdarzeń, albo mistyczne uniesienie…

Tu jest inaczej. Bo i czasy mamy inne, zatrwożone wizją schyłku, upadku, rozkładu. Spodziewane apokalipsy mają rozmaite imiona: wojenna /klimatyczna /cywilizacyjna / polityczna /

To „Nawiedzenie’ dzieje się w kosmosie zamkniętym w kształcie doskonałym – w okręgu. Pejzaż nie należy do przyjaznych: to niekończąca się pustynia, zamknięta pasmem gór. Żadnego życia. Nic.

Tylko spod stóp dwu kobiet wyrastają ciemne, jakby spopielone, liście palmy – symbol męczeństwa. Wszystko w barwach typowych dla Czwartosa: zgniła, szarawa wojskowa zieleń, czerń oraz zimne popielate błękity.

I w tym umierającym świecie pojawiają się dwie kobiety. Dwie ciężarne. Czwartos nie maluje radości spotkania. Mam wrażenie, że nie interesują go żadne emocje: ani czułość, ani lęk, ani duma, ani oczekiwanie. Żadnych przytulanek, żadnych słów. Nic.

Tylko dwie kobiety, które mają dać nowe życie obumierającemu światu.

Potężne przesłanie przekazane przez malarza bardzo prostymi środkami. Hieratyczność. Szacunek. Zero gadulstwa. Spokój. Duch święty.

Wszystko osadzone w chrześcijańskiej teologii, ale też niezwykle współczesne, mimo historyzujących szat kobiet.

A bukieciki kwiatków? Z pewnością nie są ozdóbkami ani ornamentem. Ukazane są poza przestrzenią umierającego świata, bo pochodzą z innego świata. Róże i fiołki – kwiaty Maryi, symbolizowały jej pokorę. Dziś tych starych symboli prawie nikt nie czyta.
Każdy jednak zobaczy w nich życie. I nadzieję.

Obraz Ignacy Czwartos: Nawiedzenie św. Elżbiety .2024

Autor: Liliana Sonik
Urodzona 30 sierpnia 1954 r. w Krakowie – polska filolog, wychowanka DA Beczka, po śmierci Stanisława Pyjasa założycielka Studenckiego Komitetu Solidarności, publicystka, dziennikarka, opublikowała w „Tygodniku Powszechnym”, „Rzeczpospolitej”, „Dzienniku Polskim”, „Głosie Wielkopolskim”, „Gazecie Wyborczej”, „Znaku”. Pracowała w Radio France Internationale i TVP.