W gruncie rzeczy sprawa jest prosta i nie wymaga deliberacji.

1. We wrześniu 1939 roku na Polskę napadli Niemcy (nie naziści! Bo nie każdy żołnierz Wehrmachtu był nazistą) oraz Rosjanie (nie bolszewicy, bo nie każdy Rosjanin rozumiany w kategoriach nieetnicznych holdował ideologii bolszewickiej). Co więcej jedni z drugimi wcześniej dogadali się odnośnie do okupacji ziem polskich.

2. Niemcy od początku wojny łamali prawo konfliktów zbrojnych, mordując ludność cywilną. I to na masową skalę. Wykazali się przy tym wyjątkowym barbarzyństwem, w którym prześcignęli ich w 1943 roku banderowcy – ukraińscy nacjonaliści, którzy mordowali w sposób najbardziej zwyrodniały, wręcz diaboliczny.

3. Ludzie radzieccy wkraczając na nasze kresy wschodnie, po pierwsze likwidowali inteligencję, po drugie werbowali Żydów, którzy następnie w czasie wojny i po jej zakończeniu stanowili ich wierną ekspozyturę.Jeśli ktoś ma racjonalne podstawy do bycia antysemitą, to Polacy, ale trzeba od razu dodać, że wspaniałomyślnie nie skorzystali oni z tej okazji. Co ciekawe, pamięć o naszych Żydach, którzy zachowali się lojalnie wobec Polski ulega zapomnieniu.

4. Niemcy i Rosjanie mordowali Polaków. Systemowo. Na wielką skalę. Dlaczego? Dlatego, że nie mogli wyzuć się ze swojej moralnej obrzydliwości. Ani jedni, ani drudzy nie mają nic wspólnego z człowieczeństwem. Obydwa te narody zostały ukształtowane przez antychrześcijańskie tradycje ideowe. I obydwa te narody szaleńczo dążą do dominacji nad Europą.

5. Nasi chłopcy w Wehrmachcie? Naprawdę? Wiadomo, że część byłą wcielana pod przymusem, ale część szła dobrowolnie. A może by tak zorganizować wystawę poświęconą „naszym chłopcom”, którzy z narażeniem życia przeszli na stronę aliantówi inp. pomagali w zdobywaniu Monte Cassino? No ale na to pieniędzy już nie ma. Na jachty i burdele są. Na to nie. Boto za bardzo polskie jest.

6. Niemcy i Rosjanie to urodzeni złodzieje. Kradli na potęgę nie tylko w Polsce, bo w całej Europie. Rosjanie robili to na rympał, Niemcy zadbali o to, by odbywało się to z poszanowaniem prawa, takiego, jak oni go rozumieli. Stąd słowa Tuska wcale nie były przejęzyczeniem. Niemcy od zawsze definiowali prawo podług ich interesów politycznych, a nie podług ludzkiej uczciwości. Tu nie ma rozróżnienia między Gewalt a Rechtsstaatlichkeit. Koniec kropka, kto nie rozumie to do żłobka.

7. Polska od wieków jest ością w gardle Niemców i jeszcze w większym stopniu Rosjan. Tyle razy sobie na Polsce zęby połamali, że zrozumiałym jest ich negatywny stosunek do narodu polskiego. Gdyby tylko mogli, to społem starli by nas z powierzchni Ziemi. Ale nie mogą, bo się nas po prostu boją.

8. Złoty antymedal należy się obecnemu dyrektorowi Instytutu Pileckiego, który zaproponował konferencję na temat zwrotu dóbr kultury… Niemcom. Przez Polaków. Ani słowem nie wspomniał o dziesiątkach tysięcy naszych dóbr kultury pozostających w Niemczech. Warto byłoby zapytać o to, w jakim stopniu jego aktywność na polu stosunkó polsko-niemieckich była i jest finansowana z niemieckich źródeł.

9. Ukraińcy. Na ogół normalni i przyjaźni ludzie. Ale tematu Wołynia lepiej przy nich nie poruszać. Bo po pierwsze, oni nie wiedzą, co tam się w 1943 wydarzyło, a jeśli wiedzą, to uważają to za przejaw samoobrony. Cięcie piłą ludzi, nabijanie na pal, rozpruwanie brzuchów ciężarnym kobietom zardzewiałymi nożami – tak przedstawiała się wówczas ukraińska „cywilizacja” aspirująca obecnie do Europy. Najwyższy czas postawić sprawę jasno: albo wyrzekacie się tej historii i przyznajecie się do winy, albo nie jesteście naszymi sojusznikami. Że to nie jest właściwy moment? A kiedy będzie ten właściwy?

10. Dzisiaj święto Wojska Polskiego. Na naszych żołnierzy zawsze można liczyć. Tam nie trafiają ludzie przypadkowi, jak ma to miejsce w przypadku polityki. Tam są ludzie, którzy na wadze kładą swoje życie, w polityce dominują tchórze, którzy wolą życie innych położyć na wadze.

Czytaj więcej.